Reklama

Nic nie dzieje się bez przyczyny – przypadek czy przeznaczenie

Wielu z nas zetknęło się z terminem efektu motyla, który wywołuje lawinę kolejnych wydarzeń oraz zbiegów sytuacji. Spotykamy się również z określeniem związki karmiczne lub długi karmiczne.

W swoim życiu sami czasem doświadczamy takich historii czy sytuacji, w których to, co na początku wydaje się tragedią, po jakimś czasie okazuje się szczęśliwym trafem. Schodząc na ten świat obdarzeni jesteśmy różnego rodzaju karmą, którą odczytać możemy poprzez astrologię lub numerologię.

W tym życiu zobligowani zostajemy do odrabiania różnego rodzaju lekcji życiowych, spotykania na swojej drodze nauczycieli życiowych czy też katów karmicznych. Analizując wiele dat urodzenia spotkałem się z kodami, które mówiły o przejęciu karmy rodowej, która narażała osobę pytającą na przeżycie historii, które były lustrem w życiu jej przodków. Oglądając kosmogramy możemy dostrzec tam spotkania oraz tworzenia związków karmicznych, których celem będzie wypalenie relacji karmicznych.

Reklama

W swoim życiu spotykamy na swojej drodze osoby które przyniosą nam szczęście lub zadadzą nam ból. Każda z takich historii wzbogaci nasze życie o nowe doświadczenia, które posuną naszą duszę do przodu lub cofną ją w rozwoju. Do 35. roku życia bardzo często narażeni jesteśmy na wypalenie karmy miłosnej. Są to historie, kiedy doświadczamy najpierw wielkich miłości, a potem wielkiego zranienia. W ten sposób, poprzez cierpienie wypalamy nasze dawne grzechy, które wypracowaliśmy w poprzednich wcieleniach.

Tak więc, historie choćby te najboleśniejsze, uczą nas czegoś nowego oraz przygotowują do nowych relacji, w które możemy wchodzić  z większym doświadczeniem. Związki, w które wchodzimy w tym życiu rzadko kiedy wynikają z przypadku. Nasze dusze umawiają się na spłatę długów karmicznych, wyrównanie rachunków lub na uczenie się od siebie czegoś nawzajem.

Dlatego też w wielu sytuacjach możemy mówić nie o przypadku, a o przeznaczeniu. To co na początku wydaje nam się przypadkiem: poznanie kogoś, wyjazd, z czasem może nosić znamiona przeznaczenia, czyli czegoś co mieliśmy doświadczyć w naszym życiu.

Wiele dusz w kodach urodzenia ma wpisany rozwój oraz osiągnięcie wyższych możliwości czy umiejętności. Dlatego też los potrafi tak poprowadzić nasze życie, żebyśmy mogli doświadczyć tego co dla nas istotne lub wypalić naszą karmę. Ciekawymi sytuacjami np. wykazują się numerologiczne jedynki, którym często dane jest zaczynanie wszystkiego od nowa.

Tak więc los tak długo będzie mieszał w ich życiu dopóty nie znajdą właściwej drogi. Inną ciekawą wibracją, która każe nam wyruszać w świat jest numerologiczna siódemka. Wibracja ta pozbawiona jest karmy, przez to często zmuszana jest do licznych podróży, zmian miejsca zamieszkania oraz pomagania innym osobom. Co ciekawe numerologiczne siódemki często pełnią rolę anioła, który staje na drodze osób dotkniętych przez życie.

Ciekawą rolę odgrywają również numerologiczne szóstki, które w tym życiu pełnią rolę rodzica oraz opiekuna, spotykając na swojej drodze karmiczne dzieci, którym często niosą pomoc. Wśród wibracji numerologicznych ciekawą rolę często odgrywa ósemka, która schodzi na świat, by realizować się w sferze materialnej. Obdarzona atrakcyjnym ciałem, często gra rolę kata karmicznego poprzez którą wiele osób może wypalić swoją karmę miłosną. Numerologiczne czwórki natomiast, to wibracje gospodarzy oraz ludzi, którzy kiedyś dzierżyli władzę.

Dlatego też w tym życiu trudno jest im funkcjonować, gdyż otoczenie chętnie pokazuje im kto tu teraz rządzi. Przedstawione wibracje pokazują teatr zależności. Ofiara potrzebuje kata, złodziej potrzebuje policjanta, poszkodowany szuka ukojenia, a zdradzony miłości. Wciągnięci w koło zależności tworzymy własny film, czy historię w której kończymy starą lub tworzymy nową karmę. Dlatego też śmiem twierdzić, że nic nie dzieje się bez przyczyny, a przypadek często zmienia się w przeznaczenie.

Tekst: Sylwester Chordecki

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Karma | wydarzenie | Astrologia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy