To była gafa sezonu
Kinga Rusin (38) oko w oko z Hanną Lis (39)? Tylko w SHOW o tym, jak życiowe rywalki miały się spotkać w mazurskiej posiadłości Piotra Kraśki.
Takie hobby wymaga, by jak najczęściej odwiedzać stadninę koni. Kinga jeździ m.in. w Gałkowie na Mazurach, gdzie stadninę prowadzi Karolina Ferenstein, żona Piotra Kraśki.
Oprócz Rusin, przyjaciółki domu i stałej bywalczyni, do Gałkowa przyjeżdżają m.in. Monika Richardson, Paweł Deląg i Karolina Wajda. Ostatnio wpadła tam również... Hanna Lis.
Jak zwykle ustąpiła
Odkąd dziennikarka jest życiową partnerką Tomasza Lisa, nigdy nie spotkała się z Kingą Rusin. Obie panie unikają konfrontacji. Ale gdy ostatnio Hanna odwiozła córki na wakacje na Mazury, zapragnęła wpaść do Gałkowa.
"Traf chciał że tym czasie wybierała się tam Kinga. Zrezygnowała w ostatniej chwili", opowiada SHOW znajomy dziennikarek.
I dodaje: "To byłaby towarzyska katastrofa!". Nie pierwszy raz przyjaciele przestrzegli Rusin o możliwym spotkaniu. Jak zwykle ustąpiła. Przyjechała do Gałkowa, gdy Lis już nie było, a Piotr Kraśko pewnie odetchnął z ulgą...
Rusin spędziła u niego kolejne weekendy, była też gościem na zawodach konnych i na jego urodzinach.
Więcej informacji znajdziesz w najnowszym numerze magazynu o gwiazdach SHOW