Czy można całować kota? Naukowcy przestrzegają!

Większość z nas nie wyobraża sobie życia bez ukochanych pupili - najczęściej psów i kotów. Koty kochamy za ich niezależność, mocny charakter, ale też oddanie, zamiłowanie do zabawy i milutkie futerko. Czasem aż ciężko powstrzymać się przed przytulaniem i całowaniem tych uroczych stworzeń. Naukowcy i lekarze przekonują jednak, że takie czułości mogą skończyć się dla człowieka tragicznie!

Całowanie kota może skutkować wieloma groźnymi chorobami
Całowanie kota może skutkować wieloma groźnymi chorobami 123RF/PICSEL

Koty to obok psów najpopularniejsze zwierzęta domowe, towarzyszące człowiekowi już od wieków. Jeszcze kilka dekad temu żyły głównie na podwórkach i w stodołach, dziś coraz częściej nie opuszczają naszych domów i mieszkań, stając się pełnoprawnymi członkami rodziny.

Ta zmiana postrzegania kotów spowodowała, że większość z nas nie tylko spędza z nimi mnóstwo czasu, ale nawet sypia w jednym łóżku, przytula je i całuje. Czy jednak powinniśmy obdarzać koty takimi czułościami? Odpowiedź może rozczarować wielbicieli tych zwierząt.

Czy można całować kota? Lekarze przestrzegają!

Koty uznawane są za zwierzęta bardzo czyste i mocno dbające o higienę, a jeśli dodatkowo są one niewychodzące i spędzają czas tylko w domu, to można przyjąć, że przytulanie ich i głaskanie jest dla nas całkowicie bezpieczne. Niestety, badania wykazały, że całowanie tych zwierząt, szczególnie w jedno miejsce może być groźne! 

John Oxford, brytyjski profesor badający bakterie oraz wirusy przekonuje, że szczególnie groźna jest bakteria capnocytophaga canimorsus, która znajduje się w kociej oraz psiej ślinie. Na świecie odnotowano już pierwsze wypadki śmierci człowieka po kontakcie z tą bakterią, do którego doszło w wyniku ugryzienia lub polizania przez zwierzę uszkodzonej skóry. Problemem są jednak nie tylko drobnoustroje ze śliny, ale także te znajdujące się w nosach tych zwierząt.

Osoby całujące swoje koty zarażają się też często boreliozą, grzybicą lub chlamydiozą. Choroby te ujawniają się człowieka wcześniej, niż u kota, dlatego nawet pozornie zdrowy pupil może zarażać właścicieli.

Lekarze przekonują, że szczególnie groźne jest całowanie kotów w pyszczek. Jest to nie tylko niehigieniczne, ale grozi szybkim przeniesieniem pasożytów i chorób, szczególnie w przypadku pupili, które nie są regularnie szczepione i odrobaczane.

Inną kwestią jest komfort samych kotów. Warto pamiętać, że całowanie jest typowo ludzkim sposobem na okazywanie uczuć i kotom może być trudno zrozumieć te intencje - one bowiem okazują miłość i oddanie w całkiem inny sposób. Jest to jednak kwestia mocno indywidualna i niektóre koty, dobrze znające i akceptujące swoich właścicieli, mogą lubić takie pieszczoty.

UWAGA: Większość kotów nie lubi, gdy całuje się je w pyszczek- nie znoszą bowiem, gdy oddech człowieka jest zbyt blisko ich nosa i ust, co postrzegają jako ingerencję w ich przestrzeń osobistą.

***

Zobacz również:

Śmieszne koty
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas