Czujesz miętę?

Nie jest wymysłem naszych czasów. Była znana i ceniona już w starożytności - gloryfikowana i posądzana niemal o magiczne działanie. Obecnie bywa niestety często bagatelizowana, zwłaszcza w tej najczystszej i najprostsza postaci, czyli świeżych listków.

Człowiek XXI wieku, tak bardzo przyzwyczajony do produktów typu instant, często nie zauważa tego, co stanowi ich bazę i wartość, a szkoda. Już sam zapach mięty może ukoić ćmiący ból głowy, odświeżyć powietrze i złagodzić aurę rozgrzanego powietrza.

Mięta działa wychładzająco, co zwłaszcza latem ma niebagatelne znaczenie. Wystarczy zalane wrzątkiem świeże listki odstawić na 10 minut pod przykryciem i napój gotowy.

Gotową herbatkę miętową w upalne dni najlepiej pić schłodzoną lub z dodatkiem kostek lodu. Świeżymi listkami wzbogacać możemy również smak i zapach zimnej wody, którą chłodzimy ciało podczas upału. Świeża mięta to smaczny, zdrowy i do tego efektowny element letnich deserów.

Wykorzystajmy moc tej nienachalnej rośliny. Mięta kwitnie od lipca do września i właśnie latem warto po nią sięgać. Występuje w przyrodzie w ponad 40 gatunkach, a jednak największą popularnością cieszy się niezmiennie mięta pieprzowa. Najlepiej hodować ją w ogródku albo w donicy na balkonie. Lubi słońce.

Medycyna ludowa doceniła zbawienny wpływ mięty na wszelkie dysfunkcje przewodu pokarmowego. Ten ziołowy napar jest skuteczny przy braku apetytu - stymuluje wydzielanie soku żołądkowego. Od razu przychodzą nam do głowy dzieci, które potocznie określa się mianem niejadków.

I tu ważna informacja: mięty nie wolno podawać niemowlętom i małym dzieciom w żadnej formie! Można to robić dopiero wtedy, kiedy dziecko skończy cztery lata. Zioło to zmniejsza wydzielanie mleka u matek karmiących. Nie jest również zalecana dla kobiet ciężarnych.

Mięta sprzyja uregulowaniu pracy jelit. Chętnie sięgają po nią osoby borykające się z jelitem drażliwym.

Działa wiatropędnie i wspiera pasaż jelitowy. Stymuluje również wytwarzanie żółci. Jej wpływ na kondycję układu pokarmowego jest wielokierunkowy i może dzięki temu tak skuteczny. Mięta wykazuje silne działanie antyseptyczne, stąd jej napary mogą być wykorzystywane do płukania gardła i jamy ustnej - najlepiej we wczesnej fazie infekcji.

Z liści mięty otrzymuje się również olejek miętowy, o podobnych do naparu właściwościach, jednak silniejszym działaniu. Tu szczególnie warto zachować umiar i zdrowy rozsądek, bo spożywany w nadmiarze może spowodować bóle brzucha i wymioty. Rekomendowany jest także do inhalacji nosa i zatok, na jesień jak znalazł. Pomaga zwalczyć objawy przeziębienia.

Parówki z dodatkiem olejku miętowego wspomagają oczyszczanie porów, leczenie trądziku i regulowanie poziomu wydzielania sebum. Liście mięty mają działanie przeciwświądowe, przeciwzapalne, wychładzające i znieczulające. Dlatego też mięta pieprzowa może być z powodzeniem stosowana dla regeneracji skóry i przyśpieszenia procesu gojenia nieestetycznych pęcherzy, będących objawem opryszki.

Udowodniono naukowo, że wyciągi z liści mięty hamują aktywność opryszczki pospolitej.

Korzystajmy z tego, co natura nam oferuje. Żyjmy świadomie.  

Ewa Koza

dietetyk, autorka bloga mam smak.com, MAM s’MAK na życie