Reklama

Tłumy Polaków spędzają tam wakacje. Sejsmolog ostrzega przed ryzykiem

Uwaga świata skupiona jest na Turcji i Syrii, gdzie trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,8 doprowadziło do ogromnych zniszczeń i skutkowało śmiercią niemalże 47 000 osób. W ostatnim czasie odczuwalne trzęsienia ziemi odnotowano również w Chorwacji, Grecji oraz na Malcie. Wśród turystów planujących wakacyjne wyjazdy, pojawiają się pytania o bezpieczeństwo w tych miejscach. Jakie jest prawdopodobieństwo wystąpienia trzęsienia ziemi w popularnych wśród Polaków wakacyjnych celach podróży?

Turcja to jeden z najchętniej odwiedzanych krajów przez polskich turystów. Biura turystyczne donoszą, że mimo tragicznego trzęsienia ziemi, zainteresowanie Polaków wakacjami w Turcji nie maleje. Turyści nie kryją jednak obaw, przed zagrożeniem trzęsieniem ziemi. Czy jednak inne kierunki lubiane przez Polaków są bezpieczniejszym wyborem w kontekście zdarzeń sejsmicznych?

Zobacz również: Popularność Turcji nie spada mimo trzęsienia ziemi. Polacy wciąż rezerwują wyjazdy na wakacje

Reklama

Trzęsienia ziemi w Europie - które kraje są najbardziej zagrożone?

Skuteczne zapobieganie lub precyzyjne przewidywanie trzęsień ziemi jest niemożliwe. Jednakże poprzez analizy i badania aktywności sejsmicznych naukowcy są w stanie ocenić prawdopodobieństwo wystąpienia odczuwalnych wstrząsów w danych rejonach, a także przewidzieć możliwe skutki zdarzeń sejsmicznych.

Jednym z projektów dotyczących oceny zagrożenia sejsmicznego w Europie był realizowany między 2009, a 2012 SHARE (Seismic Hazard Harmonization in Europe). W ramach projektu naukowcy stworzyli mapę ukazującą, w których krajach Europy zagrożenie trzęsieniami ziemi jest największe. Z modelu wynika, że najbardziej niebezpieczne pod tym względem są kraje bałkańskie i śródziemnomorskie, tak chętnie wybierane przez polskich turystów jako wakacyjne kierunki wypoczynkowe.

Podobne dane udostępnia sieć EFEHR (European Facilities for Earthquake Hazard and Risk) zrzeszająca organizacje i europejskich naukowców, badających ryzyko i zagrożenie wystąpienia trzęsień ziemi w Europie. Opracowany przez ekspertów model zagrożeń sejsmicznych zawiera mapę pokazującą, że kraje takie jak Turcja, Grecja, Albania, Włochy i Rumunia to obszary o najwyższym stopniu zagrożenia w Europie. Na liście pojawiły się też inne destynacje lubiane przez polskich turystów m.in. Chorwacja, czy też Malta.

Zobacz również: Rok temu przewidział trzęsienie ziemi w Turcji. Teraz mówi o popularnym wśród Polaków kurorcie

Aktywność sejsmiczna w Chorwacji

W ubiegły czwartek, 16 lutego na chorwackiej wyspie Krk odnotowano trzęsienie ziemi o magnitudzie 4,8. Jak podało Europejskie Śródziemnomorskie Centrum Sejsmologiczne (EMSC), epicentrum miało miejsce 4 kilometry od wybrzeża wyspy Krk. Wstrząsy były odczuwalne w całym kraju, a nawet w sąsiedniej Słowenii oraz Bośni i Hercegowinie. W trzęsieniu nikt nie został ranny, nie ma też doniesień o znacznych szkodach. 

Zapytany przez INTERIĘ o to zdarzenie sejsmolog z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej — Państwowego Instytutu Badawczego dr hab. Paweł Wiejacz porównał je do wstrząsów, jakie miały miejsce na Podhalu, w 2004 roku. Trzęsienie ziemi około magnitudy 4,8 wyrządziło wtedy drobne szkody budowlane, jednak nikt nie został ranny. 

- Tej wielkości trzęsienie ziemi wywołuje pewne szkody - twierdzi sejsmolog. Są to najczęściej pęknięcia tynku, zarysowania framug wokół okien lub uszkodzenia mienia spowodowane spadaniem przedmiotów z półek.

Skala takich wydarzeń jest jednak nieporównywalna z tragedią, która wydarzyła się w Turcji i Syrii, gdzie trzęsienie ziemi doprowadziło do zawalenia się budynków i znacznego zniszczenia infrastruktury mieszkalnej rejonów dotkniętych katastrofą.

W ostatnich latach Chorwacja doświadczyła silnych wstrząsów spowodowanych aktywnością sejsmiczną obszaru. W marcu 2020 roku w okolicach Zagrzebia odnotowano trzęsienie ziemi o magnitudzie 5,5. Skutki tego wydarzenia dotknęły przede wszystkim starszą część miasta. Z wielu budynków odpadły masywne bloki cegieł, a czasami i całe ściany. Pod koniec roku kraj nawiedziło kolejne trzęsienie, tym razem dużo mocniejsze, o sile 6,4. W wyniku tego zdarzenia życie straciło 7 osób, a wiele budynków w mieście Petrinja uległo zawaleniu. 

Zobacz również: Bohaterskie psy wróciły z Turcji. Teraz wypoczywają w psim spa

Trzęsienia ziemi w okolicy Malty

W ostatnim czasie odnotowano również odczuwalne wstrząsy o magnitudzie 5 w okolicach Malty. Epicentrum trzęsienia miało miejsce około 120 kilometrów na południe od wyspy. Aktywność sejsmiczna w tym obszarze jest dość intensywna, jednak siła wstrząsów nie niepokoi naukowców. Malta otoczona jest przez uskoki geologiczne, czyli strefy pęknięć, które umożliwiają przemieszczanie się bloków tektonicznych względem siebie. Uskoki te tworzą wstrząsy odczuwalne w całym basenie Morza Śródziemnego. 

Matthew Agius, sejsmolog z University of Malta's Seismic Monitoring and Research Group wyjaśnia, że aktywność sejsmiczna w okolicach Malty jest naturalna. "Region śródziemnomorski jest jednym z najbardziej aktywnych sejsmicznie regionów na świecie. Malta, choć znajduje się z dala od bardzo aktywnych obszarów, nadal jest częścią systemów tektonicznych w basenie Morza Śródziemnego i dlatego stoimy w obliczu ryzyka podobnego do tego, które występuje w innych krajach" - cytuje pana Agiusa portal Lovin Malta.

Ekspert dodaje również, że odnotowane w ostatnim czasie wstrząsy pochodzą ze znanego aktywnego sejsmicznie obszaru, a generowane tam wstrząsy były odczuwalne już w przeszłości. 

Grecja najbardziej aktywnym sejsmicznie krajem Europy

Po tragicznych wydarzeniach w Turcji i Syrii greccy naukowcy zaczęli oceniać ryzyko silnych wstrząsów w Grecji. Biorąc pod uwagę historię aktywności sejsmicznej na terenie tego kraju, eksperci przyznają, że potężne trzęsienie ziemi może kiedyś wystąpić w Grecji.  

Rozmawiając z MEGA TV, akademicki profesor Konstantinos Synolakis, badający zagrożenia naturalne, wyjaśnił, że tak dotkliwe trzęsienia ziemi o ponadprzeciętnej sile występują w Grecji co około 600-800 lat. Ostatnie z nich miało miejsce na Krecie w 1403 roku. 

Trzęsienia ziemi w Grecji występują często, jednak większość z nich jest nieodczuwalna. “Kraj ten leży w jednej z głównych aktywnych tektonicznie stref świata, a w skali Europy jest z pewnością najbardziej sejsmiczny” tłumaczy dr hab. Irena Argiro Tsermegas z Zakładu Geomorfologii Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego w rozmowie z Tomaszem Kozłowskim, autorem bloga “Greckimi Drogami”. 

Czy jest się czego obawiać podczas tegorocznych wakacji?

Sejsmolog dr hab. Paweł Wiejacz podkreśla, że po wystąpieniu trzęsienia ziemi w Turcji, ale również po poprzedniej aktywności sejsmicznej, która miała miejsce w basenie Morza Śródziemnego, ryzyko trzęsienia ziemi w tym obszarze wzrosło. 

- Dawniej było tak, że jadąc w jakieś miejsce w basenie Morza Śródziemnego (jednak nie ma mowy o całym basenie), podejmowało się świadome ryzyko, że jedzie się w miejsce, gdzie raz na 50 lat jakieś trzęsienie ziemi może wystąpić - mówi sejsmolog. Dodaje, że po ostatnich zdarzeniach sejsmicznych, ryzyko to będzie średnio nie raz na około 50 lat, a co 20. 

Każda osoba wyjeżdżająca na wakacje do krajów potencjalnie zagrożonych trzęsieniami ziemi musi zadawać sobie sprawę z podejmowanego ryzyka, jednak prawdopodobieństwo wystąpienia tak silnego zdarzenia sejsmicznego jest stosunkowo małe. Ekspert pytany o inne kierunki lubiane przez polskich turystów w tym Egipt twierdzi, że nie istnieją obecnie żadne przeciwwskazania do wyjazdu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: trzęsienie ziemi | wakacje | zagrożenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy