Hamburger ma swoje święto
Klasycznie podaje się go z mięsnym kotletem. W wersji wegetariańskiej, można zastąpić go kotletem sojowym, z buraka albo grillowanym serem. Obowiązkowo jednak powinien znaleźć się w nim pomidor i majonez. We wtorek przypada Światowy Dzień Hamburgera.
Hamburger to danie typu fast food wywodzące się z kuchni amerykańskiej. Składa się na nie bułka, w którą włożony jest mięsny, grillowany kotlet oraz warzywne dodatki typu pomidor, ogórek, sałata, cebula oraz majonez, ketchup czy musztarda. Jest wiele odmian tego dania. I tak hamburger z serem to cheeseburger, z kurczakiem - chickenburger, z rybą - fishburger. Najlepiej jeść go trzymając w dłoniach, jak złożoną kanapkę.
Co ciekawe, danie to w 1904 roku wymyślił garncarz, Fletcher Davis, który swego czasu w Teksasie prowadził bar. Zaserwował w nim swoim gościom mielonego kotleta na grzance z sałatą, musztardą i majonezem. Nazwa dania wywodzi się od befsztyka z siekanej wołowiny nazywanego hamburger steak, którego wprowadzono do kuchni amerykańskiej przez imigrantów z Niemiec z Hamburga.
Danie to można zjeść w restauracji typu fast food, gdzie często podaje się go w zestawie z frytkami oraz napojem gazowanym. Można też zrobić go samemu w domu albo zamówić z restauracji do domu.
Choć oryginalnie hamburger jest mięsny, wegetarianie również go jadają, ale np. z kotletem z ciecierzycy, buraka albo z grillowanym serem halloumi.
- Ser halloumi wystarczy po prostu skropić oliwą, dodać trochę soli i grillować. Ważna rzecz przy tego typu serze, żeby go grillować na bardzo gorącej płycie czy grillu - radził PAP Life kucharz Jakub Steuermark.
Co więcej, hamburgera można też "odchudzić". O tym, że zjedzenie hamburgera nie musi być zgubne dla naszej wagi i zdrowia przekonywała w jednym z wywiadów dla PAP Life dietetyk Renata Ruszniak. Jej zdaniem, używając dobrej jakości chleba i nie łącząc pewnych składników śmiało można cieszyć się jego smakiem.
- Hamburger - nawet, jeśli jest tłusty - nie musi tuczyć. Dlaczego? Bo ma niski indeks glikemiczny. Jak go położymy na 100 proc. chlebie żytnim - dalej nie tuczy. Mało tego, ponieważ zawiera błonnik, ułatwia wydalanie mięsa. Ono nie trawi się za łatwo, bo człowiek nie jest mięsożerny - nie mamy takich kłów jak zwierzęta drapieżne. Jak go zjemy z warzywami, to dalej nie tuczy - przekonywała.
Zatem kiedy hamburger zamienia się w bombę pustych kalorii? "Wystarczy, że zrobimy go na chlebie pszennym - nawet, jeśli on się nazywa np. staropolski, to nie nabierajmy się na to, tylko czytajmy etykiety. Przez pszenicę mocno poszybuje nam poziom cukru we krwi. Wtedy cały tłuszcz z hamburgera odłoży nam się "na boki". Do tego, jak zagryziemy czy popijemy go czymś słodkim to spowoduje to, że tego hamburgera zamienimy w produkt, który tuczy - wtedy jest szkodliwy i dla całego ciała, i dla skóry" - kwituje Ruszniak.
