Cztery wakacyjne miejsca, w których latem łatwo o infekcję
Lato kojarzy się z kąpielami w wodzie, wylegiwaniem się na słońcu czy aktywnościami na łonie natury. Kiedy jest ciepło i sucho, rzadziej też chorujemy - przebywanie na świeżym powietrzu utrudnia rozprzestrzenianie się infekcji wirusowych. To może uśpić naszą czujność, bo wbrew pozorom szkodliwe patogeny nie mają wakacji i mogą zaatakować o każdej porze roku. Uważać trzeba przede wszystkim na niektóre miejsca publiczne - łatwo w nich o zakażenie groźnymi bakteriami i zepsucie planów urlopowych.

Spis treści:
Festiwale, pola namiotowe i plaże
Zagrożenie infekcją jest większe w miejscach dużych skupisk ludzkich. Szczególnie uważać trzeba na publiczne toalety na polach namiotowych, kempingach czy przy plażach. Łatwo zakaźne wirusy mogą się też rozprzestrzeniać nawet podczas przebywania na powietrzu. Na dużych festiwalach można się więc zarazić ospą wietrzną, odrą czy krztuścem. Szczególną higienę należy zachować także na plaży - w piasku mogą się znajdować groźne pasożyty czy bakterie kałowe. Kluczowe jest więc dokładne mycie rąk przed każdym posiłkiem i unikanie dotykania twarzy.

Uważaj na grillowanie na świeżym powietrzu
Pikniki i grillowanie na świeżym powietrzu to prawdziwa przyjemność i możliwość łączenia obowiązków z wakacyjnymi aktywnościami. Niestety bakterie układu pokarmowego uwielbiają wysokie temperatury i wilgotność powietrza. Brak odpowiedniej higieny podczas przygotowywania posiłków na świeżym powietrzu może zakończyć się zakażeniem bakterią Salmonelli, E. coli czy gronkowcem złocistym. Dlatego po przyrządzaniu surowego mięsa czy ryb należy dokładnie umyć ręce i powierzchnie, których dotykały. Mięso powinno być też dopieczone i spożyte od razu, by zapobiec namnażaniu się bakterii.
Zwracaj uwagę na jakość wody, w której pływasz
Wysokie temperatury jak magnes przyciągają nas do wszelkich zbiorników wodnych, w których można się ochłodzić. Lato nad jeziorem, rzeką czy morzem to jeden z najpopularniejszych sposobów na spędzanie czasu. Niestety nawet pozornie czysta woda może być siedliskiem pasożytów i pierwotniaków, które wywołują uporczywe zatrucia pokarmowe. Objawiają się biegunką, wymiotami, bólem brzucha i biegunką. Z kolei nad Bałtykiem uważać trzeba na sinice, które zakwitają, gdy woda staje się cieplejsza. Te niepozorne bakterie odpowiadają za silne alergie skóry i zatrucia pokarmowe. Dlatego tak ważne jest zwracanie uwagi na komunikaty sanitarne i wybieranie kąpielisk, na których stan wody jest regularnie monitorowany.
Kolonie i obozy
Kolonie i obozy dla dzieci i młodzieży często stają się ogniskami zakażeń chorób układu pokarmowego. Sprzyja temu wspólne przygotowywanie posiłków, pieczenie mięsa na ognisku, korzystanie ze wspólnych toalet, a przede wszystkim brak higieny, który jest częsty u dzieci. W takich warunkach łatwo o zakażenie bakterią E. coli czy Salmonellą.