Efekt wyprasowanego czoła. Kinesiotaping twarzy - jak go wykonać i czy naprawdę działa?
Coraz więcej kobiet zamiast botoksu wybiera kolorowe taśmy. Kinesiotaping twarzy staje się popularnym domowym sposobem na wygładzenie zmarszczek i poprawę owalu. Czy to działa? Jak poprawnie nakleić taśmy i po jakim czasie widać efekty? Sprawdzamy.

Spis treści:
Kinesiotaping - jak działa?
Zacznijmy od najważniejszego: kinesiotaping nie zastąpi zabiegu medycyny estetycznej, ale może realnie poprawić wygląd twarzy. Elastyczne taśmy delikatnie unoszą skórę, poprawiają mikrokrążenie i pobudzają przepływ limfy. Dzięki temu zmniejszają się opuchnięcia, poprawia się koloryt, a napięcie mięśniowe - zwłaszcza na czole i w żuchwie - stopniowo się rozluźnia. W rezultacie twarz wygląda lżej, świeżej i bardziej symetrycznie. Mniejsze zmarszczki mimiczne (szczególnie te na czole i między brwiami) stają się płytsze, a owal zyskuje wyraźniejszy kontur.
Taping twarzy jest szczególnie polecany osobom z napięciem mięśniowym, opadającym owalem, poranną opuchlizną lub pierwszymi oznakami starzenia. Sprawdza się też u kobiet, które dużo pracują przy komputerze, zgrzytają zębami albo zaciskają szczękę w stresie.
Domowy taping - jak zrobić samodzielnie?
Przede wszystkim: skóra musi być czysta, sucha i niczym nieposmarowana. Żadnych olejków ani kremów pod spód. Taśmy przycinamy na odpowiednią długość (końcówki najlepiej zaokrąglić) i naklejamy na rozluźnione mięśnie twarzy, bez mocnego naciągania skóry.
Najczęściej stosuje się aplikacje:
• na czoło (zmarszczki poziome i napięcie),
• pod oczy (opuchlizna),
• wzdłuż linii żuchwy i na policzki (modelowanie owalu).
Można nosić taśmy przez 30 minut, ale wiele osób zostawia je na noc. Jeśli czujesz się niepewnie, zawsze możesz skorzystać z pomocy profesjonalnego kosmetologa lub fizjoterapeutki twarzy, która dobierze technikę do twoich potrzeb.

Gdzie, po co i kiedy zobaczysz efekty?
Kinesiotaping twarzy jest już dostępny w wielu gabinetach kosmetycznych, często jako element masażu liftingującego lub zabiegu drenującego. Ale największy plus tej metody to fakt, że możesz robić go sama w domu, bez specjalistycznego sprzętu. Koszt taśm? Kilkanaście złotych za rolkę, która wystarcza na wiele aplikacji. A kiedy zobaczysz efekty? Pierwsze zmiany - mniejsza opuchlizna, wypoczęty wygląd, lekkie wygładzenie skóry - mogą pojawić się już po kilku razach. Na bardziej widoczne rezultaty, np. uniesienie owalu twarzy czy redukcję zmarszczek mimicznych, trzeba poczekać kilka tygodni. Klucz to systematyczność - najlepiej 2-3 razy w tygodniu.