Jak usunąć ślady wilgoci ze ściany?
Temat wilgoci - zwłaszcza zimą - często wraca jak bumerang. Zazwyczaj reagujemy dopiero, gdy widzimy już skutki jej obecności, a wtedy należy powziąć wiele środków, aby skutecznie się jej pozbyć. Dlatego warto nauczyć się reagować i rozpoznawać, kiedy wilgoć zaczyna się zadamawiać w naszym domu. Jak się jej pozbyć? Jak usunąć ślady wilgoci ze ściany?
Skąd wilgoć w domu?
Wiele czynników wpływa na obecność wilgoci w domu. Wbrew pozorom, nie pojawia się wyłącznie w kuchni i łazience, ale także w pozostałych pomieszczeniach. A co wpływa na fakt, że pojawia się wilgoć w domu? Może być to wynik obecności mostków cieplnych w budynku, złej izolacji cieplnej, nieprawidłowej wentylacji oraz niespodziewanych usterek, które mogą wzmagać problem. Niestety, czasami obecność przyczyn pozostaje niezauważona, tak samo jak rozwijająca się wilgoć. Dlatego trzeba nauczyć się ją rozpoznawać i szybko reagować, aby nie dopuścić do powstawania śladów wilgoci na ścianach albo - co gorsza - rozwoju pleśni i grzybów.
Jak poznać wilgoć w domu?
Istnieje wiele symptomów, które mogą zdradzić obecność wilgoci, zanim zauważymy jej skutki na ścianie. Co powinno wzbudzić nasze podejrzenia? Przede wszystkim zaparowane szyby i skraplającą się na nich wodę. O wilgoci może świadczyć również fakt, że pranie suszy się dłużej niż zwykle albo o nieprzyjemnym zapachu unoszącym się z ubrań lub z szafy. W wypadku, kiedy wilgoć zbiera swoje żniwo, zauważalnych dowodów jest zdecydowanie więcej. To przede wszystkim mokre plamy na ścianach i w ich kątach, ale także odpadające ze ścian tapety, łuszcząca się farba czy pęczniejące w domu elementy drewniane.
Jeśli szybko zareagujemy na takie czytelne znaki, możemy nie tylko uchronić się przed powstaniem pleśni, ale także przed remontem całego domu.
Jak pozbyć się wilgoci z domu i ze ściany?
Jeśli widzimy wilgoć na ścianie, to najpierw trzeba zbadać przyczynę jej powstania i zlikwidować usterkę. Dopiero później należy podjąć kroki, aby pozbyć się widocznych jej śladów. Na początku, warto zacząć od spraw najprostszych, czyli przede wszystkim poprawę cyrkulacji powietrza. A w jaki sposób? Przede wszystkim wietrzeniem (nawet w zimie!) oraz np. robieniem przeciągów poprzez otwieranie drzwi pokojów na oścież. Oczywiście, niezbędne będzie również osuszanie pomieszczenia oraz ściany. Do tego celu można wykorzystać specjalne osuszacze, które są dostępne w marketach budowlanych. Nie wolno zapominać o podniesieniu temperatury w pomieszczeniach - podkręcenie kaloryfera powinno przynieść wymierne rezultaty.
Wytocz walkę pleśni
A co zrobić w przypadku, kiedy przez wilgoć powstał na ścianie grzyb albo pleśń? Tutaj trzeba zaznaczyć od razu: sam osuszacz czy działania kaloryfera nie pomogą. Jeśli pleśń czy grzyb nie wżarły się głęboko w ścianę, to można sięgnąć po domowe środki. W pierwszej kolejności można wykorzystać ocet przelany do butelki ze spryskiwaczem, którym pokryje się dokładnie wilgotną powierzchnię, odczeka kilkanaście minut, a następnie przetrze się to miejsce gąbką. Jeśli chcemy sięgnąć po inne środki, to pomogą również na wilgoć produkty, które zawierają w sobie chlor: wybielacz albo płyn do toalet. Jeśli po zastosowaniu domowych środków pleśń albo grzyb powracają, oznacza to, że trzeba sięgnąć po inne rozwiązania. W takim razie ścianę trzeba dokładnie oczyścić i pozbyć się warstw tynku, w których patogen już się zadomowił. Oczywiście, trzeba skuć nie tylko powierzchnię samego wykwitu, ale powierzchnię o kilkanaście cm większą, aby mieć pewność, że sytuacja się nie powtórzy. Tak przygotowaną ścianę trzeba dokładnie wyczyścić i zastosować specjalny środek grzybobójczy, który dostępny jest w np. w sklepach chemicznych czy budowlanych.
