Kostki rosołowe: Co zawierają i czy warto je dodawać do potraw?

Kostki rosołowe są niezwykle praktyczne i wygodne w użyciu. Na ich bazie możemy szybko i łatwo "wyczarować" ulubioną zupę czy sos i choćby dlatego dla wielu z nas stanowią niezbędny dodatek do przyrządzanych potraw. Zasadnicze pytanie jednak brzmi, czy ich regularne wykorzystywanie w kuchni ma pozytywny wpływ na nasze zdrowie? Eksperci do spraw żywienia twierdzą, że nie i zwracają uwagę na ich co najmniej kontrowersyjny skład. W popularnych kostkach rosołowych znajdziemy, co prawda tak ważne w naszym jadłospisie warzywa, ale tylko w ilościach śladowych i wyłącznie w postaci suszu. Podstawę stanowi za to - w ilości znaczącej, bo sięgającej aż 50 procent zawartości - kuchenna sól oraz substancje wzmacniające smak i zapach - w tym między innymi szkodliwy glutaminian sodu oraz inozynian - substancje smakowe, roślinne i zwierzęce tłuszcze, barwniki i kwas cytrynowy. Jak pewnie nietrudno się domyślić, niemal wszystkie wymienione - poza solą - pozbawione są jakichkolwiek wartości odżywczych. Zanim zatem znów sięgniemy po popularne kostki rosołowe, rozważmy, czy bardziej opłacalne dla naszej kondycji nie okazałoby się jednak dodanie do gotowanej przez nas zupy świeżych warzyw i przypraw.

article cover
©123RF/PICSEL

Nadmierna ilość soli w kostkach rosołowych

©123RF/PICSEL

Jeśli chodzi o skład kostek rosołowych martwi między innymi duża, bo sięgająca aż 50 procent zawartości, ilość soli kuchennej. Jej obecność jest oczywiście pożądana w zdrowej i zbilansowanej diecie, ale w proporcjach minimalnych i nie przekraczających pięciu gramów, czyli jednej łyżeczki dziennie. Nie bez powodu lekarze i dietetycy w sprawie soli gorąco apelują o wstrzemięźliwość i odwołują się do naszego rozsądku. Nadmierne jej spożycie znacznie zwiększa ryzyko wystąpienia chorób serca oraz całego układu krążenia, powoduje nadciśnienie oraz ma negatywny wpływ na pracę naszych nerek i żołądka. (Przeprowadzone badania wskazują między innymi na większe prawdopodobieństwo powstania raka żołądka).

Do bardziej namacalnych, ujemnych skutków nadużywania soli w jadłospisie zaliczyć należy puchnięcie dłoni, twarzy i stóp, spowodowane zatrzymywaniem wody w organizmie. Dlatego tak ważne jest zastępowanie popularnej, białej przyprawy ziołami oraz czosnkiem, ale z pewnością nie posiadającymi jej w nadmiarze rosołowymi kostkami.

Glutaminian sodu: Najbardziej szkodliwy wzmacniacz smaku

©123RF/PICSEL

Największe kontrowersje wywołuje zawarty w kostkach rosołowych, a okryty bardzo złą sławą i kojarzony głównie z zupkami chińskimi wzmacniacz smaku, czyli glutaminian sodu. Oczywiście, nie należy mylić kwasu glutaminowego - naturalnie występującego w wielu produktach spożywczych i w stężeniach nieprzekraczających 0,1 g/100 g - aminokwasu z syntetyzowanym chemicznie E-621.

Sztuczny apetyt i ryzyko wystąpienia nadwagi

Lista niepożądanych działań, jakie powoduje glutaminian sodu, pęcznieje w zawrotnym tempie. Dowiedziono między innymi, że wywołuje tak zwany sztuczny apetyt i znacząco zwiększa ryzyko wystąpienia nadwagi oraz otyłości. Zaobserwowano też, że powoduje reakcje alergiczne i ma bezpośredni związek z pojawieniem się chorób dermatologicznych oraz astmy.

Kołatanie serca i nadpobudliwość

Ponadto glutaminian sodu bardzo niekorzystnie wpływa na pracę naszego serca oraz całego układu naczyniowego, między innymi powoduje kołatanie serca oraz wywołuje nadciśnienie. Znacząco zaburza również naszą gospodarkę hormonalną i wywołuje zmiany w zachowaniu, przejawiające się między innymi nadpobudliwością. Glutaminian sodu zwiększa też częstotliwość pojawiania się migren, zawrotów głowy oraz nadmiernej potliwości. Ma też bardzo negatywny wpływ na nasze oczy, a zwłaszcza na stan naszej siatkówki.

Do czego dodawany jest glutaminian sodu?

Popularny wzmacniacz smaku, glutaminian sodu, poza kostkami rosołowymi, najczęściej dodawany jest do suszonych jarzynek, mieszanek ziołowych, przypraw do mięsa, soli ziołowej, soli czosnkowej, zup w proszku, sosów w proszku i tych gotowych w słoikach, keczupu oraz wielu innych produktów, które po rozrobieniu mają intensywny smak i zapach.

Groźny inozynian disodowy

©123RF/PICSEL

Wątpliwym składnikiem kostek rosołowych jest również inozynian disodowy, który podobnie jak glutaminian sodu, powoduje bardzo niepożądane reakcje w naszym organizmie. Wywołuje między innymi zesztywnienie karku i mięśni, zwiększa również częstotliwość pojawiania się bólu głowy oraz mdłości. Zaobserwowano też, że ma negatywny wpływ na jakość naszego snu. Szczególnie groźny jest dla osób mających problem z nerkami, czy cierpiących na dnę moczanową, gdyż powoduje on natężenie związanych z nimi objawów. Podobne działanie wykazuje obecny również w kostkach rosołowych guanylan disodowy.

Jak zrobić domowe kostki rosołowe?

Zanim znów sięgniemy po gotowe kostki rosołowe, zapoznajmy się z ich składem, a jeśli budzi on nasze wątpliwości, sięgnijmy po naturalne warzywa i przyprawy. Alternatywnym rozwiązaniem mogą okazać się także domowe dodatki do potraw, na przykład lodowe kostki warzywne. Jak je przygotować? Wystarczy ugotować na włoszczyźnie lub mięsie skoncentrowany bulion, najlepiej w proporcjach 1: 3. Gdy ostygnie, należy wlać go do foliowych woreczków albo foremek do kostek lodu i zamrozić. Z pewnością nadadzą naszym potrawom doskonałego smaku.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas