Do Wenecji tylko z biletem. Kary mogą mocno uszczuplić portfel
Nie zostajesz na noc? Musisz zapłacić. Wenecja, jako pierwsze miasto na świecie, wprowadza dodatkowe opłaty dla odwiedzających, podejmując w ten sposób próbę ochrony zabytkowej starówki i jej mieszkańców przed zalewem turystów. Ci, którzy nie dostosują się do nowych zasad, muszą liczyć się z gigantycznymi karami.
Wenecja to jedno z tych miast na mapie Włoch, którego przy okazji podróży do słonecznej Italii nie sposób pominąć. Doskonale wiedzą o tym turyści, w sezonie wręcz opanowując ciasne uliczki urokliwego miasteczka.
Tłumy nie podobają się jednak nie tylko mieszkańcom, ale również ekspertom. Gdy UNESCO, z powodu turystyki masowej i jego konsekwencji dla zabytków, wydało rekomendacją wpisania Wenecji na listę zagrożonego dziedzictwa, Włosi zarzucili swoim władzom opieszałość w walce z opanowującymi miasto turystami. Wówczas podjęto decyzję.
Wenecja wprowadza opłaty. Bez biletu lepiej nie wchodź
"Pływające miasto" na północy Włoch, jak wynika ze statystyk, rocznie odwiedza około 20 mln turystów. Zaledwie 6 mln z nich zatrzymuje się w mieście na nocleg. Jednodniowi turyści, z punktu widzenia mieszkańców, nie są dla włoskiego miasta zbyt dochodowi, a tłumy niejednokrotnie zmuszają wenecjan, zmęczonych natłokiem gości, do wyprowadzki. To wkrótce może się zmienić.
W czwartek, wraz z narodowym świętem, władze Wenecji jako pierwsze na świecie wprowadziły system opłat za wstęp na teren miasta. Turyści, zanim zachwycą się urokliwymi kanałami, muszą uiścić opłatę w wysokości 5 euro.
"Biletowanie" jest na razie jedynie eksperymentem. Dotyczy 29 specjalnie wybranych dni w roku, obowiązując tych turystów, którzy przyjeżdżają do miasta na pobyt bez noclegu. Bilet powinni kupić ci odwiedzający, którzy planują wizytę w Wenecji od 25 kwietnia do 5 maja, a później także w dniach od 11 do 12, 18 do 19 i 25 do 26 maja oraz we wszystkie weekendy w czerwcu i do połowy lipca. Z opłat zwolnieni są najmłodsi - ci do 14. roku życia. Nie obowiązują żadne inne zniżki.
Ile kosztuje bilet wstępu do Wenecji? Pamiętaj przed wyjazdem
Turyści, którzy zdecydują się na podróż do Wenecji w dniach, kiedy obowiązywać będą nowe przepisy, muszą zarejestrować się na specjalnej platformie, gdzie zarezerwują swój pobyt, a kolejno otrzymają kod QR, który będą musieli okazać w razie kontroli w mieście.
Na tych, którzy nie dostosują się do nowych zasad, czekają srogie kary. Brak biletu skutkować może grzywną w wysokości do nawet 300 euro. Mimo iż początkowo turyści, przed wejściem do miasta, mieli pokonywać specjalne bramki, ostatecznie pożegnano te plany. Posiadanie biletu sprawdzane będzie zaś w formie wyrywkowych kontroli.
Do Laguny Weneckiej nie wpłyną już też duże statki wycieczkowe, a wielkość grup turystycznych objęta została nowymi limitami. Władze miasta zapewniają, że podobny test pomoże zdecydować, czy przepisy warto wprowadzić na stałe.
Zobacz również: Gorące źródło za darmo tylko 1,5 godziny od Zakopanego. To idealny pomysł na jednodniową wycieczkę