Sukienka w grochy: Letni must-have
Są zmysłowe, ponadczasowe, niezwykle kobiece - grochy wiele lat temu weszły do modowego kanonu i nic nie wskazuje na to, by kiedykolwiek miały go opuścić. Latem ów nieśmiertelny wzór nośmy na zwiewnych sukienkach, które dodadzą stylizacjom subtelnego retro uroku.
Nosiła je Marlene Dietrich, która uwielbiała luźne koszule i marynarki w grochy, często sięgały po nie też późniejsze legendy Hollywood. Marylin Monroe zapewniła grochom nieśmiertelność pozując w słynnym pokrytym drobnymi groszkami bikini, Audrey Hepburn zaś znana była z zamiłowania do eleganckich rozkloszowanych sukienek w grochy, które stały się modowym symbolem lat 50.
Współcześni projektanci również nie rezygnują z tego ponadczasowego printu, regularnie umieszczając go w swoich zarówno jesiennozimowych, jak i wiosennoletnich kolekcjach. W tym sezonie prócz pokrytych grochami koszul, topów i kostiumów kąpielowych królują zwłaszcza dziewczęce sukienki będące kwintesencją letniej garderoby.
Grochy uwielbiają towarzystwo zwiewnych tkanin i romantycznych falbanek, o czym przekonują nas projektanci największych domów mody. Podczas gdy Johanna Ortiz stawia na modne falbany i asymetrię, Dior proponuje nosić grochy na transparentnych sukienkach maksi, łącząc na wskroś paryską elegancję z odważnymi przezroczystościami. Wspólnym mianownikiem pozostaje dyskretnie nawiązywanie do stylu minionych epok.
Sukienkę w grochy, która emanuje wakacyjną beztroską śmiało możemy nosić nie tylko wieczorową porą, ale również - a może przede wszystkim - w ciągu dnia. Świetnie będzie się prezentować z delikatnymi sandałkami i modnym wiklinowym koszykiem. Łącząc ją z jeansową kurtką i białymi sneakersami uzyskamy zaś dziewczęcy look utrzymany w duchu miejskiej nonszalancji. Jak powiedział kiedyś Marc Jacobs: "Nigdy nie ma złej pory na to, by nosić grochy" - zwłaszcza latem. (PAP Life)
autorka: Iwona Oszmaniec