Tak Joanna Racewicz pożegnała Sinéad O’Connor. Jej słowa na długo zapadną w pamięć
Oprac.: Dominika Chełmecka
26 lipca br. świat obiegła smutna wiadomość o śmierci irlandzkiej wokalistki, kompozytorki i autorki tekstów - Sinéad O’Connor. W mediach społecznościowych szybko pojawiły się wpisy od zasmuconych fanów, również polskich celebrytów. Legendę muzyki w poruszających słowach pożegnała także Joanna Racewicz. Oto co napisała.
Sinéad O’Connor nie żyje
Sinéad O’Connor była pochodzącą z Dublina wybitną artystką. W ciągu swojego życia wydała 10 albumów studyjnych. Napisała wiele wspaniałych utworów, jednak największym hitem było i jest niewątpliwie "Nothing Compares 2 U".
Sinéad zmarła w wieku 56 lat. Odeszła zaledwie kilkanaście miesięcy po śmierci swojego 17-letniego syna Shane'a, który w styczniu 2022 r. popełnił samobójstwo. Gwiazda od lat zmagała się z problemami psychicznymi, w 2007 r. publicznie przyznała się do tego, że chciała odebrać sobie życie.
Poza tym od lat zmagała się z chorobą afektywną dwubiegunową oraz zaburzeniami osobowości typu borderline. U wokalistki zdiagnozowano również zespołu stresu pourazowego.
Sinéad O’Connor była ponadto ostatnimi czasy aktywna w mediach społecznościowych. Na Twitterze często publikowała niepokojące wpisy na swój temat, co tylko potwierdzało jej problemy.
26 lipca 2023 roku "Irish Times" podał informację o śmierci gwiazdy. Póki co nie wiadomo jeszcze jaka była przyczyna oraz dokładna data jej śmierci.
Polskie gwiazdy reagują na wieść o śmierci Sinéad O’Connor
Śmierć Sinead O'Connor bardzo poruszyła osoby publiczne. W mediach społecznościowych pojawiło mnóstwo wpisów żegnających irlandzką gwiazdę. Swój smutek wyrazili m.in. Karolina Korwin-Piotrowska, Hanna Lis, Bartek Jędrzejak, Anna Wyszkoni, Joanna Opozda, Monika Olejnik i Magdalena Schejbal. Czarno-białe zdjęcie O’Connor i poruszający post opublikowała także Joanna Racewicz.
Tak Joanna Racewicz pożegnała Sinéad O’Connor. "Odważna do szaleństwa, krucha jak porcelana"
Joanna Racewicz podobnie jak inne polskie gwiazdy zamieściła wczoraj na Instagramie obszerny wpis, którym wyraziła swój podziw dla Sinéad O’Connor, a jednocześnie rozżalenie z powodu jej śmierci. Poruszyła w nim kwestie pedofilii w Kościele katolickim, której Irlandka zawsze publicznie się sprzeciwiała.
Bohaterka mojej zbuntowanej młodości. Odważna do szaleństwa, krucha, jak porcelana. Pierwsza rzuciła wyzwanie kłamstwu. Pierwsza powiedziała brutalną prawdę o nadużyciach Kościoła, o pedofilii, o świństwach personelu ziemnego Pana Boga.
Racewicz wspomniała o wyjątkowej odwadze i O’Connor, a także o tym, że różniła się od innych gwiazd. Była bowiem skromna i jej zdaniem nie pasowała do roli celebrytki.
Nie była z tego świata. Nie pasowała do roli gwiazdy i celebrytki. Nie grała koncertów latając nad sceną. Inna, osobna, delikatna i mocna.
- Odpocznij dziewczyno - dodała na koniec Racewicz.