Pomysły na budżetowe święta w Europie. Ucieczka przed wigilijnymi przygotowaniami
Święta potrafią każdego roku wywoływać skrajne emocje. Z jednej strony kojarzą się z przyjemnym domowym ciepłem, rodzinną bliskością i pysznym jedzeniem. Z drugiej, potrafią przytłoczyć, zwłaszcza gdy odbywają się u ciebie. Długie godziny stania w kuchni i robienia porządków, a także spore wydatki. Nic dziwnego, że coraz więcej osób decyduje się na wyjazd. Zmiana otoczenia bywa najlepszym prezentem, jaki można sobie sprawić. Oto najciekawsze miejsca, w których możesz spędzić święta za granicą i naprawdę odetchnąć.

Spis treści:
- Gdzie uciec przed świętami? Topowy kierunek z niepowtarzalnym klimatem
- A może tak "christmas-break"? Budżetowy wyjazd w okresie wigilijnym
- Jak święta, to do Budapesztu. Kierunek, który zachwyca zimą i nie kosztuje wiele
Gdzie uciec przed świętami? Topowy kierunek z niepowtarzalnym klimatem
Praga w okresie świątecznym to istna zimowa bajka. Jarmarki bożonarodzeniowe, pięknie udekorowany rynek i zabytkowy klimat. Warto dodać, że miasto jest stosunkowo tanie, jeżeli chodzi o loty, jedzenie, czy też nocleg w porównaniu do innych europejskich miast. Zacznijmy jednak od świątecznych atrakcji.
Na przestrzeni lat hitem stał się tamtejszy jarmark na Starym Mieście, który nie szczędzi w smakołykach, ozdobach i atrakcjach. Rozpoczyna się 29 listopada, a kończy 6 stycznia. Przede wszystkim warto skosztować słodkiego drożdżowego ciasta z cukrem i cynamonem - trdelnik - który trochę przypomina naszego kołacza. W Czechach popularna jest także jazda na łyżwach. W samym centrum miasta, obok Teatru Stanowego, działa darmowe lodowisko. W weekendy odbywają się tu różne wydarzenia, a na miejscu można także wypożyczyć sprzęt.
Zimą rejs po Wełtawie jest szczególnie malowniczy. Można podziwiać Most Karola, Zamek Praski, czy wyspę Kampa w śnieżnobiałej odsłonie. Statki oferują różnej długości trasy, także z programem rozrywkowym. Przykładowy koszt za jedną osobę za 55-minutowy rejs to ok. 72 zł na stronie getyourguide.pl Dodajmy do tego także wzgórze Petřín i wieżę widokową, nazywaną także "czeską wieżą Eiffla", z której widok bywa wręcz magiczny. Jednak niestety kolejka linowa jest obecnie nieczynna aż do wiosny 2026 roku, ale można wejść tam pieszo. A przecież ruch to samo zdrowie.
Przejdźmy więc do najważniejszego, do cen. Koszty lotów (stan na 1 grudnia 2025 roku) zaczynają się od ok. 200 zł za osobę. Wszystko jednak zależy od miejsca, z którego chcemy wylecieć. Warto skorzystać z porównywarki cen, takiej jak np. Skyscanner. Najtańsze bilety na dany moment zakupimy z Krakowa, Gdańska i Poznania. Drożej wyjdą loty z Warszawy, których ceny rozpoczynają się od nawet 750 zł za osobę. Warto mieć na uwadze, że koszty te bywają elastyczne. Noclegi 4-dniowe na platformie Booking rozpoczynają się od 550 zł za dwie osoby. Jeśli zależy nam na wyższym standardzie, takim jak hotel 4-gwiazdkowy ze śniadaniem, musimy przyszykować się na koszt przynajmniej 1300 zł.

Zobacz również: "Miasto Aniołów" i zakochanych. Najlepiej odwiedzić je w grudniu
A może tak "christmas-break"? Budżetowy wyjazd w okresie wigilijnym
Kolejnym punktem na zimowej mapie powinna znaleźć się niedoceniana Estonia, a dokładniej jej stolica Tallinn. Sercem świątecznych atrakcji jest targ bożonarodzeniowy na Placu Ratuszowym. Wysoka, pięknie ozdobiona choinka i przytulny, świąteczny nastrój sprawiają, że to miejsce staje się obowiązkowym punktem zimowego spaceru po mieście. Na placu odbywają się często regionalne pokazy, występy muzyczne i inne atrakcje turystyczne. Warto również posmakować glögi, czyli estońskiego grzańca, który podawany jest w różnorodnych wariantach. To także doskonałe miejsce na przejażdżkę na łyżwach.
Miłośnicy krajobrazów pokochają tamtejsze punkty widokowe. Pierwszy z nich to Patkuli, który znajduje się w jednej z najstarszych części Tallinna. Drugi to Kohtuotsa i należy pokierować się w północną stronę wzgórza Toompea. Z punktu można podziwiać czerwone dachy pokryte śniegiem (jeśli pogoda będzie sprzyjać), Stare Miasto, a także Zatokę Fińską.

Najtańsze loty do Estonii "złapiemy" z Krakowa, a ceny biletów rozpoczynają się od ok. 315 zł za osobę w dwie strony. Warto mieć na uwadze, że loty z Warszawy są obecnie dwa razy droższe, więc czasem taniej może wyjść podróż pociągiem do Krakowa, jeżeli czas i chęci nam na to pozwalają. Koszt noclegu może zaskoczyć, gdyż na platformie Booking znajdziemy obiekty już od ok. 400 zł za dwie osoby na 4 noce. Oczywiście jest to cena, która zapewnia po prostu łóżko w ciepłym mieszkaniu - najczęściej ze wspólną łazienką. Jeżeli zależy nam na nieco wyższym standardzie, to znajdziemy nawet i hotel 4-gwiazdkowy od ok. 1000 zł za dwie osoby i 4 noce.

Jak święta, to do Budapesztu. Kierunek, który zachwyca zimą i nie kosztuje wiele
Miasto w zimowej odsłonie zachwyca niezwykłą architekturą oraz magią świątecznych jarmarków. Na placu Vörösmarty i przy Bazylice św. Stefana można doznań istnej parady zimowych aromatów i kolorów. Ulice przystrajają światełka i klimatyczne ozdoby. Przede wszystkim warto skosztować węgierskich potraw, takich jak np. langosz - smażony placek, podawany najczęściej z czosnkiem, śmietaną oraz serem.
Miłośnicy spacerów i pięknych krajobrazów powinni udać się na Basztę Rybacką, czyli na zabytkową wieżę na Zamku Królewskim. Najlepiej wybrać się tam o zmierzchu, aby móc podziwiać świąteczne światełka i miasto z oddali.
W Budapeszcie znajdziemy także jedno z najstarszych lodowisk w Europie, które znajduje się w Parku Miejskim. Podczas jazdy można podziwiać położony nieopodal Zamek Vajdahunyad. Obowiązkowym punktem są również termy, czyli: "to, co tygryski lubią najbardziej". Do wyboru przyjezdnych są: Széchenyi, Gellért oraz Łaźnie Rudas. To idealne miejsca na odpoczynek i rozgrzanie ciała po zimowych przechadzkach. Taki wyjazd jest gwarancją tego, że zapomnimy o świątecznych przygotowaniach i wigilijnym chaosie, które zostały w rodzimych domach.

Loty do Budapesztu rozpoczynają się już od 132 zł od osoby w dwie strony z Katowic. Jednak z innych lotnisk np. z Wrocławia, Warszawy czy Gdańska ceny te będą wahać się w okolicach 200-260 zł, więc nie jest to znacząca różnica. Koszt dojazdu do innego miasta może okazać się podobny albo nawet wyższy. Nocleg możemy znaleźć już od ok. 450 zł za dwie osoby za cztery noce, a w wyższym standardzie, takim jak hotel 4-gwiazdkowy ze śniadaniem od ok. 670 zł. Różnica jak w przypadku lotu, nie jest znacząca. Płacąc 200-300 zł więcej możemy mieć jeden posiłek w pakiecie. Pomoże to obniżyć wydatki "na mieście", które jak wiemy, w przypadku budżetowych podróży, mogą bardziej obciążać portfel. Jednak taka forma prezentu, może okazać się najlepszym, co możemy sobie i bliskim ofiarować.

Zobacz również: Najlepsza wycieczka zimą. Ośnieżone szczyty i spektakularne widoki na wyciągnięcie ręki
Zainspiruj się nowymi kierunkami i praktycznymi poradami dla podróżniczek. Sprawdź więcej artykułów na kobieta.interia.pl









