Komu zaszkodzi mleko

W dzieciństwie, jak na ssaki przystało, piliśmy je wszyscy. Jednak dwie trzecie ludzi dorosłych źle je trawi. Dlaczego?

W niektórych przypadkach nietolerancja laktozy jest tak nasilona, że chory musi unikać nie tylko produktów mlecznych, ale także tych, które mogą w swoim składzie zawierać mleko
W niektórych przypadkach nietolerancja laktozy jest tak nasilona, że chory musi unikać nie tylko produktów mlecznych, ale także tych, które mogą w swoim składzie zawierać mleko123RF/PICSEL

Z czego wynika taka nietolerancja? Bezpośrednią przyczyną dolegliwości jest niedobór laktazy: enzymu rozkładającego cukier mleczny (laktozę) na cukry proste: glukozę i galaktozę.

Bez laktazy laktoza nie jest trawiona i przechodzi do jelita grubego. Tam rozkładają ją bakterie i właśnie ten proces jest przyczyną nieprzyjemnych objawów.

Istnieją trzy typy nietolerancji laktozy. Najczęstsza, pierwotna, wynika z genetycznie uwarunkowanego spadku produkcji laktazy przez komórki jelita.

Wtórna - może się rozwinąć np. w chorobie (celiakia, choroba Crohna, masywne zakażenie bakteryjne), po urazie lub zabiegu operacyjnym na jelitach albo wskutek chemioterapii przeciwnowotworowej.

Można też mieć do czynienia z wrodzonym brakiem laktazy. To rzadkie schorzenie jest dziedziczone w sposób recesywny, co oznacza, że zarówno ojciec jak i matka muszą przekazać dziecku uszkodzony gen.

Jakie są objawy nietolerancji laktozy?

Zwykle w ciągu 30 minut do dwóch godzin po spożyciu produktów mlecznych pojawiają się wzdęcia, gazy, kurczowe bóle brzucha i luźne stolce, czasem nudności i wymioty. Objawy mają różne nasilenie, ale niski poziom laktazy nie oznacza, że będziemy cierpieć z powodu nietolerancji.

Wiele zależy od dawki spożytej laktozy; z czym ją zjadamy; składu bakterii w jelitach; ich "apetytu" na laktozę i od indywidualnej wrażliwości na produkty bakteryjnej fermentacji.

O czym trzeba pamiętać?

W niektórych przypadkach nietolerancja laktozy jest tak nasilona, że chory musi unikać nie tylko produktów mlecznych, ale także tych, które mogą w swoim składzie zawierać mleko (np. gotowe sosy, ciastka, czekolady, płatki śniadaniowe, wędliny, zabielane zupy), a nawet wielu lekarstw, bo wypełniaczem tabletek często jest laktoza.

Kiedy należy wybrać się do lekarza?

Niedobór laktazy to w zasadzie fizjologia, nie choroba, ale jeśli nie chcemy zrezygnować z mleka, albo obawiamy się, że bez produktów mlecznych nie będziemy dostarczać organizmowi wystarczającej ilości wapnia, zgłośmy się do lekarza rodzinnego.

Ważne, by spróbować określić, ile mleka możemy wypić "bez szkody", jakie produkty mleczne wywołują najbardziej dokuczliwe objawy, po jakim czasie od zjedzenia pojawiają się dolegliwości.

Skąd brać wapń, gdy nie pijemy mleka?

Oprócz mleka i produktów mlecznych źródłem wapnia są m.in. sezam, algi morskie, migdały, brokuły, kapusta, pomarańcze, szpinak, ryby z puszki, soja.

Jak sobie pomóc?

Przykrych objawów można uniknąć, zmniejszając porcje produktów zawierających laktozę albo spożywać je w ramach zróżnicowanych posiłków. Warto pamiętać, że nie wszystkie produkty mleczne są jednakowo "groźne".

Żółte sery z reguły mają niewiele laktozy, podobnie jak np. jogurty, kefiry, zsiadłe mleko, w  których jest już ona w dużym stopniu rozłożona przez bakterie. Alternatywnie można przed mlecznym posiłkiem zażywać tabletki albo krople zawierające brakujący enzym. 

Twoje Imperium
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas