Mniej szaleństwa w modzie

W obliczu recesji projektanci poskramiają swoją wyobraźnię i nie są skłonni do eksperymentowania ani do szaleństwa" - twierdzą znawcy rynku mody. Czy na wybiegach zagości szarzyzna i monotonia?

Chocheng kolekcja wiosna/lato 2010
Chocheng kolekcja wiosna/lato 2010Getty Images/Flash Press Media

"Projektanci zachowują się w sposób nieco konserwatywny. Na obecną sytuację ekonomiczną reagują w ten sposób, że poskramiają swoją wyobraźnię, nie są skłonni do eksperymentowania ani do szaleństwa, na które pozwalali sobie w ubiegłych sezonach." - mówi Lynn Yaeger, dziennikarka pisząca o modzie.

Jednak za kulisami i na wybiegach trudno jest dostrzec efekty recesji. Organizatorzy Tygodnia Mody zaprezentowali więcej kolekcji, niż rok temu. Tak, jak w ubiegłych latach, dopisali dziennikarze, publiczność i potencjalni nabywcy.

Przyszłość pokaże, czy po zakończeniu imprez z cyklu Fashion Weekends optymizm projektantów dalej będzie się utrzymywał. To klienci zadecydują, czy kolekcje na wiosnę 2010 roku okażą się komercyjnym sukcesem.

Zobacz film:
""

Tłum. Katarzyna Kasińska na podst. AFP

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas