Pięć sposobów na deser z marchwią
To podobno niej angielscy lotnicy zawdzięczali podczas wojny swoją niezwykłą skuteczność w namierzaniu samolotów wroga. Plotka głosiła bowiem, że poprawia wzrok. Choć mit ten został niedawno obalony, nie sposób odmówić jej mnóstwa innych właściwości zdrowotnych. O czym mowa? Oczywiście o marchewce!
Marchwiaki z makiem
Marchwiaki z makiem to kolejny po kaszubskich orzechach produkt regionalny, tym z miejscowości Kąkolewnica. Ich wykonanie jest niezwykle proste. Dawniej, gospodynie piekły je z okazji Wszystkich Świętych i obdarowywały nimi ubogich gromadzących się przy cmentarzach i kościołach. Dziś, możemy się nim zajadać przez cały rok.
Na początku nagrzewamy piekarnik do temperatury 180ºC (bez termoobiegu). W tym czasie rozpuszczamy masło i mieszamy z mlekiem. W misce mieszamy przesianą mąkę, cukier, drożdże i sól.
Formujemy wgłębienie i wlewamy do niego mleko z masłem. Mieszamy i formujemy ciasto i następnie odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. W tym czasie składniki na farsz dokładnie mieszamy ze sobą. Rozwałkowujemy ciasto na grubość 0,5 cm w prostokątnym kształcie. Dodajemy składniki z farszu równomiernie po całym cieście. Zawijamy w roladkę i przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Smarujemy wierzch ciasta jajem i pieczemy 50 minut. Marchwiak gotowy!
Kaszubskie orzechy z marchwi
Marchew lubi czasami polecieć sobie w... kulki. I to nie byle jakie, bo kaszubskie! Pierwsze wzmianki o kaszubskich orzechach z marchwi pojawiły się w 1928 roku, kiedy wypiekali je zarówno ci ubożsi, jak i ci zamożni.
Od czego zacząć ich przygotowanie? Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180°C (bez termoobiegu).
Blachę z wyposażenia piekarnika wykładamy papierem do pieczenia. Ścieramy marchew (nie odciskając soku), łączymy ją z resztą składników i odstawiamy do wyrośnięcia pod przykryciem. Dodajemy pozostałe 15 g mąki i mieszamy z ciastem. Dzielimy ciasto na kawałki wielkości orzecha włoskiego, formujemy zgrabną kulkę. Wkładamy do środka żurawinę, zamykamy i obtaczamy w mące. Odstawiamy do wyrośnięcia na pół godziny w ciepłe miejsce. Pieczemy 10 minut w 180°C , potem 15 minut w 160 stopniach. Gdy po wszystkim kulki ostygną, można je serwować gościom.
Piernik z marchwi
Kolejny przepis udowadnia, że piernik można wykorzystać nie tylko od święta.
Dno okrągłej formy o średnicy 25 cm wykładamy papierem do pieczenia, a boki smarujemy masłem.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 200°C (bez termoobiegu). Zawartość torebki z ciastem miksujemy z wodą, jajami i margaryną. Pod koniec miksowania dodajemy marchew, migdały i rodzynki - całość dokładnie mieszamy, do połączenia wszystkich składników. Masę przelewamy do foremki i pieczemy najpierw przez 10 minut w temperaturze 200°C, a następnie 30 minut w 180°C. Gotowy, wystudzony piernik posypujemy cukrem pudrem. Zdrowo i smacznie, mniam!