Od tego tyją nasze dzieci!

Tak twierdzi brytyjskie pismo konsumencie "Which?". Pismo powołuje się na badania 30 batoników dostępnych w Wielkiej Brytanii. Aż ponad połowa z nich w 30 proc. składała się z cukru. Jeden z batonów zawierał nawet 4 łyżki cukru, więcej niż mała puszka coca coli. Inne batony obfitowały w tłuszcze, w tym w tłuszcze nasycone, najbardziej niekorzystne dla zdrowia.

Tłuszcze nasycone zawierało aż 6 batonów przeznaczonych dla dzieci na 7 badanych. Jeden z nich zawierał ponadto dwie łyżki cukru. - Ludzie często sięgają po batony zamiast po czekoladę lub ciastka, gdyż uważają, że są one bardziej korzystne dla zdrowia. Nasze badania jednak tego nie potwierdzają - podkreśla Richard Lloyd z "Which?".

Pismo apeluje do producentów by zmniejszyli zawartość cukru przede wszystkim w batonikach zbożowych. Nawołuje również do tego by kontrolować czy reklama tych produktów zgodna z ich zawartością.

Rzecznik prasowy firmy Kellogg’s, jednego z producentów batoników, powiedział BBC, że nieporozumieniem jest nazywanie ich batonikami zbożowymi. - Ten kto choć raz je zjadł, wie, że nie mają one z nimi nic wspólnego - podkreślił. Jego zdaniem, bardziej przypominają one ciastka, a reklamowane są jako przekąska przydatna na drugie śniadanie.

Zanim poda się jakąś słodkość swojemu dziecku, warto zastanowić się czy nie można zastąpić jej czymś zdrowszym...