Dzień wiecznie zielonych roślin 2021. Co trzeba o nich wiedzieć?
19 grudnia obchodzony jest dzień wiecznie zielonych roślin. Część z nich jest nam doskonale znana i często gości w naszych ogrodach. Co jest w nich takiego wyjątkowego? Przede wszystkim często ich niepozorny wygląd: choć rzadko są wyróżniające się z tłumu i umykają w gąszczu innych, bujnych gatunków, to zawsze zdobią je piękne i soczyście zielone liście. Dlatego właśnie dziś prezentujemy te najciekawsze rośliny wiecznie zielone, które powinniśmy spojrzeć łaskawszym okiem i wiosną zaprosić - o ile ich jeszcze nie mamy - do naszych ogrodów.
Czym są rośliny wiecznie zielone?
Rośliny wiecznie zielone, znane także jako rośliny zimozielone, to szeroka grupa gatunków, która tworzy przyrosty przez cały czas, dzięki czemu przez wszystkie cztery pory roku zielone części przepięknie się prezentują. Do nich zaliczają się przede wszystkim drzewa iglaste (ale nie modrzew, gdyż jesienią zrzuca swoje drobne igły), ale także cześć tradycyjnie liściastych roślin, które często stanowią tło dla gatunków znajdujących się w ogrodzie. Trzeba powiedzieć jedno: ich zaletą nie jest wyłącznie fakt braku utraty liści, ale również ich łatwość w uprawie. Dlatego poznajmy wszystkie te, które zasługują na szczególną uwagę.
Barwinek pospolity
Barwinek pospolity to jedna z roślin, która może nie posiada imponujących rozmiarów, ale jednak trudno nie przejść obok niej obojętnie. Rzadko przekracza wysokość 30 cm, ale jej łodygi i pędy płożą się, tworząc szczelną okrywę w podłożu. Zimozielony barwinek pospolity posiada drobne liście, które nie odpadają masowo nawet zimą, ale to jednak późną wiosną jest w pełnej krasie. Dlaczego? Ponieważ to właśnie wtedy na niej pojawiają się drobne, fioletowe kwiatki, które urozmaicą każdy, nawet nudny ogród. Barwinek pospolity nie ma wygórowanych wymagań uprawowych. Rośnie dobrze w glebach wilgotnych i nic nie stoi na przeszkodzie, aby ozdobił cieniste lub półcieniste miejsce w ogrodzie, gdzie inne gatunki mogą sobie nie poradzić. Wiecznie zielony barwinek pospolity doskonale zadarnia, więc w niektórych miejscach z powodzeniem może zastąpić albo trawnik, albo uzupełnić pustą i nudną przestrzeń pod drzewami.
Bukszpan
O bukszpanie powiedziano i napisano już wiele, ale moda na niego wydaje się nigdy nie przemijać. Niestety, okrył się ostatnimi czasy złą sławą ze względu na fakt, że padł masowemu atakowi ćmy azjatyckiej (bukszpanowej), którą bardzo ciężko zwalczyć. Mimo wszystko warto się podjąć walki ze szkodnikiem i zaprosić zimozielony bukszpan do ogrodu. Wszystko ze względu na to, że nie ma wygórowanych wymagań: dobrze sprawdza się - podobnie jak barwinek - w miejscach ciemniejszych w ogrodzie. Bukszpan to zarówno doskonały soliter (może osiągnąć nawet trzy metry wysokości) albo - posadzony w grupie - żywopłot. Bardzo dobrze się formuje.
Ognik szkarłatny
Ognik szkarłatny to ciekawa roślina, która zimą może być - niestety - kapryśna. Choć zdarza się to obecnie w naszym klimacie rzadko, to podczas srogich zim jego liście mogą się przebarwiać na brązowo i odpadać. Na szczęście, tę niedogodność rekompensuje drobnymi, pomarańczowymi owocami, które bardzo długo na jego pędach i łodygach się utrzymują. Wiecznie zielony ognik szkarłatny lepiej sadzić w jasnych, ciepłych i osłoniętych od podmuchu wiatru miejscach, gdyż to właśnie tam jest najbardziej okazały. Oczywiście, poradzi sobie w miejscu zacienionym, ale wtedy nie ma gwarancji, że będzie się tak atrakcyjnie prezentował.
Mahonia pospolita
Mahonia pospolita to kolejna roślina wiecznie zielona, którą wiele osób ceni za swój atrakcyjny - nawet zimą - wygląd. O jej popularności świadczy fakt, że dawniej miał swoją zwyczajową nazwę, czyli ościał. Skąd wzięła się ta nazwa? Ze względu na ułożenie jej przypominających ostrokrzew liści - one ułożone naprzemiennie i mogą przypominać układ ości w rybim szkielecie. Zimozielona mahonia pospolita powinna być sadzona w miejscu zacienionym, wtedy nie tylko pojawią się na niej drobne kwiaty, ale również interesujące ciemnofioletowe owoce.