Zjawiskowa Jennifer Lopez i jej sekret wiecznej młodości

Karierę zaczynała jako tancerka, jednak to świat muzyki był od zawsze tym, o czym marzyła. Rola w "Selenie" - biograficznej opowieści o najsłynniejszej latynoamerykańskiej piosenkarce - otworzyła w 1997 roku młodziutkiej, wychowanej na Bronksie Latynosce drzwi do wielkiej sławy, kolejnych, błyskawicznie pokrywających się złotem i platyną albumów oraz lukratywnych kontraktów reklamowych. Kilka lat później cały świat tańczył już do, jak się później okazało, kultowych dla muzyki pop i dance przebojów, takich jak "If You Had My Love" czy "Waiting For Tonight", które szturmem zdobywały wówczas pierwsze miejsca list przebojów i dyskotekowe parkiety.

Tymczasem Jennifer Lopez wciąż olśniewa i zaskakuje za każdym razem, gdy pojawi się na czerwonym dywanie. Zaskakuje, bo jak na swoje niemal 48 lat prezentuje się niewiarygodnie młodo. Można zaryzykować stwierdzenie, że gwiazda z wiekiem wygląda coraz lepiej. Nie dziwi zatem, że jej publiczne wystąpienia (u boku coraz młodszych skądinąd partnerów) wzbudzają sensację - J Lo uwielbia bowiem eksponować atuty swojej urody i podkreślać je odważnymi kreacjami, co do których obawy miałaby zapewne niejedna dwudziestoparolatka. Podczas tegorocznej gali Billboard Latin Awards Lopez zachwyciła dwiema połyskującymi i sporo odsłaniającymi sukniami, które doskonale wpisywały się w jej bezkompromisowy styl; styl, którego najbardziej charakterystyczną cechą jest seksapil z dużą dozą glamouru.

Lopez zdaje się wciąż opierać upływowi czasu - wygląda na 30-latkę, choć paradoksalnie prezentuje się znacznie korzystniej niż wówczas, gdy sama miała owe 30 lat. Wysportowana sylwetka, nieskazitelna cera i dopracowane w najdrobniejszych szczegółach stylizacje, o których tygodniami dyskutują media na całym świecie. Próżno szukać na jej twarzy oznak nieudanych operacji plastycznych czy śladów botoksu. Choć na pierwszy rzut oka trudno uwierzyć w to, co mówi jej metryka, wystarczy przyjrzeć się nieco uważniej, by dostrzec, że za fantastyczną figurą gwiazdy stoi głównie aktywność fizyczna i samozaparcie. "Staram się dbać o siebie, chociaż nie jest to proste - dla nikogo. Kiedy patrzysz na kogoś myśląc: wow! to dlatego, że ten ktoś po prostu bardzo ciężko pracuje" - wyznała Lopez w jednym z wywiadów.

Na Instagramie Jenn regularnie pojawiają się zdjęcia, na których pozuje w stroju do ćwiczeń, dumnie prezentując idealnie płaski i umięśniony brzuch. Ona sama jest aktywną propagatorką zdrowego stylu życia, o czym wielokrotnie opowiadała w rozmaitych programach telewizyjnych i kolorowej prasie. "Piję dużo wody. Wierzcie lub nie, to naprawdę pomaga utrzymać wagę. Mam też zawsze przy sobie zdrowe przekąski, takie jak warzywa i owoce. Poza tym nie palę, ani nie piję alkoholu czy kofeiny" - zdradziła w rozmowie z People. Sekret wiecznej młodości J. Lo zdaje się być zatem nie magią wcieloną, a raczej kompilacją powszechnie znanych i od lat zalecanych przez dietetyków i lekarzy sposobów na zdrowy tryb życia.

Znaczenie może mieć również szczęście w życiu prywatnym. Aktorka i piosenkarka jest obecnie w związku z byłym sportowcem - baseballistą Alexem Rodriguezem, z którym w ostatnim czasie regularnie pojawia się na czerwonym dywanie. Promienny uśmiech, którym gwiazda emanuje w towarzystwie ukochanego dodaje jej uroku i odejmuje lat. Nie powinno to nikogo dziwić, nie do dziś wszak wiadomo, że miłość uskrzydla. I, jak widać, również odmładza - Jennifer Lopez zdaje się być tego doskonałym przykładem. Nic, tylko pozazdrościć!

Iwona Oszmaniec (PAP Life)