Urszula Dudziak zdradziła sekret swojej formy. 81-letnia artystka wskazała co jest kluczem do szczęścia
Urszula Dudziak to przykład kobiety, która udowadnia, że wiek to tylko liczba. Choć niedawno obchodziła swoje 81. urodziny, jej energia i zapał zawstydziłyby niejednego młodszego artystę. Po sześciu dekadach obecności na scenie wciąż aktywnie koncertuje, angażując się w nowe projekty. Co pozwala jej zachować taką formę i optymizm?
Spis treści:
Od lokalnej sceny do światowego sukcesu
Urszula Dudziak urodziła się w 1943 roku w niewielkiej miejscowości, która później stała się częścią Bielska-Białej. Muzyka towarzyszyła jej od najmłodszych lat - jej brat Leszek był perkusistą jazzowym, a siostra również interesowała się tym gatunkiem muzycznym.
Kluczowy moment w życiu Urszuli nastąpił, gdy jako nastolatka usłyszała w radiu Ellę Fitzgerald. To odkrycie rozpaliło jej pasję, która już rok później zaprowadziła ją na scenę w zespole jazzowym.
Zobacz również:
Dudziak zyskała międzynarodową sławę, występując u boku takich legend jak Quincy Jones czy Michał Urbaniak. Na swoim koncie ma ponad 50 albumów i liczne nagrody. Jej głos rozbrzmiewał na najbardziej prestiżowych scenach świata, co czyni ją jedną z największych ambasadorek polskiego jazzu.
Burzliwe życie osobiste i droga do samoakceptacji
Choć kariera Urszuli Dudziak to pasmo sukcesów, życie prywatne nie zawsze było usłane różami. Głośnym echem odbił się jej trudny związek z Michałem Urbaniakiem, który zakończył się burzliwym rozstaniem. Dudziak jednak podniosła się po tych doświadczeniach, odnajdując wewnętrzną siłę i ucząc się doceniać samą siebie. Obecnie od ponad dekady jest w szczęśliwym związku z Bogdanem Tłomińskim, kapitanem żeglugi wielkiej.
Zobacz również: Księżna Kate w poruszających słowach. Łzy same lecą
Urszula Dudziak zdradza sekret swojej energii i radości życia
W rozmowie z magazynem VIVA! artystka zdradziła, co pozwala jej cieszyć się życiem i zachować witalność.
Mam dobrze poukładane w głowie. Myślę o tym, co los przyniósł mi dobrego, a nie złego. To jest sztuka życia.
Jej zdaniem każdy może "narodzić się na nowo" i znaleźć radość w codzienności. Dudziak szczególnie kieruje swoje przesłanie do kobiet w średnim i starszym wieku:
Kobiety przekwitają, żeby rozkwitnąć na nowo. Po siedemdziesiątce zaczęłam pisać książki. Jestem wiarygodna, bo wiem, o czym mówię, sama to przeżyłam, przetrwałam, pokonałam. (...) Chwilo, trwaj! To moje motto na dziś.
Zdaniem Dudziak kluczem do szczęścia jest odkrycie swojej pasji. Według niej każdy ma jakiś talent i powinien zrobić z niego użytek. Atrystka w wywiadzie gorąco zachęcała do rozwijania swoich zdolności.
Urszula Dudziak jest żywym dowodem na to, że życiowa pasja, pozytywne nastawienie i umiejętność doceniania siebie mogą zdziałać cuda. Jej historia inspiruje i pokazuje, że najlepsze chwile mogą dopiero nadejść - bez względu na wiek.