"Obudziłam się ze świadomością, że nikt za mnie życia nie przeżyje" - Ania Wyszkoni u Katarzyny Zdanowicz

W najnowszym odcinku podcastu video "Zdanowicz pomiędzy wersami" Katarzyna Zdanowicz gościła Anię Wyszkoni. Kobiety rozmawiały m.in. o raku i strachu z nim związanym, depresji, trudach bycia artystą w dzisiejszych czasach oraz powodach odejścia z zespołu "Łzy". Cały odcinek dostępny poniżej.

Gościem najnowszego odcinka "Zdanowicz pomiędzy wersami" jest Ania Wyszkoni
Gościem najnowszego odcinka "Zdanowicz pomiędzy wersami" jest Ania WyszkoniINTERIA.TV

"Kiedyś artysta był pomnikiem". Ania Wyszkoni u Katarzyny Zdanowicz

Droga do zdobycia rozpoznawalności jako artysta obecnie znacznie różni się od tej funkcjonującej jeszcze kilkanaście lat temu. Różnorodność form wyrazu artystycznego oraz łatwiejszy dostęp do narzędzi i platform, które umożliwiają prezentowanie i dystrybucję swojej sztuki, stwarza możliwości, ale zwiększa konkurencję w zawodzie. Artysta w dzisiejszych czasach często musi posiadać umiejętności z zakresu marketingu, promocji i dystrybucji swojej pracy, aby móc dotrzeć do szerszego grona publiczności. Wymaga to kombinacji talentu, kreatywności, umiejętności biznesowych. Anna Wyszkoni twierdzi:

Brakuje nam pewnego rodzaju tajemnicy. Kiedyś artysta na scenie był pomnikiem. Był tajemnicą, którą się odkrywało wiele lat. Dziś mamy social media - bez nich trudno jest funkcjonować. Jest garstka artystów, którzy są tak ciekawi muzycznie, że nie muszą mówić o tym, gdzie jadą na wakacje i co jedzą na śniadanie. U wielu te podstawy są zaburzone. Nie ma podstawy muzycznej, fundamentów, a dużo wokół. I na tym też można zbudować "karierę".

"Nie żałuję" - Ania Wyszkoni o odejściu z zespołu "Łzy"

Anna Wyszkoni zakończyła współpracę z zespołem "Łzy" w 2010 roku. Zaczęła wtedy karierę solową. Czy dziś żałuje tej decyzji? Katarzynie Zdanowicz wyznała, że wręcz przeciwnie - była to słuszna decyzja.

To była zdecydowanie słuszna decyzja. Ja wtedy też wiedziałam, że to była słuszna decyzja. Ja się po prostu męczyłam. To był moment bardzo ryzykowny dla mnie. Podejmowałam tę decyzję z pełną świadomością, mimo że w moim otoczeniu nie było osoby, która popierałaby ten pomysł. Ja po prostu wiedziałam, że w tej grupie nie ma już dla mnie przyszłości i musiałam podjąć takie ryzyko - postawić wszystko na jedną kartę. Zmiany są potrzebne i zwykle te najtrudniejsze dla mnie zmiany przynosiły mi najlepsze skutki

Walka z rakiem, depresja. "Obudziłam się ze świadomością, że nikt za mnie życia nie przeżyje". Ania Wyszkoni w "Zdanowicz pomiędzy wersami"

W 2016 roku u Ani Wyszkoni zdiagnozowano raka tarczycy. Wokalistka musiała przejść operację wycięcia guza, która narażała ją na ryzyko uszkodzenia strun głosowych. Następnie artystka zmierzyła się z kolejną chorobą - depresją. Katarzynie Zdanowicz opowiada o tym, co dało jej siłę do walki z tymi przeciwnościami losu.

Po operacji obudziłam się ze świadomością, że nikt za mnie mojego życia nie przeżyje. Że jest jeszcze tyle o odkrycia, że muszę zadbać o siebie. Nie tylko gonić za sprostaniem oczekiwań
twierdzi Anna Wyszkoni

Anna Wyszkoni dodaje, że pęd życia nie pozwalał jej na zatrzymanie się i przemyślenie sytuacji. Kiedy podczas terapii jodem została sama ze sobą i swoimi myślami na pięć dni w izolatce, pojawił się u niej kolejny problem:

Dotarło do mnie, przez co przeszłam. Wtedy musiałam poszukać pomocy u psychiatry. Dotarło do mnie, że to było bardzo trudne. Ja nie dałam sobie czasu na przerobienie tego wszystkiego. To wszystko siedzi w nas i my musimy sobie to przepracować. Poczułam się osłabiona. Na szczęście wiedziałam, co z tym zrobić
tłumaczy artystla

Cały odcinek:

Zdanowicz pomiędzy wersami. Odc. 50: Anna WyszkoniINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas