Co o relacjach w naszym związku mówi pozycja, w jakiej śpimy?

Tak jak pozycje seksualne wiele mówią o naszym temperamencie i pociągu fizycznym do partnera, tak sposób, w jaki układamy ciało we śnie, wiele może powiedzieć o relacjach w naszym związku. Psychologowie, analizując pozycje ciała w trakcie snu, są w stanie powiedzieć, czy para jest sobie bliska, jak długo jest w związku i czy przypadkiem nie wygasła w nim namiętność. Wszystko dlatego, że w trakcie snu do głosu dochodzi nasza podświadomość. To, w jakiej pozycji względem partnera znajdujemy się po przebudzeniu, może świadczyć o naszej bliskości, opiekuńczości, mocnych więzach, ale też o próbach dominacji, a nawet… kryzysie w związku. Sprawdź, jakie tak naprawdę masz relacje ze swoim partnerem.

Sen a relacje w związku
Sen a relacje w związku ©123RF/PICSEL

Zasypianie "na łyżeczkę"

Łyżeczka
©123RF/PICSEL

Zasypiacie wtuleni w siebie, stykając się niemal całą powierzchnią ciała? To oznacza, że jesteście ze sobą bardzo blisko i macie do siebie bezgraniczne zaufanie. Osoba, która otacza ramieniem drugiego partnera, daje mu do zrozumienia, że chce się nim opiekować. Ta pozycja podkreśla także wciąż obecną w waszym związku namiętność i potrzebę bliskiego kontaktu. „Łyżeczka” jest charakterystyczna dla pierwszych lat związku. Według naukowców bardzo pozytywnie wpływa na oboje partnerów, niweluje stres i utwierdza zażyłość pary.

Luźna łyżeczka

To pozycja przypominająca klasyczną łyżeczkę, z tym że między partnerami pozostaje niewielka przestrzeń. Przeważnie para styka się jednak którąś częścią ciała, na przykład dłonią lub stopą. Świadczy to o tym, że partnerzy wciąż są sobie bardzo bliscy, a jednocześnie cenią sobie własną przestrzeń. Oboje wyrażają w ten sposób zaufanie i wysyłają sygnał: „wiem, że tam jesteś i czuję się bezpiecznie”.

Splot – pozycja miodowego miesiąca

Rozwiązany węzeł
©123RF/PICSEL

To pozycja namiętnych kochanków, charakterystyczna dla miodowego miesiąca. Partnerzy po miłosnych uniesieniach zasypiają, obejmując się ramionami i splatając nogi. Ta pozycja świadczy o dużym pociągu seksualnym, ale także bliskości i poczuciu nienasycenia. Zazwyczaj parze z krótkim stażem udaje się w ten sposób spędzić resztę nocy.

Rozwiązany węzeł

Ta pozycja polega na tym, że splot trwa tylko kilkanaście minut, po których partnerzy go "rozwiązują" i każdy z nich śpi we własnej ulubionej pozycji, często na boku, zwracając się do siebie plecami. Wbrew pozorom taki sposób zasypiania świadczy o jeszcze lepszych relacjach w związku niż sam splot. Oznacza, że para jest ze sobą bardzo blisko, ceni sobie intymność, ale jednocześnie partnerzy nie są od siebie uzależnieni i wiedzą, że mogą na sobie polegać.

Na piersi

Zasypianie na piersi
©123RF/PICSEL

W tej pozycji jednej z partnerów zasypia, układając głowę na piersi drugiego. Dodatkowo ich nogi są ze sobą splecione. Jeśli w ten sposób kładziecie się do snu, oznacza to, że bezgranicznie sobie ufacie i potrzebujecie wzajemnej bliskości. Ta pozycja jest charakterystyczna dla świeżo upieczonych par i związków z krótkim stażem.

Śpicie zwróceni do siebie plecami

To oznacza, że jesteście dopasowaną parą, ale cenicie swoją niezależność. Taka pozycja snu świadczy też o wzajemnym zaufaniu. Najprawdopodobniej świetnie się ze sobą dogadujecie, a w waszym związku nie ma miejsca na zazdrość czy zaborczość. Jeśli w trakcie snu dotykacie się pośladkami, oznacza to duży pociąg seksualny. Z kolei stykanie się stopami to symboliczne zapewnianie o swojej miłości.

Walka o terytorium

©123RF/PICSEL

Jeśli jeden z partnerów zagarnia większą część łóżka i przyjmuje ekspansywne pozycje, które zmuszają drugą osobę do "kurczenia się w sobie", nie wróży to dobrze na przyszłość. Oznacza to, że partner jest egoistyczny i pragnie dominować w związku. Podkreśla to także ułożenie waszych głów – jeśli znajdują się na takiej samej wysokości, w związku panuje równość i oboje czujecie się pełnowartościowymi partnerami. Jeśli jedna z osób śpi niżej, najprawdopodobniej pozwala sobą manipulować i została zdominowana przez partnera. Jeśli obserwujesz takie zjawisko w swoim związku, koniecznie porozmawiaj z partnerem.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas