Jan Holoubek u Katarzyny Zdanowicz: "Wtedy poczułem, że chciałbym reżyserować"

Jan Holoubek u Katarzyny Zdanowicz. "Zdanowicz pomiędzy wersami"
Jan Holoubek u Katarzyny Zdanowicz. "Zdanowicz pomiędzy wersami"INTERIA.TV

Jan Holoubek - filmy i produkcje

Jan Holoubek u Katarzyny Zdanowicz: "Kocham aktorów"

Kocham aktorów, nie ważne, czy są super znani, czy nieznani. Czy starsi, czy młodsi. Mam wielką miłość do ludzi, którzy uprawiają ten zawód i chcę z nimi być. Dla mnie największą frajdą w robieniu filmów, poza możliwością stwarzania tego świata, jest po prostu bycie z nimi. Ja po prostu uwielbiam tych ludzi. Są ulepieni z tej samej gliny

Jan Holoubek o swojej pracy: "Nie wyobrażam sobie innego modelu"

Mam takie zaufanie do nich [producentów], że oni mi ufają i nie będą mi dyktować swoich "widzi mi się". Ja nie wyobrażam sobie innego modelu pracy, jeżeli ma powstać coś dobrego. Jeżeli następuje przerost w jednej ze stron, to się źle kończy dla samego projektu, to nie ma sensu. To powinno być partnerstwo i każdy powinien zajmować się tym, żeby wspólnie zrobić najlepszą rzecz

To wtedy zdecydował się reżyserować. Jan Holoubek: "Wtedy to poczułem"

To nie był jakiś konkretny jeden moment, to we mnie dojrzewało długo. Mniej więcej od momentu, kiedy zrobiłem film o moim ojcu i o Tadeuszu Konwickim - "Słońce i cień". Miałem 28 lat, wtedy poczułem, że zrobiłem coś zupełnie sam i panowałem nie tylko nad obrazem, ale i nad opowiadaniem, montażem - to było moje. Wtedy poczułem, że chciałbym reżyserować, ale jeszcze wiele lat byłem opratorem, zanim doszło do tego. Cały czas robiłem podejścia - zacząłem pisać pierwszego "Rojsta", 9-10 lat chodziłem od producenta do producenta i nikt nie chciał tego zrobić
Zdanowicz pomiędzy wersami. Odc. 71: Jan HoloubekINTERIA.PL