Domowe sposoby zapobiegania pluskwom łóżkowym

Pluskwy domowe to bardzo uciążliwe owady, który chętnie gnieżdżą się w pobliżu ludzkich siedlisk. Niestety, najczęściej są aktywne nocą, kiedy bez problemu mogą wgryzać się w ludzką skórę i wysysać z niej krew. Z racji tego, że chowają się w łóżkach, szybko przylgnęła do nich łatka tzw. pluskiew łóżkowych. Jeśli te krwiożercze owady upodobały sobie nasz dom, trzeba powziąć radykalne kroki i skorzystać z pomocy wyspecjalizowanej firmy. Jednak zdecydowanie łatwiej jest zapobiegać pluskwom, co uchroni nas nie tylko od bolesnych ugryzień, ale także uratuje domowy budżet.

Pluskwy łóżkowe błyskawicznie się rozmnażają!
Pluskwy łóżkowe błyskawicznie się rozmnażają!123RF/PICSEL

Czym są pluskwy?

Pluskwy domowe to inwazyjne owady, które często bytują w pobliżu ludzkich siedlisk. Nie osiągają ogromnych rozmiarów: niektóre z osobników liczą sobie do dwóch-trzech milimetrów długości i posiadają obłe ciałko pokryte brązowym chitynowym pancerzykiem. Co zdradza ich obecność? Niestety, bytują najczęściej nocą, dlatego w ciągu dnia pozostają raczej niezauważone. Jednak pewne symptomy powinny wzmocnić czujność. Przede wszystkim obecność małych, czarnych plamek umieszczonych w pobliżu łóżka i na nim (na ramach, w pobliżu materaca, na pościeli, ścianach oraz np. kontaktach i gniazdkach), a także charakterystyczny zapach, który wytwarzają w obliczu zagrożenia: wiele osób opisuje go jako aromat zgniłych malin.

Czy pluskwy są groźne?

Pluskwy łóżkowe mogą być groźne. Niestety zdarza się, że mogą być nosicielami bakterii, a szczególnie gronkowca złocistego, dlatego istnieje niewielkie zagrożenie zarażenia się. Poza tym niektórzy podatni są na same ugryzienia owada. W miejscu pobierania krwi może pojawić się zaczerwienienie połączone ze swędzeniem, bólem i reakcją alergiczną. Niestety, pluskwy mogą wzbudzać obrzydzenie i powodować strach, dlatego mając cień wątpliwości, należy wezwać firmę, która przeprowadzi dezynsekcję, bo walka z nimi domowymi sposobami może nie przynieść skutecznego rezultatu.

Jak zażegnać problem z pluskwami?

Czyszczenie parą pomoże pozbyć się pluskiew na dobre
Czyszczenie parą pomoże pozbyć się pluskiew na dobre123RF/PICSEL

Pluskwy domowe to bardzo odporne owady, które mogą bez pożywienia przeżyć nawet kilka miesięcy. Dlatego, nawet gdy przeprowadzona została dezynsekcja, warto trzymać się kilku ważnych zasad. Przede wszystkim dokładnie odkurzać cały dom, bez pominięcia materaców (po sprzątaniu trzeba szczelnie zapakować worek od odkurzacza i wyrzucić go do śmietnika), a także prać pościel i poduszki w wysokich temperaturach (minimum 60 stopni). Niekiedy pluskwy łóżkowe obecne są w szafach, dlatego warto również prasować odzież i inne tkaniny - tak, aby mieć pewność, że pozbędziemy się jaj i larw pluskiew. Równie dobrą skutecznością odznaczają się parownice, które mogą nie tylko czyścić i dezynfekować powierzchnie, ale i zabijać pluskwy.

Jak zapobiegać pluskwom?

Wysoka temperatura zabija nie tylko pluskwy, ale także ich jaja
Wysoka temperatura zabija nie tylko pluskwy, ale także ich jaja123RF/PICSEL

Aby skutecznie zapobiegać pluskwom, trzeba wiedzieć, skąd one się biorą w naszych domach. Niestety, mogą dostać się do nich na różne sposoby. Przede wszystkim poprzez odzież kupioną w second-handach albo podczas wizyty w hostelach bądź motelach, gdzie często mieszkają i wymieniają się ludzie. W takich przypadkach po przyniesieniu ubrań do domu, warto je dokładnie obejrzeć w łazience i zapobiegawczo wyprać je w wysokiej temperaturze, a także wyprasować. Pluskwy mogą również przemieszczać się między mieszkaniami w blokach, dlatego warto zrobić przegląd instalacji i uszczelnić część zakamarków, przez które owady mogą się dostać.

Modne jest dawanie meblom i odzieży drugiego życia - czyli zabierania rzeczy wprost ze śmietnika. Trzeba powiedzieć jasno - nigdy nie ma pewności, że w zakamarkach takich rzeczy nie są zgromadzone pluskwy. Po przyniesieniu mebla lub elementu ubioru do domu w prosty sposób możemy nabawić się inwazji pluskiew.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas