Postna kartoflanka
To wielkopolska zupa ziemniaczana, która ma intrygującą nazwę: ślepe ryby z myrdyrdą, ale… z rybami nie ma nic wspólnego – jej niecodzienne określenie pochodzi od braku charakterystycznych dla zup oczek tłuszczu.
W gwarze poznańskiej nazywano ją również zupą z pyrów albo rzadkie pyrki, na Pałukach - ruks lub kursik, a w okolicach Leszna - niebecz. Wywodzi się z kuchni mniej zamożnych mieszkańców tego regionu. Często stanowiła dla nich jedyną potrawę na obiad, dlatego też, jak wspominają starsze gospodynie, musiała być tak gęsta, by łyżka mogła w niej stanąć. Do zagęszczania zupy używano myrdyrdy czyli zasmażki z mąki i masła, a do zabielania - mleka lub śmietany. Podawana jest z kaszą, chlebem, skwarkami.
Sposób prygotowania:
1. Obierz ok. 1 i 1/2 kg ziemniaków oraz 1 duży pęczek włoszczyzny. Ziemniaki oraz warzywa z włoszczyzny umyj, pokrój na średniej wielkości kawałki. Obierz 1 dużą cebulę, grubo ją posiekaj. W garnku rozgrzej 1 łyżkę masła. Wrzuć cebulę, mieszając, usmaż ją na szklisto. Dodaj pokrojone wcześniej warzywa. Chwilę razem smaż, ciągle mieszając.
2. Potem zalej ok. 2 l wody. Poczekaj, aż całość ponownie zawrze, zmniejsz płomień i gotuj jeszcze około 30 minut, aż warzywa będą miękkie. Zupę przetrzyj przez sitko (nie miksuj!). Z 1 łyżki masła i 2 łyżek mąki przygotuj jasną zasmażkę. Dodaj ją do zupy. Dolej ok. 1 szklanki śmietany 18-proc. Przypraw do smaku solą i czarnym pieprzem.
Jakie ziemniaki do zupy?
Do zupy najlepsze będą ziemniaki średniej twardości, nierozsypujące się. Odmiany doskonałe do gotowania to: Irga, Irys, Flaming, Orlik, Sante.