Śniadaniowa mapa świata - od ciastek po pikantne zupy
Kremowe ciasto w Brazylii, tunezyjska zupa z ciecierzycy - świat zna wiele sposobów na to, aby dobrze zacząć dzień. Czasem są to dość zaskakujące posiłki, jednak ukazują one niezwykłe kulinarne bogactwo świata.
Mówi się, że śniadanie to najważniejszy posiłek dnia. Z pewnością może być tym najprzyjemniejszym, a czasem nawet niezwykle zaskakującym - szczególnie, jeśli spojrzymy na kulinarną, śniadaniową mapę świata.
Szwajcarzy najchętniej sięgają po szybkie i proste dania.
- Tradycyjna birchermuesli, to mieszanka płatków w stylu granola z owocami i orzechami, która zazwyczaj podawana jest z jogurtem. Jednak weekend to czas na szwajcarski brunch. Obok roesti (placki ziemniaczane), serów i wędlin, centralnym punktem stołu jest zopf. Ten pleciony chleb jest podobny do chałki i podawany jest z miodem, masłem i dżemem - opisuje na łamach CNN Casey Barber, entuzjastka gotowania i autorka książek kulinarnych.
Kiedy w Etiopii zatrzymasz się na qurs, prawdopodobnie zaserwowana zostanie owsianka, jednym z najpopularniejszych jest pikantne genfo.
- Wytwarza się je przez zmieszanie mąki jęczmiennej z wrzącą wodą, aż powstanie gęste, lepkie ciasto, a następnie formuje się je w kopiec ze studnią w środku. Studnia jest następnie wypełniona klarowanym masłem zmieszanym z mieszanką przypraw berbere i jogurtem - opisuje autorka.
Kuchnia japońska od zawsze uwodziła - starannie dobrane składniki, nienaganna prezentacja dań i przemyślana ich kompozycja. Również śniadania oddają ducha tej japońskiej kulinarnej precyzji i staranności.
- Na poranny posiłek w Japonii składa się wiele małych dań i produktów, z których każdy może wybrać coś dla siebie. Na oddzielnych talerzykach układa się kawałki łososia i makreli, podaje się zupę miso, marynowane warzywa i ryż. Jest też tamagoyaki, lekko słodki, zwinięty omlet - opisuje Casey Barber.
W Maroko, obok słodkiej, miętowej herbaty skosztujemy delikatnych naleśników z dziurkami. Podaje się je z masłem i miodem. Inną propozycją są placki z semoliny - zdecydowanie grubsze i bardziej puszyste od "podziurawionych" naleśników, mają lekko chrupiącą skórkę. Również można podawać je z masłem i miodem, doskonale sprawdzą się w zestawieniu z dżemem lub czekoladą.
Jeśli chcemy wpisać się w najnowsze kulinarne trendy, zdecydowanie warto inspirować się australijskimi śniadaniami. Wybór jest ogromny - od chrupiących tostów z awokado po miskę z farro podaną z jajkiem w koszulce i marynowanymi warzywami lub pudding ryżowy z jogurtem, nasionami i jagodami.
- Jest jedno słowo, które definiuje argentyńskie śniadanie: facturas. Termin ten odnosi się do różnorodnych wypieków - rozmaite ciastka, smażone pączki, churros zanurzone w czekoladzie - tłumaczy Barber - Z kolei w Brazylii czeka nas wariacja na temat pieczywa śniadaniowego, warto spróbować bolo de fuba. To ciasto w stylu chleba kukurydzianego o wilgotnej i kremowej konsystencji - dodaje.
Tunezję pokochają fani pikantnych dań. Na śniadanie zwyczajowo serwuje się lablabi, pikantną zupę z ciecierzycy.
- Tak, jest to danie śniadaniowe. Ciecierzyca i pasta harissa są stałymi elementami w prawie każdym przepisie lablabi, ale dostosowanie tej prostej, rozgrzewającej duszę zupy zależy od każdego kucharza. Czasem zagęszcza się ją kawałkami czerstwego pieczywa, czasem dodaje się do niej sok z cytryny, kremowy jogurt - istnieje nieskończenie wiele sposobów na to, aby cieszyć się jej smakiem. Często dodaje się do niej jajko w koszulce, zatem jest to niezwykle pożywne śniadanie, które nasyci na cały dzień - przyznaje autorka.