Ma być nie tylko szybko, ale zdrowo i smacznie
- Ma być nie tylko szybko, ale zdrowo i smacznie - tak o swojej najnowszej książce "Kuchnia dla zajętych kobiet i mężczyzn" mówi PAP Life Daria Ładocha. Miłośniczka gotowania przekonuje, że na przygotowanie obiadu wystarczy 15 minut. Proponuje też kuchnię recyclingową.
PAP Life: Właśnie ukazała się pani trzecia książka. Czym powinna charakteryzować się tytułowa "Kuchnia dla zajętych kobiet i mężczyzn"?
Daria Ładocha: Przede wszystkim to nie jest książka tylko dla tych, którzy nie mają czasu gotować, tylko dla tych, którzy w ogóle nie gotują. Przepisy, którymi się dzielę i których realizacja nie powinna zająć więcej niż 15 minut, są tylko pretekstem do tego, żeby zaprosić ludzi do kuchni. Wszelkie restauracje, diety pudełkowe, catering, wszystko to, co teraz dzieje się dookoła powoduje, że nasza sztuka kulinarna trochę zamiera. Dlatego chcę pokazać proste triki, wytłumaczyć, jak myśleć o jedzeniu bez ciągłego myślenia o jedzeniu. Chciałabym przekonać czytelnika do tego, że czasem trudniej jest o pomysł, niż o samo wykonanie. Dlatego też podpowiadam, co warto trzymać w szafkach, co trzeba mieć w lodówce i jak zaprzyjaźnić się z panią z warzywniaka.
A warto mieć takich zaprzyjaźnionych sklepikarzy...
- W dobie mediów społecznościowych budowanie relacji w swojej okolicy, w tzw. realu, to bardzo ważna rzecz, ale nie każdy ma do tego predyspozycje. Natomiast zapewniam, że jeżeli znajdziemy pana z warzywniaka, panią ze sklepu mięsnego czy rybnego, to nie dość, że codziennie będą witać nas uśmiechem, to do tego można liczyć na to, że zawsze znajdą dla nas coś ekstra spod lady.
A propos zakupów - warto chodzić na nie z wcześniej przygotowaną listą czy może lepiej robić je spontanicznie w zależności od tego, co akurat jest w sklepie świeżego bądź na promocji?
- To są rzeczy, które wystarczy dodać do owsianki by mieć gotowe śniadanie. Również przyprawy, które zmieniają smak dań. Mam patent na zupę z ciecierzycy, którą jestem w stanie przygotować na jakieś osiem sposobów, w zależności od tego, jakich przypraw użyję. I tak ta zupa może być np. na sposób marokański, śródziemnomorski czy hinduski. Mając taki niezbędnik w szafkach, wystarczy jedna wizyta w warzywniaku by móc ugotować z tego coś dobrego.
Chciałabym obudzić w czytelnikach inwencję twórczą. Podam przykłady. Co zrobić z dyni? Po pierwsze, wystarczy jajko, mąka, odrobina mleka i mamy placki dniowe. Po drugie - pieczemy dynię, miksujemy ją z pomidorami i mamy zupę krem. Trzecia rzecz, podlewamy ją lekko wodą, dusimy, dodajemy żurawinę, cynamon, sok z pomarańczy i mamy pyszną pastę. Kolejny - taki ziemniak to jest zarówno zapiekanka, jak i puree. Ziemniak może być dodatkiem do czegoś, a może być głównym składnikiem, np. curry. Też, jeżeli w przepisie mamy "upiecz trzy buraki" to warto upiec ich choćby dziewięć, żeby jeszcze bardziej spożytkować energię z tego piekarnika. I tak jednego dnia robimy carpaccio z buraka, drugiego - krem z pieczonych buraków, a trzeciego - dodajemy je do kaszy lub robimy sałatę. W ten sposób mamy cały czas zdrowe składniki, z których możemy potem dalej gotować. Zachęcam do prowadzenia kuchni recyclingowej, wykorzystującej to, co nam zostało w następnych przepisach.
Niektórzy, żeby zaoszczędzić czas gotują więcej i zamrażają - jest pani zwolenniczką takiego sposobu?
- Nie jestem fanką mrożenia. Aczkolwiek dla niektórych to jest jakiś patent. Natomiast moja kuchnia zajmuje tak mało czasu, a że w domu lubimy jeść świeże rzeczy, więc wypracowałam metody i patenty na to, żeby gotowanie zamknęło się w kwadransie.
Czy w pani najnowszej książce znajdziemy przepisy przemycone z pani pierwszej publikacji, która poświęcona była kuchni tajskiej?
- Nie, dlatego że tym razem chcę pokazać, że wszystko to, co mamy w sklepie na rogu swojej ulicy jest wystarczające do tego, żeby gotować. Można kupić gotowe składniki, np. pesto, mieszankę przypraw etnicznych czy sos sojowy. One pojawiają się w moich przepisach, natomiast zawsze podaję jakiś zamiennik lub podpowiadam, gdzie dany składnik można kupić.
Z Darią Ładochą - coachem zdrowia, autorką blogów mamalyga.pl i onemorethai.pl oraz książek "W mojej tajskiej kuchni", "Gotuj zdrowo dla dzieci" oraz "Kuchnia dla zajętych kobiet i mężczyzn" - rozmawiała Paulina Persa. (PAP Life)