Jak zrobić panierkę do mięs, żeby nie wchłaniała dużo tłuszczu?
Kiedy myślimy o panierowanym mięsie od razu mamy we wspomnieniach przepyszne, niedzielne domowe obiady. Trudno znaleźć kogoś, kto panierki nie lubi: najlepiej dobrze wysmażonej i chrupiącej, ponieważ to właśnie ona jest sekretem wielu polskich dań, jak np. klasyczny schabowy, czy po prostu smażone filety z kurczaka. Niestety, klasyczna panierka wchłania ogromne ilości tłuszczu podczas smażenia, co nie tylko podbija kaloryczność potraw, ale może się także odbić na naszym zdrowiu. Na szczęście mała modyfikacja klasycznego dania sprawi, że będzie po prostu zdrowsza. Jak zrobić panierkę, które będzie wchłaniała mniej tłuszczu?
Klasyczna panierka
Z czego składa się klasyczna panierka? Oczywiście, w tej materii bezapelacyjnie bryluje bułka tarka. Nieważne, czy sięgamy po tę ze sklepu, czy też samodzielnie suszymy i mielimy pieczywo, ale to właśnie jej jest w naszych domach pod dostatkiem. W opinii wielu osób to właśnie ona najlepiej nadaje się do obtaczania wielu gatunków mięs, ryb i warzyw, po czym następne są smażone na patelni. Choć jej smak dla wielu nie ma sobie równych, to klasyczna panierka z bułki tartej ma jeden mankament. Jaki? Wsiąka ogromne ilości tłuszczu, co odbija się niekorzystnie na naszą sylwetkę, ale i zdrowie.
Czy panierkę da się zastąpić?
Jeśli zależy nam na zdrowszym posiłku, to można całkowicie zrezygnować zarówno z panierowania jak i smażenia mięs. Wystarczy bułkę tartą zastąpić płatkami owsianymi! Niestety, ich wielkość sprawia, że nie będą idealnie trzymały się mięsa, dlatego można je rozdrobnić. Do tego celu idealnie nadaje się malakser, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby skorzystać z młynka do kawy. Panierka do mięs z płatków owsianych nie tylko sprawi, że danie zyska zupełnie nowy smak, ale na dodatek nie wchłania tyle tłuszczu, co bułka tarta oraz jest o wiele bardziej chrupiąca.
Alternatywa dla bułki tartej
Jeśli nie mamy śmiałości do kulinarnych eksperymentów, a trudno nam rozstać się z tradycyjną panierką z bułki tartej, to istnieje idealna alternatywa. Rozwiązaniem może być panko - tradycyjna panierka rodem z Japonii, która idealnie podkreśla smak azjatyckich potraw. Czym różni się panko od naszej tradycyjnej bułki tartej? Choć obie powstają z pieczywa, to wspominany zamiennik ma większą strukturę przypominającą płatki. Przy okazji warto wspomnieć o dwóch zaletach z zastosowania panko: nie tylko chłonie mniej tłuszczu, ale także doskonale podkreśla smak przyrządzonych potraw.
Panko można kupić w niektórych sklepach, ale jeśli mamy w domu nadmiarową ilość czerstwego, ale nie suchego pieczywa, to można wykonać je samodzielnie.
Wystarczy pieczywo pokroić na mniejsze kawałki, a następnie je zmiksować w taki sposób, aby osiągnęło wielkość nieco większą niż klasyczna bułka tarta (od około trzech do pięciu milimetrów). Tak przygotowane wiórki wystarczy umieścić na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, delikatnie docisnąć ręką i umieścić w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni Celsjusza na 10 minut. Po tym czasie panko wystarczy wyjąć i ostudzić, by móc go użyć do przygotowania dań panierowanych.
Sprawdź także: