Tak wyglądały kontakty księcia Filipa z Harrym tuż przed jego śmiercią

Gdy w mediach pojawiła się smutna wiadomość o śmierci najstarszego członka rodziny królewskiej - księcia Filipa, rozpoczęły się spekulacje odnośnie uczestnictwa Harry'ego w pogrzebie dziadka.

Wszyscy zastanawiali się, czy przyleci on z USA i czy jeżeli tak, to będzie towarzyszyć mu żona, Meghan Markle.

W niedługim czasie wszystko stało się jasne - Harry przyleciał sam do Londynu, a na pogrzebie starał się pokazać jedność z całą rodziną. 

Widać jednak było, że śmierć ukochanego dziadka jest dla niego trudna do przeżycia. 

Gdy i do niego dotarła okropna wiadomość, Harry uczcił pamięć dziadka wzruszającym wpisem w mediach społecznościowych: 

"Mój dziadek był człowiekiem służby, honoru i wielkiego humoru. Był autentyczny, z bardzo ostrym dowcipem i dzięki swojemu urokowi potrafił zwrócić uwagę każdego w pomieszczeniu - a także dlatego, że nigdy nie wiedziałeś, co powie dalej. [...] Dla mnie podobnie jak wielu z was, którzy stracili ukochaną osobę lub jednego z dziadków, pomimo bólu minionego roku, mój dziadek był: mistrzem grillowania, legendą przekomarzania się i bezczelny do końca".

Harry zawsze miał dobry kontakt z dziadkiem, mieli wiele wspólnych tematów do rozmów i sporo żartów, które bawiły ich tak samo. Dlatego śmierć Filipa jest tak bolesna dla Harry'ego. 

"Filip i Harry mieli bliskie relacje, chociaż mogli mieć trudności z tym, aby się porozumieć w ciągu ostatniego roku. Filip przez cały ten czas bardzo czule myślał o swoim wnuku. W takim sam sposób rozmyślał o nim Harry" - powiedział informator "Us Weekly".

Harry nie zdążył pożegnać się z dziadkiem, co jest dla niego dodatkowym ciosem. Choć Filip tęsknił za Harrym, nie mógł spędzić z nim ostatnich chwil swojego życia.

***
Zobacz również: 

Przekaż 1% na pomoc dzieciom - darmowy program TUTAJ>>>