Sylwia Grzeszczak przeszła metamorfozę! Nie do wiary, co za przemiana!
Sylwia Grzeszczak na Instagramie opublikowała zdjęcie w mini spódniczce. Piosenkarka wygląda na nim niezwykle dziewczęco. Fani pod postem twierdzą, że metamorfoza jest tak zaskakująca, że Grzeszczak na nowej fotografii trudno jest w ogóle rozpoznać. „Co to za nastolatka” – pyta jednak z fanek.
Grzeszczak stroni od social mediów
Sylwia Grzeszczak to jedna z najbardziej lubianych polskich wokalistek. Jej piosenki niedługo po premierze zdobywają wysokie miejsca w radiowych listach przebojów. Grzeszczak rzadko dzieli się informacjami o życiu prywatnym, a na Instagramowym profilu publikuje materiały sporadycznie. Zdjęcia, które raz na jakiś czas umieszcza w social mediach, zazwyczaj pochodzą z koncertów, festiwali, sesji zdjęciowych i projektów muzycznych, w których bierze udział piosenkarka.
Nie do poznania!
Fani przywykli do wizerunku, jaki Sylwia Grzeszczak wykreowała przez lata obecności w show-biznesie, są zdziwieni zdjęciem, jakie opublikowała niedawno. Zazwyczaj stroje, jakie wybiera Grzeszczak na oficjalne wyjścia, są bardzo bogate i ozdobne. Wokalistka nie stroni od długich sukien, mocnego makijażu. Kobiece, odważna i rzucające się w oczy kreacje to poniekąd jej znak rozpoznawczy.
Grzeszczak przeszła metamorfozę?
Najnowsze zdjęcie piosenkarki to selfie. Wokalistka siedzi na trawie i ma na sobie zielony top bez rękawów oraz jasną mini spódniczkę. Na uwagę zasługuje również delikatny, subtelny makijaż Sylwii Grzeszczak. Dziewczęca stylizacja zachwyciła fanów, którzy w komentarzach nie kryli zdziwienia. Post skomentowała również Dominika Grosicka. "18-nastka!" - stwierdziła pod postem.
Fani czekają na płytę
Ciekawość fanów wzbudził również podpis, który Sylwia Grzeszczak umieściła pod zdjęciem. "Przerwa pod studiem" - zakomunikowała enigmatycznie piosenkarka, jednocześnie sugerując, że pracuje właśnie nad nowym materiałem muzycznym. Fanów bardzo ucieszyła ta informacja. W komentarzach wiele osób niecierpliwi się i pyta, kiedy mogą spodziewać się premiery piosenek. "Poprosimy o jakiś krótki fragment utworu, który będzie na nowej płycie", "Super czekamy na nowości" - czytamy pod postem. Grzeszczak na wszystkie tego typu komentarze odpowiada jedynie emotikonami, jednocześnie dając do zrozumienia, że na razie nie zamierza zdradzać szczegółów dotyczących tego, nad czym pracuje w studiu nagraniowym.
Przeczytaj również: