“Turystyczny strzał w dziesiątkę”. Muszyna Zdrój zyskała nową, okazałą atrakcję
Od początku października tłumy turystów ściągają do Muszyny. Wszystko dlatego, że dla odwiedzających udostępniono nową atrakcję — średniowieczny zamek, który do tej pory stanowił ruinę. Turyści powinni się jednak pospieszyć. Do 14 października można zwiedzić zamek zupełnie za darmo.
Spis treści:
Muszyna - urokliwe małopolskie miasto przyciąga nie tylko kuracjuszy
Muszyna to miejscowość uzdrowiskowa położona w powiecie nowosądeckim w województwie małopolskim, około 150 km od Krakowa. To pełne uroku, otoczone malowniczymi zielonymi wzgórzami miasto leży w dolinie rzeki Poprad.
Miejscowość słynie przede wszystkim jako uzdrowisko, w którym leczone są choroby układu oddechowego i pokarmowego. Głównym bogactwem Muszyny są wody mineralne, zawierające m.in.: magnez, wapń, sód, potas, żelazo, selen czy lit.
Muszyna ma wiele do zaoferowania przyjeżdżającym turystom i kuracjuszom. Oprócz sanatoriów znajdziemy tam liczne miejsca rekreacji, baseny, ogrody, a także wydarzenia kulturalne. Do listy atrakcji dołączył niedawno odbudowany zamek, który przez lata był jedynie porośniętą lasem ruiną. Dziś turyści tłumnie odwiedzają Muszynę, aby na własne oczy ujrzeć zamek muszyński w jego pełnej okazałości.
Zobacz również: To miejsce nazywają Małą Szwajcarią. Idealne na jesienny wypad
W Muszynie otwarto nową atrakcję dla turystów
30 września 2023 roku miało miejsce uroczyste otwarcie zamku w Muszynie. Zamek po latach odbudowy został udostępniony dla odwiedzających.
I przyszedł ten moment, kiedy możemy mieszkańcom Muszyny oddać do dyspozycji ich historyczny zamek, a turystom poprzez namacalne obcowanie z historią, dać możliwość zapoznania się z bogatą przeszłością Muszyny i jej mieszkańców oraz podziwiać przepiękne widoki z baszty
Już w pierwszych dniach po otwarciu miejsce to wzbudziło ogromne zainteresowanie wśród turystów. Dla zwiedzających udostępnione zostały pomieszczenia zamkowe, dziedziniec, baszta, platforma widokowa i pomieszczenia gastronomiczne.
Co istotne turyści odwiedzający Muszynę, do 14 października mogą zwiedzić zamek zupełnie za darmo.
Muszyński zamek to "turystyczny strzał w dziesiątkę". Tylko w niedzielę odwiedziło odbudowany zamek ok. 2000 osób
Zobacz również: Najdłuższa wieś w Polsce. Góruje nad nią "przeklęty szczyt"
Zamek w Muszynie - odbudowa trwała latami
Odbudowa zamku w Muszynie była niemałym przedsięwzięciem. Konserwatorzy i architekci nie mieli łatwego zadania, ponieważ mimo prac archeologicznych, które pozwoliły na ustalenie wielkości, kształtu czy też materiałów wykorzystanych do budowy zamku, nie zachowały się żadne plany, obrazy czy inne materiały źródłowe.
Prace nad odbudową zamku ruszyły w 2020 roku. Jak możemy przeczytać na stronie muszyna.pl:
Wartość prac związanych z pracami na zamku w Muszynie w latach 2019-2023 łącznie wyniosła blisko 13,5 mln złotych. Z czego z budżetu gminy zostało wydane zaledwie 22 proc. tej kwoty. Pozostałe fundusze udało się pozyskać ze środków zewnętrznych pochodzących z Funduszy Unijnych i dotacji rządowych, a także Stowarzyszenia Klucz Muszyński w Muszynie.
Burzliwa historia zamku w Muszynie
Zamek w Muszynie prawdopodobnie wzniesiono w XIV wieku, za panowania króla Kazimierza Wielkiego. Pierwsze zapiski o tym miejscu pochodzą z 1391 roku, lecz nie jest pewne czy ówczesny "castrum Musszina" był zamkiem murowanym, czy jednak drewnianym grodziskiem, oddalonym o kilkaset metrów od Baszty.
Na przestrzeni wieków budowla wielokrotnie była przebudowywana. W 1455 roku doszło do wielkiej katastrofy budowlanej, której przyczyn należy doszukiwać się w erozji skał masywu, na którym wzniesiono zamek, a także w błędach w konstrukcji fundamentów. W wyniku katastrofy zniszczeniu uległa ¼ część zamku, w tym brama i mur obronny.
Niedługo po katastrofie zamek w Muszynie został zaatakowany przez wojska węgierskie. Podczas najazdu spłonął gródek, którego już nigdy nie odbudowano, a kolejne szkody sprawiły, że prace naprawcze trwały wiele lat, aż do XVI wieku, gdy odbudowana w stylu renesansowym warownia osiągnęła swoją świetność.
Niestety to nie koniec burzliwej historii tego miejsca. Pożar, który miał miejsce na przełomie XVI i XVII wieku strawił zamek, a późniejsze jego dzieje są nieznane. Warownia, która powoli stała się ruiną opustoszała w drugiej połowie XVII wieku. Sytuację pogorszyły wojska austriackie, które po zajęciu zamku w 1770 roku wykorzystały jego mury jako źródło pozyskiwania kamienia do budowy.
W kolejnych stuleciach zamek popadał w ruinę. Założono pod nim kamieniołom, który przyspieszył degradację murów, a wnętrze i podziemia zamku dodatkowo spustoszyli poszukiwacze skarbów. Jeszcze przed II wojną światową większość zamku zarosła lasem. Pozostały z niego tylko nieliczne fragmenty baszty i odcinki murów obronnych.