Czy warto jeść nowalijki?

Nowalijki to pierwsze warzywa, które pojawiają się wiosną. Często uprawiane są w warunkach szklarniowych, zdarza się, że przy sztucznym świetle, by były dostępne jak najwcześniej. Mowa o sałacie, rzodkiewce, ogórkach, młodej cebuli, szczypiorku czy pomidorach. Kupowanie i spożywanie nowalijek od lat wzbudza jednak kontrowersje – wiele osób obawia się, że pierwsze świeże warzywa naszpikowane są pestycydami, a przez to bardziej szkodzą zdrowiu. Co warto wiedzieć na temat nowalijek? Czy warto je jeść? Na co zwracać uwagę przy ich zakupie?

Czy nowalijki są zdrowe?
Czy nowalijki są zdrowe? ©123RF/PICSEL
Umyj warzywa i owoce w ten sposób. Pozbędziesz się szkodliwej chemiiInteria.tv

Uprawa nowalijek

Wiosenne warzywa
©123RF/PICSEL

Nowalijki uprawiane są już od końca zimy w warunkach szklarniowych. Dzięki temu rośliny mają zapewnione optymalne warunki – sztuczne oświetlenie stymulujące ich wzrost, właściwą temperaturę, a nawet wilgotność powietrza. Nie grożą im przymrozki, a także inwazja szkodników. Dzięki temu nie jest konieczne stosowanie pestycydów. Nowalijki są jednak obficie nawożone, by szybko osiągały duże rozmiary i ładnie wyglądały. Niektóre z warzyw rosną wręcz w płynnym roztworze składników mineralnych.

Nowalijki a nawozy

Niestety w nawożeniu nowalijek producenci stosują zbyt duże ilości związków azotu. Jest to o tyle niebezpieczne, że azot kumuluje się w roślinach (zwłaszcza w korzeniach i liściach) – przyjmują go tyle, ile otrzymają, a nie tyle, ile potrzebują. Najwięcej tego pierwiastka można więc spotkać w marchwi, sałacie czy rzodkiewce. Jak to wpływa na nasze zdrowie?

Czy nowalijki są zdrowe?

Nowalijki a nawozy
©123RF/PICSEL

Spożycie bardzo dużej ilości warzyw, które zawierają zbyt dużo sztucznego azotu, może powodować zatrucia, szczególnie u dzieci. Warto też wiedzieć, że azot przekształca się w organizmie ludzkim w azotyny, a te z czasem zmieniają się w nitrozoaminy, które zalicza się do substancji rakotwórczych. Na dłuższą metę mogą powodować zaburzenia hormonalne, problemy z trawieniem czy alergie pokarmowe. Dlatego eksperci zalecają spożywanie niewielkich ilości nowalijek, najlepiej różnych gatunków. Jeśli jesteśmy miłośnikami tego typu warzyw, warto zaopatrywać się w te z upraw ekologicznych lub kupować je od zaufanych rolników. Niestety nie ma prostego sposobu, by sprawdzić, czy warzywa zawierają zbyt duże ilości nawozów. Trzeba też wiedzieć, że wbrew powszechnym opiniom w nowalijkach znajdziemy te same wartości odżywcze, witaminy i minerały, co w warzywach uprawianych w warunkach polowych. Jedyną różnicą może być smak i aromat – nowalijki uprawiane w szklarni nie mają dostępu do światła słonecznego, przez co wydzielają się w nich mniejsze ilości substancji zapachowych i smakowych.

Jak przechowywać nowalijki?

Przechowywanie nowalijek
©123RF/PICSEL

Nowalijek nie powinno się przechowywać w foliowych opakowaniach. W takich warunkach azotyny szybciej przekształcają się w szkodliwe nitrozoaminy. Najlepszym rozwiązaniem jest umieszczenie warzyw w szufladzie lodówki – na papierze lub kartonie. Trzeba jednak pamiętać, że do lodówki nie powinno się wkładać pomidorów – szybciej się psują i tracą smak.

Kto powinien unikać nowalijek?

Nowalijek powinny przede wszystkim unikać osoby zmagające się z wrzodami i zespołem jelita nadwrażliwego. Spożywanie tego typu warzyw najlepiej ograniczyć też w przypadku dzieci i alergików. Warto pamiętać, że np. rzodkiewki nie powinny jeść osoby mające problemy z tarczycą.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas