Workation - nowy trend turystyczny?

Po wywołanym pandemią przymusowym osadzeniu w domach i pracy w trybie home office, więcej niż prawdopodobne wydaje się wzmożone zainteresowanie wyjazdami. Niekoniecznie jednak w formie wakacji. Prognozuje się, że jednym z dominujących trendów w turystyce stanie się workation, czyli praca połączona z wakacjami. Dlatego coraz więcej miejsc uznawanych za typowo wakacyjne stara się przygotować zaplecze techniczne dla turystów chcących jednocześnie tam pracować.

Największą zaletą pracy zdalnej jest możliwość wykonywania jej z dowolnego zakątka świata
Największą zaletą pracy zdalnej jest możliwość wykonywania jej z dowolnego zakątka świata123RF/PICSEL

Choć możliwość swobodnego podróżowania wciąż jest ograniczona i trudno powiedzieć, kiedy te ograniczenia zostaną zniesione, w branży turystycznej wygra ten, kto najszybciej i najlepiej będzie przygotowany na przyjęcie tzw. cyfrowych nomadów. Turystów, którzy będą chcieli pracować.

Dlatego też niektóre miejsca na świecie już dziś starają się zwabić pracowników zdalnych i zachęcić do jak najdłuższego pozostania, oferując im wiele udogodnień ułatwiających pracę zdalną.

Przykładem jest Barbados, który wprowadził wizy dla pracowników zdalnych. Wiza Welcome Stamp umożliwia pracownikom zdalnym przez rok pracę w niezwykłych okolicznościach barbadoskiej przyrody. Nie odbywa się to jednak bez kosztów. Osoby starające się o taką wizę, muszą wykazać swoje dochody, złożyć odpowiednie wnioski i wpłacić 2 tys. dolarów opłaty.

Niedawno Madera również ogłosiła program, który pracownikom zdalnym daje możliwość uzyskania komfortowych warunków do pracy - dostęp do sieci i przestrzeń do pracy. 

Wiele egzotycznych, typowo wakacyjnych miejsc rozpoczęło "walkę" o cyfrowych nomadów
Wiele egzotycznych, typowo wakacyjnych miejsc rozpoczęło "walkę" o cyfrowych nomadów123RF/PICSEL

Od 1 lutego do 30 czerwca, oficjalną "wioską cyfrowych nomadów" będzie Ponta do Sol. Rejestrując się na stronie możemy otrzymać pomoc przy zakwaterowaniu wraz z listą miejsc noclegowych, a chcąc pozostać na dłużej możemy liczyć na wolną, zagwarantowaną przestrzeń do pracy, z bezpłatnym Internetem (od 8:00 do 22:00) znajdującą się w Centrum Kultury. Z projektu "wioska nomadów" może skorzystać 100 odwiedzających, którzy muszą zobowiązać się do pozostania na co najmniej miesiąc.

Jednym z takich miejsc jest Bogota. Stolica Kolumbii dzięki niesamowitemu klimatowi, pysznemu jedzeniu, uznanym na całym świecie graffiti i kolonialnej architekturze od lat stanowi popularny kierunek podróży, ale w 2021 roku zainteresowanie tym miastem jeszcze wzrośnie. Dzielnice La Candelaria, Chapinero Alto i Zona T, pełne restauracji, kawiarenek, modnych barów i ekscytujących klubów nocnych będą przeżywać prawdziwe oblężenie.
Od niedawna, w dużej mierze dzięki sukcesowi filmu "Parasite", który zdobył mnóstwo prestiżowych nagród, w tym cztery Oscary, miłośnicy podróży zainteresowali się Koreą Południową. Pandemia zatrzymała najazd turystów na ten kraj, ale zdaniem serwisu Airbnb, gdy ograniczenia spowodowane pandemią ustaną, Korea Południowa, a zwłaszcza jej stolica będą na czele najchętniej odwiedzanych miejsc świata. Nie tylko jednak Seul będzie cieszyć się powodzeniem. Na oblężenie powinni też przygotować się mieszkańcy wyspę Czedżu, o której mówi się, że jej malownicze krajobrazy mają w sobie coś niezwykle kojącego.
Na prawdziwą inwazję turystów powinni być gotowi także mieszkańcy należącej do Malediwów wyspy Maafushi, która przyciąga miłośników rajskich wakacji z dużą dawką egzotyki i słodkiego lenistwa na słynących z białego piasku plażach.
Pandemia i izolacja sprawiła, że wiele osób odkryło piękne miejsca w pobliżu miejsca zamieszkania. Tak jest chociażby z oddalonym o nieco ponad 21 kilometrów od centrum Londynu Hampton, gdzie warto odwiedzić Pałac Hampton Court, udać się na spacer lub cieszyć bliskością natury za sprawą Bushy Park, drugiego pod względem wielkości spośród królewskich parków w Londynie (zajmuje 445 hektarów). Ta niewielka miejscowość, odkryta na nowo przez wielu Brytyjczyków, w 2021 roku będzie celem podróży nie tylko mieszkańców Wysp.
+2

Z podobną inicjatywą skierowaną do cyfrowych nomadów wyszła również Aruba wprowadzając program One Happy Workation dedykowany obywatelom USA. Jakie są zalety pracy zdalnej w tym miejscu?

"Pobyty w ramach One Happy Workation trwa do trzech miesięcy dla obywateli USA i proponuje świetne oferty w najlepszych hotelach, willach, apartamentach. Udogodnienia obejmują zniżki, bezpłatne Wi-Fi, śniadanie, posiłki i napoje all-inclusive" - czytamy na oficjalnej stronie Aruby.

Niektóre hotele biorące udział w projekcie szykują dla pracowników zdalnych specjalne stanowiska pracy przy plaży lub basenie, tak, aby można było wykonywać bez przeszkód swoje zawodowe obowiązki równocześnie ciesząc się urokami tego egzotycznego miejsca.

Czy to aby na pewno dobry pomysł, by miejsca, w których odpoczywaliśmy od pracy kojarzyły nam się z... pracą?
Czy to aby na pewno dobry pomysł, by miejsca, w których odpoczywaliśmy od pracy kojarzyły nam się z... pracą?123RF/PICSEL

Cyfrowych nomadów równie chętnie witają Dubaj, Estonia, Gruzja. I jak wskazuje sam trend, takich programów może z czasem przybywać, bowiem trend workation będzie jednym z kluczowych nurtów turystycznych, na co wskazuje chociażby raport opracowany przez Globetrender, agencję przewidującą turystyczne trendy.

"Zupełnie nowy ruch 'wolnych' profesjonalistów - wolnych od ograniczeń związanych z biurami, dojazdami i domami - będzie oznaczał chęć, aby tymczasowo przenieść się w piękne i inspirujące miejsce. Zbiegnie się to z tłumioną chęcią podróżowania oraz faktem, że podróżowanie za granicę może być skomplikowane i stresujące, co oznacza, że pozostanie w jednym miejscu przez dłuższy czas ma sens" - puentują analitycy.

Zobacz również:

Miss Polski 2020: Wiktoria Ciochanowska została Miss Widzów PolsatuPolsat
PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas