Znani z zespołem Tourette’a

Wbrew swojej woli mrugają, ruszają głową, robią grymasy, krzyczą, podskakują, chrząkają, a czasami przeklinają. Zespół Tourette’a może bardzo utrudniać normalne życie. Wyzwaniem staje się nie tylko wizyta u dentysty czy fryzjera, ale przede wszystkim kontakty międzyludzkie. Chorzy są wyśmiewani i piętnowani. Mimo to jest wśród nich wielu zdolnych i świetnie zarabiających ludzi: lekarzy, prawników, informatyków czy maklerów. Nie brakuje również bardzo znanych osób.

article cover

Znani z zespołem Tourette’a

W sobotę do sprawy odniosło się Polskie Stowarzyszenie Syndromu Tourette’a, które na swoim profilu na Facebooku opublikowało oświadczenie, by „naprostować kilka kwestii związanych z objawami choroby". "Przekleństwa wypowiadane przez osoby niedotknięte koprolalią są objawem braku kultury osobistej, a nie zespołu Tourette’a" – czytamy.

"Koprolalia, czyli przymus wypowiadania wulgaryzmów, jest jednym z najrzadziej występujących tików, zazwyczaj też nie jest jedynym objawem choroby. Dotyka on 5-10 proc. osób chorych na ZT. Jest to tik ciężki, stanowiący dla chorego dużą trudność w codziennym funkcjonowaniu, a także źródło frustracji i cierpienia psychicznego" - przypominają eksperci.

W oświadczeniu czytamy, że koprolalia nie ma charakteru intencjonalnego. "Przekleństwa nie są merytorycznie związane z treścią wypowiedzi, lecz wyrwane z kontekstu, wtrącone i nic nie wnoszące do rozmowy. Wypowiadane przez chorego słowa lub złożone frazy nie odzwierciedlają myśli, przekonań lub opinii osoby z koprolalią".
Osoby z zespołem Tourette’a mogą doświadczać m.in. koprolalii, czyli mimowolnego wypowiadania niecenzuralnych słów. Ostatnio o tym objawie (oraz samej chorobie) stało się głośno za sprawą medialnych doniesień na temat prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka, który cierpi na zespół Tourette’a. W piątkowym wydaniu Wiadomości TVP pojawił się materiał zatytułowany "Kolejny kapiszon Gazety Wyborczej", w którym usłyszeliśmy, że przekleństwa, jakie padły z ust Obajtka na ujawnionym przez dziennik nagraniu, są wynikiem tego schorzenia. 

Przypomnijmy, że w piątek 26 lutego 2021 r. "GW" ujawniła tzw. "taśmy Obajtka", z których może wynikać, że ten niezgodnie z prawem łączył działalność biznesową z funkcją wójta, a później zataił to przed sądem. Opinię publiczną zszokowało jednak coś jeszcze - pełen wulgaryzmów język, jakim podczas rozmowy posługiwał się Obajtek. Jak podliczył dziennikarz "Gazety Wyborczej" Wojciech Czuchnowski, podczas około dwugodzinnego nagrania prezes użył przekleństw niemal 400 razy.
Zespół Gillesa de la Tourette’a jest schorzeniem neurologicznym o nieznanym pochodzeniu. Charakteryzuje się obecnością przewlekłych tików ruchowych i wokalnych, które występują dłużej niż rok i mogą się pojawiać wiele razy w ciągu dnia, prawie codziennie lub z przerwami.  

Przykładowe tiki to mruganie oczami, ruchy ramion lub głowy, grymasy, pochrząkiwanie czy mlaskanie. W cięższej postaci choroby występują tiki złożone. Osoba chora podskakuje, dotyka siebie lub innych osób, kręci się w kółko, może wypowiadać słowa, które są pozbawione sensu.  

Zespół Tourette’a pojawia się nagle między 2. a 15. rokiem życia – najczęściej u dzieci w wieku 7 lat. Jak czytamy na stronie Polskiego Stowarzyszenie Syndromu Tourette’a, dotyka on 1-5 na każde 1000-10 000 osób i występuje we wszystkich kulturach oraz grupach etnicznych. Wśród mężczyzn pojawia się trzy, cztery razy częściej niż u kobiet. Choroba jest nieuleczalna, ale objawy można wyciszać za pomocą psychoterapii i farmakologii.
Zuzanna Jabłońska – finalistka "The Voice Kids" 

W 2017 roku do finału programu "The Voice Kids" dotarła Zuzanna Jabłońska, która zmaga się z zespołem Tourette’a. W jednym z wywiadów wyznała, że dla niej dojście do finału jest niczym wygrana i cieszyła się ze zwycięstwa Roksany Węgiel. Jabłońska bała się, że gdy wygra, ludzie uznają, że zawdzięcza to chorobie, a nie talentowi.  

Najlepszą terapią dla Zuzi jest śpiew, który sprawia, że podczas występu objawy przestają dawać o sobie znać. Nie zawsze jednak było tak różowo. W szkole podstawowej Zuzia była piętnowana przez rówieśników i w rezultacie rodzice zadecydowali o zmianie placówki publicznej na prywatną.
+7
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas