Te gwiazdy nie potrzebują wypełniaczy i makijażu

Wydawać by się mogło, że moda na ekologiczne kosmetyki, świadome kupowanie ubrań i zdrowy styl życia, naruszy dotychczasowe kanony piękna. Niestety, choć stroniących od botoksu i skalpela blogerek czy modelek jest coraz więcej, w polskim show-biznesie wciąż dominują powiększone usta, gładkie jak lustro czoła i powiększone biusty.

Dorota Szelągowska
Dorota SzelągowskaAndras SzilagyiMWMedia

Na szczęście także wśród aktorek, piosenkarek i tak zwanych "osobowości telewizyjnych", można znaleźć odważne i mądre kobiety, które nie ulegają presji środowiska. Kilka dodatkowych kilogramów, zmarszczki, odrost na włosach czy po prostu pokazywanie twarzy bez grama makijażu nie przeszkadzają im w karierze. Co więcej - ich podejście do ciała i urody może być świetnym przykładem dla wszystkich kobiet, które walczą z kompleksami brakiem pewności siebie.

Katarzyna Nosowska
Katarzyna NosowskaTadeusz Koniarz/REPORTEREast News

Karolina Korwin-Piotrowska w swojej książce "Bomba. Alfabet polskiego szołbiznesu" napisała, że Katarzyna Nosowska "wyśpiewała jej życie". Coś w tym jest - dla wielu współczesnych 30 i 40-latków frontmanka zespołu Hey jest ikoną polskiej muzyki rockowej i alternatywnej.

Nosowska nigdy nie dbała o swój wizerunek - na koncertach pojawiała się najczęściej w prostych, ciemnych ubraniach, ostatnio głównie w luźnych tunikach. W grudniu 2017 roku Hey, po 25 latach na scenie, zawiesił działalność. Zespół pożegnał się z fanami serią koncertów, a bilety na ostatnią trasę rozeszły się na pniu.

Mniej więcej w tym czasie Nosowska rozpoczęła działalność na Instagramie, w ramach której zaczęła nagrywać parodystyczne filmiki oscylujące wokół urodowo-fitnessowych tematów. W przedsięwzięciu pomogła artystce aktorka Agata Kulesza. I tak - Kasia została "fat trenerką" i zaczęła instruować fanki, jak skutecznie przytyć.

Wypuściła też serię tutoriali makijażowych, na których pokazuje, jak powiększyć usta lub wykonturować twarz. Seria spotkała się ze świetnym przyjęciem, a jej pokłosiem jest książka z felietonami "A ja żem jej powiedziała..." - antyprzewodnik z zabawnymi historyjkami z życia i mistrzowskimi bon mottami.

Dorota Szelągowska
Dorota SzelągowskaArtur Zawadzki/REPORTEREast News

Chyba nie ma programu, w którym Dorota Szelągowska nie pokusiłaby się o żart ze swojej sylwetki. Projektantka wnętrz i córka Katarzyny Grocholi jest jedną z najbardziej lubianych osób w polskiej telewizji. Wszystko dzięki poczuciu humoru, empatii i dużemu dystansowi do siebie i świata.

Choć niewielu dziś o tym pamięta, Szelągowska rozpoczęła pracę w telewizji jako osiemnastolatka. Prowadziła, kultowy dziś w niektórych kręgach, program dla młodzieży pt. "Rower Błażeja". Była też gospodynią "Pytania na śniadanie" oraz programów "Dach nad gwiazdami" czy "Domy gwiazd".

Jednak prawdziwą popularność przyniosły Szelągowskiej autorskie formaty, w których pomaga wyremontować Polakom jedno pomieszczenie lub całe mieszkanie. To w nich rozwinęła skrzydła i pokazała, jak bardzo jest pomysłowa i otwarta na ludzi. W zeszłym roku stanęła w szranki przed kamerami ze stolarzem Darkiem Wardziakiem. Założeniem było zgubienie zbędnych kilogramów, jednak Szelągowska szybko po podjęciu rękawicy zaszła w ciążę. Dziś, w programie "Dorota inspiruje", projektantka pokazuje, że odzyskanie formy po porodzie wcale nie jest takie łatwe, jak mogłoby się wydawać. Na Instagramie nie stroni zaś od zdjęć bez makijażu i nie dba o idealny kadr.

Zofia Zborowska
Zofia ZborowskaVIPHOTOEast News

Kiedy Zofia Zborowska dołączyła do obsady serialu "Barwy szczęścia", wielu zarzucało młodej aktorce robienie kariery "na plecach" znanych rodziców. 31-latka urodziła się bowiem w aktorskiej rodzinie. Jej ojcem jest Wiktor Zborowski, matką zaś Maria Winiarska. Dziś niewielu widzów myśli w ten sposób - Zofia pokazała, że ma wyrazistą osobowość i nie daje się łatwo zaszufladkować. Udowadnia, że nawet romansując z show-biznesem, można żyć po swojemu.

W 2010 roku skończyła studia na Akademii Teatralnej w Warszawie, studiowała też w Instytucie Lee Strasberga w Los Angeles. Na swoim koncie ma także potrójne mistrzostwo Polski w... stepowaniu. Fani teatru mogą oglądać ją na deskach Capitolu i Kamienicy. Aktorka zajmuje się również dubbingiem, a telewidzowie na pewno kojarzą ją z seriali "Przystań" i "Za marzenia".

Ale aktorstwo nie jest jedyną pasją Zborowskiej. Na jej Instagramie roi się od pięknych zdjęć z podróży. Próżno szukać jednak wystudiowanych póz i sukienek od projektantów - Zosia pozuje często bez makijażu, w turbanie, ubrudzona piaskiem lub spalona słońcem i nie ma z tym najmniejszego problemu. Wręcz przeciwnie - chętnie mówi o samoakceptacji, toleruje jedynie ekologiczne kosmetyki i zawsze (nawet na ściankach) wygląda bardzo naturalnie. Zborowska od 5 lat jest weganką i wszędzie, gdzie tylko może, zabiera ze sobą swojego psa - Wiesię.

Paulina Holtz
Paulina HoltzVIPHOTOEast News

Podobne do Zosi wartości wyznaje Paulina Holtz, która także spędziła dzieciństwo w środowisku artystycznym. Gwiazda telenoweli "Klan" jest córką filmowca Witolda Holtza i aktorki Joanny Żółkowskiej (jej mama gra zresztą w tym samym serialu). 41-latka jest zapaloną joginką i weganką, dzięki czemu wygląda świetnie bez żadnych "polepszaczy".

Holtz skończyła studia aktorskie na Akademii Teatralnej w Warszawie, ale studiowała także inne kierunki - m.in. etnologię, antropologię i dziennikarstwo. Choć jest kojarzona przede wszystkim z rolą Agnieszki Lubicz (wciela się w nią od 1997 roku), najlepsze kreacje aktorskie stworzyła na deskach Teatru Powszechnego im. Zygmunta Hübnera. Grywała też w filmach offowych i eksperymentalnych, nagrywa też audiobooki, a na co dzień czyta swoim fanom książki. Mowa o projekcie "Tu i teraz. Książka. Czyta: Paulina Holtz", w ramach którego możemy posłuchać aktorki czytającej, jak sama mówi, "nowości i klasykę".

Na swoim profilu instagramowym Paulina dzieli się z kolei zdjęciami z treningów, spacerów, rodzinnych uroczystości i pracy. Udostępniane przez nią fotografie są bardzo naturalne, pozbawione filtrów i przekłamania. Aktorka jest także zwolenniczką ruchu #bodypositive i jego polskiego odpowiednika #ciałopozytyw. "Ja nie dążę do ideału. Uważam, że takie komentarze są nie tylko beznadziejne ale też mega szkodliwe. Nie ma ideału. Jestesmy różne. Jesteśmy piękne w swojej różności. Grube, chude, wysokie, niskie. Wąskie w talii, szerokie w biodrach i na odwrót. Przykro mi, że postrzegasz swoje ciało jako coś co trzeba ciagle poprawiać i do czegoś dążyć. Ja dążę do zdrowia, dobrego samopoczucia i nie bycia oceniającą" (pis. org.) - pisała pod jednym ze swoich postów na Instagramie.

Dorota Wellman
Dorota WellmanJarosław AntoniakMWMedia

Oczywiście, znanych Polek promujących naturalność jest znacznie więcej. Wspomnieć można choćby o Monice Mrozowskiej, Dorocie Wellman, Ani Dąbrowskiej czy Joannie Koroniewskiej. Z ich kont w mediach społecznościowych płynie jasny przekaz - zamiast walczyć ze słabościami czy defektami, lepiej je zaakceptować.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas