Jeśli karnawał, to róbmy faworki!
Tradycyjnie, w karnawale, na polskich stołach pojawiają się faworki. Chrupkie ciastko smażone na głębokim tłuszczu, posypane cukrem pudrem. Ni tak trudno zrobić je samemu.
Faworki, chrust, chruścik, chruściki, także kreple to polskie i litewskie a także niemieckie tradycyjne, chrupkie ciastka. Mają słodki smak, wypiekamy je w kształcie złożonej kokardki, posypujemy cukrem pudrem.
Aby zrobić faworki, potrzebujemy: 400 g mąki pszennej, 5 żółtek, 3-4 łyżki gęstej śmietany, łyżkę spirytusu, szczyptę soli.
Ze składników zagniatamy gładkie i sprężyste ciasto. Jeśli wyjdzie nam zbyt suche, można dodać jeszcze łyżkę śmietany. Nie należy dodawać do ciasta masła, gdyż wtedy faworki podczas smażenia będą się bardzo pienić. Dodatek spirytusu (może być również łyżka octu) spowoduje, ze faworki nie nasiąkną zbytnio tłuszczem.
Ciasto wałkujemy możliwie najcieniej, kroimy w paski, w każdym z pasków nacinamy dziurkę. Przekładamy jeden koniec przez dziurkę, by powstała "kokardka". Smażymy na głębokim tłuszczu, faworki wrzucamy dopiero na bardzo mocno rozgrzany tłuszcz. Najlepiej jest użyć smalcu, ale dobrze wychodzą również smażone na oleju.
Osuszamy na papierowym ręczniku. Posypujemy cukrem pudrem zmieszanym z odrobina cukru waniliowego. Można tu również dodać odrobinę srebrnego barwnika w proszku, wtedy cukier puder będzie się ładnie skrzył niczym śnieg.