Zdrowie w kiszonkach
Jesień już niemal za nami. Pojawia się pierwszy śnieg i przymrozki. Coraz trudniej o świeże, dobrej jakości owoce i warzywa. A zmienna aura podpowiada, że o odporność właśnie teraz trzeba zadbać najbardziej. Jednym z najlepszych wyborów na sezon jesienno-zimowy jest wprowadzenie do jadłospisu kiszonej kapusty.
Nie od dziś wiemy, że dobrze działający przewód pokarmowy warunkuje zdrowie całego organizmu. Naturalna flora bakteryjna jelit jest najlepszą tarczą obronną przed atakami wszelakich wirusów i bakterii. Dobrze wiedzieć, że w jelicie grubym produkowane są witaminy, m.in. witamina K i witaminy z grupy B. Zaburzenie dobrostanu flory jelitowej to pierwszy krok do kłopotów ze zdrowiem. Obecne w kapuście kiszonej enzymy mlekowe mają działanie dezynfekujące dla przewodu pokarmowego.
Jedzona regularnie wykazuje działanie grzybobójcze i bakteriobójcze. Zmniejsza ryzyko zachorowania na raka żołądka, dwunastnicy i jelita grubego, chorób coraz częściej występujących w społeczeństwie odżywiającym się wysoko przetworzoną żywnością.
Niewyczerpane źródło
Kapusta kiszona to bogate źródło witaminy C, tej która dba o naszą odporność i warunkuje prawidłowy przebieg wielu procesów życiowych. Witaminy C nigdy zbyt dużo. Nawet jeśli zdarzy nam się zjeść jej więcej, możemy być spokojni. Jest witaminą rozpuszczalną w wodzie - nadmiar zostanie usunięty z ciała w trakcie mikcji.
Obecność witaminy C determinuje również wchłanialność innych składników, na przykład żelaza. Kapusta ma działanie termoregulacyjne. Sok z kiszonej kapusty poleca się pić przy przeziębieniu, bo ma zdolność obniżania wysokiej temperatury. Kiszona kapusta to doskonały sposób na uzupełnienie witamin z grupy B, a tym samym dotlenienia ciała i zmniejszenia dolegliwość związanych z zatruciem alkoholowym.
Niezastąpiony sok
Sok z kiszonej kapusty polecany jest osobom borykającym się z przewlekłymi zaparciami. Pozwala oczyścić organizm. W zależności od stanu całego organizmu, możemy sobie pozwolić na wypicie 1/3 szklanki soku - od jednego do trzech razy na dobę. Taki sok pomaga w leczeniu anemii, astmy, przewlekłego kaszlu, pozwala utrzymać wątrobę i śledzionę w dobrej kondycji. Wzmacnia odporność, wskazany jest przy miażdżycy.
W składzie kapusty kiszonej znajdziemy ważne składniki mineralne, tj.: wapń, potas, magnez i żelazo. Sprzyjają one dobrej kondycji kości, zębów i mięśni - w tym mięśnia sercowego. Kapusta kiszona jest niskokaloryczna (100 gramów to zaledwie 16 kcal), ma znaczną ilość błonnika i daje uczucie sytości - stąd jest chętnie stosowana w dietach odchudzających.
Wiele osób skarży się na dyskomfort jelitowy po zjedzeniu kiszonej kapusty. Jeśli dotyczy to również ciebie, a nie chcesz z uwagi na walory odżywcze i smakowe rezygnować z niej - spróbuj zjadać ją pomiędzy posiłkami i zacząć od małych ilości. Koniecznie dodaj do kapusty kminek, który likwiduje wzdęcia.
Oczywiście gorąco zachęcam do zrobienia swojej, domowej kapusty kiszonej. Dla zainteresowanych podam ulubiony sposób na nią.
Szatkuję średniej wielkości główkę białej kapusty i poszczególne warstwy przesypuję solą. Odstawiam w dużej szklanej misce na około 90 minut. Następnie porcjami przekładam kapustę do plastikowego naczynia i ubijam tłuczkiem, żeby puściła sok. Ubitą przekładam do dużego szklanego słoja i zalewam sokiem. Dodaję liście laurowe i kilka gałązek kopru. Przez kolejne siedem dni dwa razy dziennie otwieram słój i nakłuwam kapustę w 2-3 miejscach, dzięki czemu uwalniane są gazy fermentacyjne. Następnie znów ją porządnie ugniatam. Po około tygodniu jest gotowa do spożycia. Smacznego życzę!
Ewa Koza, dietetyk, autorka bloga mamsmak.com, MAM s’MAK na życie
