Popularność Turcji nie spada mimo trzęsienia ziemi. Polacy wciąż rezerwują wyjazdy na wakacje

Turcja od lat jest hitem wakacyjnym wśród Polaków. Przyciąga tysiące turystów i jak się okazuje, w tym roku mimo trzęsienia ziemi może być podobnie. Chociaż 6 lutego pojawiły się rezygnacje z wyjazdów, to były to jednak pojedyncze przypadki. Wszystko wskazuje na to, że mimo klęski żywiołowej zainteresowanie Turcją jako kierunkiem podróżniczym nie spadnie.

Jak się okazuje, Turcja może być nadal liderem wśród wakacyjnych kierunków
Jak się okazuje, Turcja może być nadal liderem wśród wakacyjnych kierunkówAnadolu Agency / ContributorGetty Images

Trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii

Jest to dokładnie obszar o powierzchni 120 tysięcy kilometrów kwadratowych, który zamieszkują 23 miliony osób.

Mimo że docierają do nas informacje dotyczące uratowanych spod gruzów, to z dnia na dzień w szalonym tempie rośnie bilans ofiar śmiertelnych. Najnowsze dane wskazują, że klęska żywiołowa, która nawiedziła Turcję i Syrię odebrała życie około 34 tysiącom osób.

Wyjazd do Turcji a trzęsienie ziemi

Chociaż Turcja to hit podróżniczy, to zaraz po trzęsieniu ziemi wielu zaczęło się zastanawiać, czy wyjazd tam jest na pewno bezpieczny. O tendencje dotyczące zainteresowania rezerwacjami wycieczek do Turcji zapytaliśmy Travelplanet.pl.

Jak mówi Radosław Damasiewicz, prezes Travelplanet.pl, Turcja to najchętniej rezerwowany kierunek, nie tylko na wakacje. "Wyjazdy od początku ferii, a więc 13 stycznia, do końca sezonu letniego (30 września) zarezerwowało tam 28 proc. klientów biur podróży. Dla porównania to poziom rezerwacji równy niemal dwóm kolejnym krajom: Egiptowi i Grecji, razem wziętych".

Trzęsienie ziemi, które nawiedziło Turcję, miało wpływ na decyzje turystów, ale jak się okazuje tylko przez chwilę. "Rezerwacje wyjazdów do Turcji, które mocno przyspieszały od początku 2023 roku, na chwilę, tylko w zasadzie w poniedziałek, wyraźnie spadły, kiedy to w Turcji po raz pierwszy zatrzęsła się ziemia. Ale i tak w ów poniedziałek było to znacznie powyżej poziomów dziennej sprzedaży w okresie październik - grudzień 2022. We wtorek i środę nawet lekko przekroczyły poziomy dziennej sprzedaży w styczniu" - podkreśla prezes Travelplanet.pl.

Najczęściej odwiedzanym miejscem w Turcji jest Alanya i Antalya
Najczęściej odwiedzanym miejscem w Turcji jest Alanya i AntalyaAnadolu Agency / ContributorGetty Images

Radosław Damasiewicz podkreślił, że są brane pod uwagę rezerwacje od najbliższych wylotów w czasie ferii do końca szeroko rozumianego sezonu letniego, czyli 30 września. "W sumie na ten okres anulowano kilka procent rezerwacji, ale takie decyzje, warto podkreślić, zapadały również przed 6 lutego. I nie ma tu reguły, że im odleglejszy termin wylotu, tym mniej rezygnacji.

Co do wylotów tuż po pierwszych informacjach o trzęsieniu ziemi, niektórzy turyści zdecydowali się odwołać wyjazdy, ale nie są to masowe rezygnacje, lecz raczej pojedyncze przypadki. Inna rzecz, że Turcja na ferie dla niejeżdżących na nartach nie jest tak popularnym kierunkiem, jak np. Egipt, a nawet Malta czy Cypr - ferie zarezerwowało tam raptem 6 proc. wyjeżdżających z biurami podróży
mówi Radosław Damasiewicz

Prezes Travelplanet.pl stwierdził, że klęska żywiołowa, która dotknęła Turcję, nie sprawiła, że w biurach podróży pojawiły się obniżki cen wycieczek. Zaznaczył, że tygodniowy pobyt all inclusive z przelotem w hotelu czterogwiazdkowym (najbardziej popularna kombinacja) w lutym i marcu można zarezerwować od 1600 zł za osobę, czyli tyle samo co przed trzęsieniem ziemi.

Radosław Damasiewicz dodał, że turyści, którzy lecą do Turcji w niedalekim czasie decyzję dotyczącą nieodwołania wyjazdu mogą argumentować tym, że "najbliższe kurorty na Riwierze Tureckiej są oddalone od epicentrum wstrząsów o 500 - 600 km, zaś te na Wybrzeżu Egejskim o 900 - 1000 km. No i że wtórne wstrząsy już wystąpiły, a więc ryzyko powtórki trzęsienia wydaje się im minimalne".

Z kolei osoby, które do Turcji lecą za kilka miesięcy, mogą poczekać z decyzją. Prezes Travelplanet.pl podkreślił, że podpisane umowy, a zwłaszcza wykupione polisy od rezygnacji, dają im możliwość obserwacji rozwoju sytuacji w Turcji. "A przede wszystkim wpłacili oni zaliczki rzędu kilku, a co najwyżej kilkunastu procent wartości imprezy, gwarantując sobie najczęściej cenę z dnia zawarcia umowy. A więc ryzykują stratę kilkuset złotych zaliczki od osoby, jeśli oceniliby przed samym wyjazdem sytuację w Turcji gorzej niż polski MSZ i mimo braku bezpośredniego zagrożenia w miejscu, gdzie mają spędzić wakacje, (to warunek konieczny dla ewentualnego odwołania imprezy przez biuro podróży) zrezygnowaliby z nich w obawie o własne bezpieczeństwo".

Zainteresowanie wyjazdami do Turcji maleje?

O zainteresowanie wyjazdami do Turcji zapytaliśmy również biuro podróży Rainbow. W rozmowie z Interią Maciej Szczechura zaznaczył, że rozpatrując tę kwestię, trzeba wziąć pod uwagę, że obecnie jesteśmy poza sezonem. "Turcja jest jednym z dwóch najpopularniejszych kierunków, które Polacy wybierają na wakacje, obok Grecji. Każdy z nich ma mniej więcej po 30 proc. udziału we wszystkich zagranicznych wyjazdach z Polski z biurami podróży. Nawet w ostatnich latach Turcja przegoniła Grecję i stała się liderem wśród destynacji wybieranych przez Polaków. Trzeba wiedzieć, że wyjazdy do Turcji na masową skalę zaczynają się od drugiej połowy kwietnia, a tak naprawdę startem sezonu jest weekend majowy. Wcześniej na Riwierze Tureckiej jest zimno. Teraz jest tam mniej więcej 10-15 st. C., a więc to nie jest dobra temperatura na wypoczynek w hotelu nad morzem".

Członek Zarządu Rainbow Tours na pytanie, czy po trzęsieniu ziemi zainteresowanie wyjazdami do Turcji zmalało, odpowiedział, że tak, ale jest szansa, że Turcja znów będzie numerem jeden, jeśli chodzi o tegoroczne wakacje. "Widzimy drobny spadek ilości rezerwacji wyjazdów do Turcji, mniej więcej o 1/3. Natomiast to zwykle tak jest, że jeśli gdzieś na świecie ma miejsce klęska żywiołowa bądź kataklizm to zwykle przez 2-3 tygodnie ta sprzedaż na dany kierunek jest mniejsza, a później wraca do normy. Trzeba pamiętać, że w Turcji od regionu dotkniętego trzęsieniem ziemi do Riwiery Tureckiej jest mniej więcej 800-1000 kilometrów. Inaczej by było, gdybyśmy byli w szczycie sezonu, ale jesteśmy przed rozpoczęciem, więc ten popyt powinien się spokojnie odbudować".

Turcja co roku przyciąga tłumy turystów
Turcja co roku przyciąga tłumy turystówAnadolu Agency / ContributorGetty Images

Maciej Szczechura dodał, że tuż po trzęsieniu ziemi w Turcji nie zauważono szczególnie wysokiego ruchu związanego z odstąpieniem od umów. Pojawiły się natomiast pytania od turystów dotyczące ewentualnej rezygnacji lub zmiany terminu. Znów podkreślił, że do pierwszych lotów czarterowych zostały mniej więcej dwa miesiące. Poza tym zaznaczył, że rezygnacja wiąże się z utratą części wpłaconej zaliczki, a to może powstrzymywać klientów przed pochopnymi decyzjami.

Turcja - wakacyjny hit wśród Polaków

Turcja to niewątpliwie kierunek podróżniczy, który cieszy się ogromną popularnością. O to, dlaczego Polacy chętnie wyjeżdżają do Turcji na wakacje, zapytaliśmy Jarosława Kałuckiego z Travelplanet.pl. Okazuje się, że standard, jaki oferują tureckie hotele pięciogwiazdkowe, jest dostępny za cenę, którą w Europie np. w Grecji, czy w Hiszpanii trzeba zapłacić za cztery gwiazdki. W Turcji all inclusive jest nie tylko najtańsze, ale także najbogatsze.

Rzecznik prasowy dodał, że Turcja przyciąga świetnymi warunkami do wypoczynku oraz plażowania i jest chętnie wybierana na wakacje z dziećmi. "Wschodnia część Morza Śródziemnego jest cieplejsza od zachodniej, a dla Polaków porównaniu z Bałtykiem to ogromna różnica, jeśli chodzi o temperaturę. To dobra opcja na rodzinne wakacje ze względu na bogatą infrastrukturę dopasowaną do potrzeb dzieci, czyli np. aqua parki w resortach. To, co przyciąga turystów z Polski, to również gwarantowana pogoda, dobra cena pięciogwiazdkowych obiektów i możliwość od zeszłego roku latania z dowodem osobistym, a nie paszportem, co jest bardzo dużym ułatwieniem. Jeszcze kilka lat temu do Turcji trzeba było mieć wizę".

Jarosław Kałucki podkreśla, że ambitniejsi turyści wybierają Turcję również ze względu na zabytki. "Zachodnia Turcja, czyli Turcja Egejska to tak naprawdę antyczna Grecja. To właśnie tam Heinrich Schliemann odkrył Troję. Mamy tam świątynię Ateny, wspaniały amfiteatr w Efezie i mnóstwo innych zabytków znanych z mitologii. Do tego Kapadocja, która już obrosła legendą, jeśli chodzi o niezwykłe formy skalane"

Rzecznik prasowy Travelplanet.pl dodał, że najczęściej odwiedzanymi miejscami w Turcji są Alanya i Antalya. Raport Polskiej Izby Turystyki pt. "Zagraniczne wakacje Polaków" wskazuje, że te miejsca są w ścisłej czołówce wszystkich kierunków wakacyjnych. Do tego Polacy chętnie wybierają m.in. Bodrum oraz Marmaris.

***

Ratownicy szukają ludzi pod gruzami w syryjskim AleppoAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas