Czy warto jeść parówki?

Parówki często goszczą na naszych stołach. Ich zaletą jest łatwość w przygotowaniu, gdyż w kilka minut są gotowe do spożycia. Najczęściej sięgają po nie osoby, które nie zawsze moją czas na przygotowanie wykwintnego posiłku. Niektórzy, wiedząc jak wygląda produkcja parówek, wystrzegają się ich jak ognia. Mimo krążących legend, że wytwarzane są z makulatury, nadal można znaleźć je w sklepowych półkach. Co takiego zawierają parówki? Czy warto je jeść? Przekonajmy się.

Parówki
Parówki ©123RF/PICSEL

Czym są parówki?

Produkcja parówek
©123RF/PICSEL

Parówka jest rodzajem wędliny, składającej się z mięsa i innych surowców takich jak tłuszcze, zagęstniki i przyprawy, które mieli się, otrzymując produkt o jednolitej konsystencji. Następnie masa jest pakowana w folię oraz wędzona. Nie istnieją ogólne normy nakazujące, jaka powinna być procentowa zawartość poszczególnych składników. Każdy producent posiada własną recepturę na parówki.

Co można znaleźć w parówkach?

Aby wyprodukować parówki potrzeba połączyć ze sobą kilka składników. Znaleźć w nich można mięso chude (drób, wieprzowinę) oraz tłuste, a także tzw. mięso oddzielone mechanicznie (chrząstki, skóry czy ścięgna), substancje wypełniające (błonnik, kasza manna, groch albo skrobia), duże ilości wody, emulgatory, fosforany, sól, przeciwutleniacze oraz przyprawy. Dobre parówki cechują się równymi proporcjami mięsa chudego i tłustego oraz brakiem mięsa oddzielonego mechanicznie. Nadmiar substancji chemicznych może podnosić ciśnienie tętnicze krwi oraz wypłukiwać z organizmu cenne składniki mineralne, takie jak wapń czy potas. Obecność wypełniaczy i wody nie jest niekorzystna dla organizmu, ale świadczy o marnej jakości produktu.

Czy parówki są zdrowe?

Parówki
©123RF/PICSEL

Choć parówki są często uwielbiane przez najmłodszych oraz osoby ceniące sobie czas, to ograniczenie ich spożycia w codziennej diecie jest korzystne dla organizmu. Przede wszystkim nie dostarczają cennych substancji odżywczych, za to obfitują w tłuszcze zwierzęce oraz białko, które w nadmiarze szkodzą. Niestety parówki są bardzo kaloryczne – ok. 100 gramów posiada aż 250 kcal. Częsta konsumpcja parówek może być niekorzystna dla organizmu i przyczynić się m.in. do otyłości.

Parówki a dieta

Parówki w codziennej diecie przyczyniają się do osłabienia wielu narządów w organizmie. Przede wszystkim ich regularne spożywanie dostarcza ogromnej ilości tłuszczów. Aby je strawić, wątroba musi pracować intensywniej. Poza tym parówki mogą przyczynić się do podwyższonego poziomu cholesterolu we krwi, który jest przyczyną miażdżycy. Ich spożywanie nie tylko zwiększa prawdopodobieństwo otyłości, ale jest groźne dla serca. Stosowanie diety obfitującej w tłuszcze zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia chorób cywilizacyjnych, takich jak zawał serca czy udar.

Czy trzeba rezygnować z parówek?

Parówki
©123RF/PICSEL

Dobrą wiadomością dla smakoszy parówek może być fakt, że nie każdy wyrób jest szkodliwy dla organizmu. Obecnie wielu producentów dokłada wszelkich starań, aby mięso użyte do produkcji parówek było jak najlepszej jakości. Wielu z nich rezygnuje z dodatku konserwantów oraz wypełniaczy, stawiając na naturalne składniki. Takie parówki nie dość, że nie obciążają ważnych organów, to nie przyczyniają się do powstania otyłości. Oczywiście, można również sięgnąć po parówki wegetariańskie, lecz nie każdemu mogą przypaść do gustu. Ich zaletą jest obecność tłuszczów roślinnych oraz mniejsza kaloryczność od klasycznych wędlin.

Jak rozpoznać parówki dobrej jakości

Aby wybrać parówki dobrej jakości, należy uważnie przeczytać ich skład. Oczywiście, im lista krótsza tym lepiej. Warto wybrać te, które nie posiadają mięsa oddzielonego mechanicznie oraz konserwantów czy wypełniaczy. Warto sięgać po parówki, które zawierają procentowo najwięcej mięsa chudego, takiego jak pierś kurczaka czy szynka wieprzowa, którego powinno być nawet 90%. Warto również zwracać na cenę produktu – dobrej jakości parówki kosztują zdecydowanie więcej niż pełne szkodliwych składników odpowiedniki.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas