Fasolka po bretońsku

Choć jej przygotowanie, łącznie z całonocnym namaczaniem, wydaje się bardzo czasochłonne, cierpliwość popłaca. Sklepowe produkty z puszek i ze słoików nie wytrzymują konkurencji z prawdziwą, domową fasolką po bretońsku.

Konkretne, treściwe i bardzo pożywne danie
Konkretne, treściwe i bardzo pożywne danie123RF/PICSEL

Fasolę zalewamy w miseczce zimną wodą i odstawiamy na całą noc (powinna moczyć się 12 godzin).

Następnego dnia odcedzamy fasolę i zalewamy ją 2,5 l wody, dodajemy ziele angielskie i liście laurowe, zaczynamy gotować do miękkości (potrwa to od godziny do nawet trzech-czterech godzin - jeżeli w międzyczasie wygotuje się zbyt dużo wody - uzupełniamy ubytek gorącą wodą z czajnika).

Cebulę kroimy w kostkę, czosnek przeciskamy przez praskę lub drobno kroimy, smażymy oba warzywa na oleju, aż do zrumienienia, często mieszając i pilnując, by się nie przypaliły, dodajemy kiełbasę pokrojoną w kostkę i przez chwilę cały czas mieszając smażymy wszystko razem. Zawartość patelni dorzucamy do gotującej się fasoli, dodajemy koncentrat pomidorowy, doprawiamy solą i pieprzem, mieszamy, gotujemy jeszcze ok. 30 minut. Sprawdzamy, czy fasola jest już miękka.

Gotowe danie wykładamy na talerze, posypujemy majerankiem, dekorujemy dowolną zieleniną. Podajemy z pieczywem.

Trzy kroki do cery idealnej
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas