Brukselkowe z jagodami, czyli kimchi nieoczywiste
Nie dość, że z brukselki, to jeszcze z jagodami - oto, jakie połączenie smaków w daniu zwanym kimchi proponują Małgorzata Ruszkowska i Kaja Nowakowska. Blogerki przekonują, że choć potrawa nie wygląda przesadnie ładnie, smakuje zaskakująco dobrze.
- Brukselka jest w naszym kraju stanowczo zbyt mało docenianym warzywem - szczególnie ta surowa. A fermentowana? Jest świetna. I to na wiele sposobów - przekonują Małgorzata Ruszkowska i Kaja Nowakowska. Blogerki, znane jako Mead Ladies, wspominają też o jagodach. "Jagody czernice też zwykle są wykorzystywane do deserów albo zup owocowych, a przecież wspaniale sprawdzają się też w przepisach z ostra nutą" - piszą w swojej książce "Dzikie kiszonki i inne fermentacje".
Co więcej, autorki zachęcają do połączenia brukselki z jagodami pod postacią kimchi. "Nie powala wyglądem i ma zdecydowanie niespodziewany, nieoczywisty smak" - tak opisują to danie.
Warto przypomnieć, że kimchi to ostre danie wywodzące się z kuchni koreańskiej, a składające się z fermentowanych lub kiszonych warzyw - zazwyczaj dominuje tu kapusta pekińska. Jednak w swoim przepisie autorki wykorzystały brukselkę.
I tak do przygotowania brukselkowego kimchi z jagodami potrzebne będą następujące składniki: 3 szklanki brukselki, szklanka jagód, pół szklanki papryki gochuagaru (lub mniej, jeśli ktoś nie lubi zbyt ostrego smaku), cztero-, pięciocentymetrowy kawałek imbiru obranego ze skórki, łyżeczka cukru, łyżka sosu sojowego, 3-4 ząbki czosnku oraz pół kwaśnego jabłka.
Jak przygotować brukselkowe kimchi z owocową nutą? Zaczynamy od pokrojenia brukselki w plastry, następnie wrzucamy je do miski i zalewamy solanką. Zostawiamy na 4-5 godzin albo na całą noc. Tak przygotowane warzywo jeszcze tylko odcedzamy i wyciskamy, pozbywając się z niego jak najwięcej wody.
Obrane jabłko, jagody, sos sojowy, starty imbir, czosnek, cukier i gochugaru miksujemy na pastę, którą następnie próbujemy. "Smaki słodki, słony, kwaśny i ostry powinny być wyważone" - podkreślają autorki przepisu. I tak, jeśli któryś ze smaków przeważa, dodajemy jeszcze odrobinę odpowiedniego składnika (np. jeśli kimchi jest za mało ostre, dodajemy gochugaru, a jeśli brakuje soli - sosu sojowego).
Następnie do pasty wrzucamy odciśnięte brukselki. "Zakładamy rękawiczki i dokładnie wmasowujemy w nie pastę. Gotowe kimchi przekładamy do wyparzonych słojów i ugniatamy. Zakręcamy wyparzoną pokrywką i odstawiamy na 24-48 godzin w temperaturze pokojowej do fermentacji, po czym przekładamy do lodówki" - instruują.