Atakują rośliny całymi zastępami. Sprawdzone patenty na eliminację mszyc

• Sprzymierzeńcem w walce z rozpanoszonymi mszycami jest oprysk z szarego mydła. W tym celu rozpuszczamy ok. 20 g płynnego środka w 1 litrze ciepłej wody. Po ostygnięciu przystępujemy do wypleniania owadów.
• Wśród gatunków, które nie przepadają za zapachem czosnku, znajdują się także mszyce. Do przygotowania pomocniczego wywaru potrzebujemy 250 g roztartego czosnku oraz 10 l wody. Połączone składniki odstawiamy na 24 godziny, a przed zastosowanie przecedzamy i rozcieńczamy z wodą w stosunku 1:1.
• Do zwalczania mszyc możemy także zastosować napary, gnojówki oraz wywary m.in. z: pokrzywy, rumianku pospolitego czy mniszka lekarskiego.

Ich niewielki rozmiar, wynoszący od ok. 3 do 5 mm sprawia, że są niezwykle trudne do dostrzeżenia. Mimo niepozornej wielkości stanowią ogromne zagrożenie dla roślin uprawianych w ogrodach. Mszyce żerują w koloniach i całymi grupami przystępują do ataku wypielęgnowanych upraw. Jedna gromada może liczyć kilkadziesiąt, a nawet kilkaset osobników. Szkodniki w pierwszej kolejności szturmują warzywa, rośliny cebulowe oraz drzewa i krzewy. Prawdziwym przysmakiem są dla nich zielone części roślin, czyli liście i młode pędy.

To właśnie z nich wysysają odżywczy sok. Nagłego napływu mszyc możemy spodziewać się już w maju, a sytuacja utrzymuje się zazwyczaj do końca letnich miesięcy. Wydawać by się mogło, że intruzi pojawiają się znikąd. Nic bardziej mylnego. Nieustannie wędrują po chwastach, zaroślach oraz przenoszą się między ogrodami. Kiedy przystąpić do tępienia mszyc? Powinniśmy zabrać się do tego od razu po zauważeniu szkodników na uprawach. Ważne, by powstrzymać je przed opanowaniem sporego obszaru.

Sprawdź: Skąd się biorą mszyce w domu? Tak wytępisz kolonię szkodników

Domowe produkty spożywcze świetnie zdają egzamin ze zwalczania intruzów szturmujących ogrody i przydomowe przestrzenie. Świetną bazę do ekologicznego oprysku przeciwko mszycom stanowi mleko. Wystarczy wymieszać je w proporcji 1:1 z wodą i natychmiast przejść do stosowania. Jeśli zdecydujemy się na przetestowanie tego sposobu, koniecznie sięgnijmy po mleko pełnotłuste, czyli 3,2%.

Sprawdź: Drożdże na mszyce: Jak stosować?

Jak skutecznie zniechęcić mszyce do dalszego wędrowania po uprawach? Wystarczy przygotować odstraszający wywar na bazie cebuli. To warzywo, które zazwyczaj mamy w kuchni, nie musimy więc specjalnie udawać się z misją do warzywniaka lub sklepu spożywczego.

Do sporządzenia mieszanki przeciwko mszycom potrzebujemy ok. 75 g cebuli pokrojonej na niewielką kostkę oraz 10 litrów wody. Oba składniki gotujemy w garnku przez ok. 30 minut na niewielkim ogniu. Po zagotowaniu pozostawiamy do całkowitego ostudzenia. W kolejnym kroku wlewamy przecedzony specyfik do butelki z atomizerem i przechodzimy do wykonania oprysku. Taki środek nie tylko jest tani i skuteczny, ale dodatkowo uwalnia rośliny od pierwszych objawów niektórych chorób grzybowych.

Sprawdź: Kwiaty balkonowe, których nie lubią mszyce. Naturalny sposób na szkodniki

Kolejny na liście domowych patentów przeciwko mszycom jest oprysk z octu. Silny zapach i właściwości produktu odstraszają owady w tempie ekspresowym. Jeśli odpowiednio rozcieńczymy mieszankę, w żaden sposób nie zaszkodzi roślinom. Głównym składnikiem preparatu jest ocet spirytusowy. Możemy z powodzeniem użyć najtańszego produktu. Rozcieńczamy go z wodą w stosunku 1:10, czyli do 1 litra wody wlewamy 100 ml octu. Jeśli chcemy, by lepiej przylegał do tkanek roślin, wzbogaćmy go o kilka kropel płynu do mycia naczyń lub łyżeczkę zwykłego szarego mydła.

Stosując oprysk, używajmy go nie tylko na górnych powierzchniach liści. Taką samą uwagę poświęćmy im od spodu, a także zabezpieczmy łodygi roślin. Sprytne szkodniki często kryją się w miejscach wyrastania ogonków liściowych, a pominięcie nawet najdrobniejszego fragmentu może zniweczyć cały wysiłek. Ogrodnicy alarmują, by nigdy nie pryskać octem bezpośrednio na kwiaty. Delikatne płatki ulegną uszkodzeniu, co nie wróży niczego dobrego.

Sprawdź: Mszyce na różach? Sprawdź, jak szybko i skutecznie się ich pozbyć

Olej parafinowy, nazywany także ciekłą parafiną, to produkt świetnie nadający się do zwalczania szalejących w ogrodzie mszyc. Zanim jednak zdecydujemy się na wykorzystanie tej metody, musimy pamiętać, że oprysków na jego bazie nie wolno wykonywać w okresie wegetacji. Należy poczekać do okresu bezlistnego, który przypada dopiero na przedwiośnie lub wczesną wiosnę. Głównym celem zabiegu jest nie tylko zwalczenie mszyc, ale także innych szkodników zimujących na roślinach. Patent działa także na miseczniki, przędziorki oraz ochojniki.

Zastosowanie produktu zmniejszy ryzyko ponownego pojawienia się mszyc. Wykonanie go poza wegetacją nie stanowi zagrożenia dla owadów pożytecznych, które w tym czasie ukrywają się w przeróżnych zakamarkach. Do przygotowania oprysku potrzebujemy 100 ml oleju parafinowego oraz 5 litrów wody. Składniki mieszamy ze sobą do rozpuszczenia, a następnie pryskamy wszelkiego rodzaju drzewka, krzewy oraz iglaki.

Sprawdź również:

7 błędów w uprawie warzyw. Sprawdź, co źle robisz

Co zrobić, gdy fikus benjamina traci liście? Prosty sposób na uratowanie rośliny