Chorwacja droższa niż kiedykolwiek. Ile naprawdę kosztują wakacje nad Adriatykiem?
Ceny noclegów w Chorwacji w 2025 roku przyprawiają o zawrót głowy. Zwłaszcza jeśli nie zdążyliśmy z rezerwacją jeszcze zimą. Choć bilety lotnicze tanieją, to noclegi i codzienne wydatki mogą zaskoczyć nawet bywalców Bałkanów. Ile naprawdę kosztuje urlop w ulubionym kraju Polaków i co zrobić, by nie przepłacić?

Spis treści:
Chorwacja nadal popularna, ale… już nie taka tania
To właśnie do Chorwacji Polacy od lat najchętniej wracają na letnie wakacje. Urokliwe plaże, ciepłe morze, klimatyczne miasteczka i znakomita kuchnia sprawiają, że wielu z nas nie wyobraża sobie lata bez choćby kilku dni spędzonych nad Adriatykiem. Jednak tegoroczny sezon może okazać się dla wielu podróżnych sporym zaskoczeniem - głównie pod względem cen.
Z danych serwisu Nocowanie.pl, które opublikował portal money.pl, wynika, że osoby, które zarezerwowały wakacje z wyprzedzeniem - najlepiej jeszcze w styczniu - mogły zaoszczędzić nawet ponad 1400 zł na samym noclegu. Wzrost cen jest szczególnie widoczny w sierpniu, gdy stawki za jedną noc są średnio o 41 zł wyższe niż na początku roku. Dla czteroosobowej rodziny planującej 9-dniowy urlop, to spory koszt.

Ceny noclegów w górę, ale bilety lotnicze tanieją
Dobra wiadomość jest taka, że choć noclegi drożeją, ceny lotów do Chorwacji spadły. Jak podaje serwis eSky.pl, średnia cena biletu w obie strony wynosi od 243 do 728 zł - to mniej niż jeszcze zimą i zdecydowanie taniej niż przed rokiem. Dlatego osoby, które zazwyczaj wybierały podróż samochodem, powinny wziąć pod uwagę samolot jako tańszą alternatywę.
To właśnie środek transportu i odpowiedni termin mogą zadecydować o tym, czy urlop będzie kosztował fortunę, czy też zmieści się w założonym budżecie. Jeśli planujemy wyjazd w lipcu, możemy liczyć na ceny noclegów w okolicach 140 zł za osobę. W sierpniu ta sama kwatera będzie nas kosztować już nawet 250 zł za noc.

Życie na Bałkanach z polskiej perspektywy
O tym, jak bardzo zmieniły się realia cenowe w regionie, opowiada Ania - Polka, która od kilku lat mieszka w Herceg Novi w Czarnogórze. Zaczęło się od studiów bałkanistycznych, potem była praca jako rezydentka, a dziś Ania prowadzi tu życie rodzinne.
Zaskoczyło mnie, jak drogie potrafi być codzienne życie w Czarnogórze. Ceny nie przystają do lokalnych zarobków, a turystyczny sezon dodatkowo wszystko winduje
- mówi. Choć przyznaje, że lokalne produkty - sery, figi czy świeże ryby - nadal potrafią być tańsze niż w Polsce, to większe wydatki, jak wynajem mieszkania czy obiad w restauracji bywają szokujące nawet dla osób przyzwyczajonych do europejskich cen.
Do tego dochodzi specyficzna codzienność - wolne tempo życia, zamknięte zimą sklepy, niedziałające strony internetowe urzędów.

Jak zaoszczędzić na wakacjach w Chorwacji?
Przede wszystkim warto być elastycznym. Urlop w lipcu, a nie w sierpniu, może dać realne oszczędności. Druga rada: nie upierać się przy własnym samochodzie. Loty bywają nie tylko wygodniejsze, ale - przy obecnych cenach - również bardziej opłacalne. Zwłaszcza że podróż autem to nie tylko koszt paliwa, ale też winiety, opłaty autostradowe, parkingi.
Jeśli zależy nam na obniżeniu kosztów, warto też rozważyć mniej popularne miejscowości - wciąż urokliwe, ale mniej oblegane przez turystów. Zamiast Dubrownika czy Splitu - może Vir, Bibinje lub Omis?