Trafiła kosa na kamień
George Clooney (48) zakochał się w Elisabetcie Canalis (31) na zabój. Wszystko jej wybacza, na wszystko pozwala, chce się z nią ożenić. Tymczasem piękna Włoszka coraz częściej spotyka się ze swoim byłym...
Tymczasem jego ukochana nie spieszy się na ślubny kobierzec. Przyjaciele Clooneya coraz częściej zastanawiają się, czy aktor dobrze ulokował swoje uczucia. Bo znana z miłosnych podbojów (czterech piłkarzy, jeden reżyser, trzech aktorów...) Elisabetta, coraz częściej rozgląda się za innymi mężczyznami.
Clooney stracił głowę
Canalis jest pierwszą kobietą, której Clooney publicznie wyznał miłość: "Wreszcie znalazłem drugiego pilota. Kobietę, z którą chcę spędzić życie".
Aktor nigdy wcześniej nie okazywał takiego przywiązania do partnerki. Wręcz przeciwnie - deklarował, że nie zamierza brać ślubu, a stałe związki go nie interesują. Teraz otwarcie mówi o tym, że chciałby zostać ojcem.
"Tajemnica tego związku polega na tym, że Elisabetta jest do George'a bardzo podobna. To silna, pewna siebie kobieta, świadoma wrażenia, jakie wywiera na płci przeciwnej. W tym związku to ona rządzi" - tłumaczy znajomy Włoszki.
Clooney, który do tej pory był zwykle mniej zaangażowaną stroną w związku, nagle stracił głowę. Dawniej całkowicie niezależny, teraz wszystkie decyzje podejmuje po konsultacjach z ukochaną.
Gabriel przybywa z pomocą
Elisabetta nigdy nie ukrywała, że kariera prezenterki telewizyjnej i modelki jej nie wystarcza. "Zawsze chciałam być aktorką" - mówiła w jednym z wywiadów. Gdy zaczęła spotykać się z George'em myślała, że otwierają się przed nią nowe możliwości. Okazało się jednak, że ukochany nie zamierza załatwiać jej ról w Hollywood.
Wtedy Canalis przypomniała sobie o dawnej miłości, włoskim reżyserze Gabrielu Muccino. Odnowiła z nim kontakty, a ten pomógł jej dostać rolę w filmie "A Natale mi sposo" . Zdjęcia do produkcji były kręcone w połowie marca w Rzymie.
Pod koniec miesiąca pojawiły się informacje o tym, że George i Elisabetta rozstali się. Aktor, który do niedawna ignorował doniesienia tabloidów na swój temat, tym razem natychmiast zareagował: "Ta historia jest kompletnie zmyślona". Pozostaje pytanie, dlaczego nagle zaczął się przejmować plotkami?
Joanna Łazarz