Jak chronić rośliny przed przymrozkami?

Przymrozkami nazywamy spadki temperatury poniżej 0°C występujące w sezonie wegetacyjnym. Są przymrozki wczesne – jesienne oraz późne – wiosenne. Bardziej niebezpieczne dla roślin są te, które występują wiosną, ponieważ mogą występować nawet do połowy maja („Zimni Ogrodnicy”, „Zimna Zośka”). Mogą wyrządzić duże szkody, szczególnie wtedy, gdy rośliny po ciepłym okresie wczesnowiosennym rozpoczęły już rozwój.

Szczególnie narażone są rośliny, które wcześnie rozpoczynają wegetację, oraz rośliny pochodzące z cieplejszych stref klimatycznych, chętnie uprawiane w ogrodach. Przymrozki często powodują duże szkody w sadach, niszcząc kwiaty i zawiązki owoców. Te występujące w jesieni są mniej niebezpieczne, chociaż i one wyrządzają spore straty, ponieważ powodują uszkodzenie niecałkowicie zdrewniałych części roślin i utrudniają roślinom przygotowanie się do zimy.

i

Najbardziej narażonymi na przymrozki miejscami są tzw. zastoiska mrozowe. Są to zagłębienia terenu, w których gromadzi się chłodne powietrze.

Często występują też tzw. przymrozki przygruntowe, które mogą niszczyć przyziemne części roślin oraz rośliny niskie (np. wschodzące nasiona warzyw czy kwiatów).

Przede wszystkim unikajmy sadzenia roślin wcześnie rozpoczynających wegetację oraz roślin bardziej wrażliwych w obniżeniach terenu. Najlepiej sadzić je blisko ścian budynków czy murów, które w nocy oddają ciepło, przez co rośliny są mniej narażone na ujemne temperatury.

Najskuteczniejszą metodą jest okrywanie roślin agrowłókniną lub folią. W przypadku agrowłókniny przepuszczającej światło i powietrze, można ją zostawić na roślinach przez kilka dni, jeśli istnieje możliwość dłuższego występowania przymrozków. Folię powinniśmy odkrywać w dzień. Można też stosować inne osłony, z kartonów czy tkanin, które zakłada się doraźnie na noc, jeśli prognozowany jest przymrozek. W dzień jednak powinniśmy je również ściągnąć.

Rośliny pojemnikowe można wnieść do pomieszczenia na noc, a najlepiej w ogóle wstrzymać się w miarę możliwości z ich wynoszeniem aż do połowy maja. Tak samo nie wysiewamy ani nie wysadzamy roślin bardzo wrażliwych, jeśli nie będziemy w stanie odpowiednio ich zabezpieczać przed przymrozkami.

Warto też zadbać o wilgoć w glebie i dobrze podlewać rośliny przed planowanymi spadkami temperatury, ponieważ woda w podłożu będzie dłużej oddawać ciepło w nocy.

Posiadacze większych ogrodów i sadów mogą stosować zadymianie, polegające na rozpalaniu ogniska, a dym zapewnia dodatnią temperaturę powietrza. Jest to często stosowany sposób w sadach.

Posiadacze mniejszych ogrodów, w których rośnie dużo wrażliwych roślin mogą eksperymentować z różnymi palnikami i piecykami, ustawianymi od strony wiejącego wiatru. Nagrzewają one powietrze w ogrodzie nie dopuszczając do wystąpienia przymrozku.

Ważną kwestią jest też racjonalne nawożenie roślin. Nie przesadzajmy z nawozami azotowymi i nie stosujmy ich zbyt późno (najpóźniej do początków lipca), ponieważ rośliny będą bardziej wrażliwe na przymrozki. Warto stosować też nawozy potasowe, które pomogą im dobrze się do zimy przygotować.

Niezwykle istotną kwestią jest też prognozowanie występowania przymrozków, aby móc w razie potrzeby zabezpieczyć rośliny. Dlatego, szczególnie w najbardziej niebezpiecznym momencie, przypadającym na początek maja, śledźmy prognozy pogody oraz obserwujmy przyrodę (przymrozki najczęściej pojawiają się podczas bezchmurnej i bezwietrznej pogody).