Jak zabezpieczyć rower przed kradzieżą? Oto najskuteczniejsze triki
Już ponad 10 mln Polaków jeździ na rowerze. Niestety, wraz ze wzrostem popularności sportów rowerowych, wzrasta również liczba kradzieży jednośladów. Jak zabezpieczyć nasz rower przed złodziejem?
Nie oznacza to jednak, że pozostawiony pod sklepem, niezabezpieczony rower jest bezpieczniejszy niż ten w naszej piwnicy — w każdym przypadku istnieje ryzyko kradzieży. Warto więc zabezpieczyć się przed możliwością utraty pojazdu, by nie dawać złodziejom okazji do zdobycia łatwego łupu.
Szukaj miejsc z monitoringiem
Widok pozostawionego bez nadzoru roweru skłania potencjalnego złodzieja do kradzieży. Dlatego też, gdy nawet na chwilę musimy zostawić rower bez opieki — na przykład wchodząc na kilka minut do sklepu — zawsze warto zadbać o jego odpowiednie zabezpieczenie. Nawet najprostsze środki mogą zapobiec przypadkowej kradzieży. Zdecydowanie lepiej jest też zostawić rower w miejscach objętych monitoringiem i tam, gdzie okolica budynku obserwowana jest przez pracowników ochrony. W przypadku kradzieży, nagrania z kamer mogą pomóc policji w identyfikacji sprawców. Dodatkowo warto rozważyć oznaczenie roweru specjalnym numerem identyfikacyjnym, co można zrobić w każdym komisariacie policji.
Użyj u-locka i blokady kół
Pozostawiając rower w miejscu publicznym trzeba też pamiętać o założeniu odpowiedniej blokady, która uniemożliwi lub utrudni kradzież. W naszym kraju najczęściej wybieranym sposobem zabezpieczenia roweru przed kradzieżą jest stalowa linka. Jest tania i niewiele waży, z tego powodu używa jej wielu rowerzystów — niestety na tym kończą się jej zalety. Linka nie stanowi realnej ochrony przed kradzieżą roweru, zabezpieczając go jedynie przed przypadkowym amatorem cudzej własności — zawodowy złodziej posłuży się narzędziami do cięcia metalu, przecinając linkę w kilka sekund.
Zamiast linki lepiej zaopatrzyć się w tzw. u-lock. Zabezpieczenia tego typu są uznawane za najbardziej skuteczną ochronę roweru. Zapięcia u-lock wykonane są z solidnych, stalowych pałąków. Dodatkowo wyposażone są w zamki z podwójnymi ryglami, które złodziej musiałby przeciąć z obu stron, aby usunąć zabezpieczenie.
Również łańcuchy do przypinania rowerów sprawdzą się lepiej niż popularna linka. Dostępne ich są różne wersje o zróżnicowanej grubości i długości. Ogniwa zwykle są pokryte specjalną otuliną, aby zapobiec zadrapaniom ramy. Łańcuchy są jednak dość ciężkie, co wielu osobom może psuć przyjemność z jazdy rowerem.
Warto wiedzieć: To już prawdziwa plaga. Nieuczciwi klienci kpią sobie z prawa?
Innym rozwiązaniem, na które można się zdecydować jest zakup blokady składanej, wykonanej z kilku płaskich pasków ze stali hartowanej, połączonych ze sobą solidnymi nitami. Dzięki specjalnemu etui montowanemu na ramie w miejscu, gdzie zazwyczaj montuje się koszyk na bidon, blokada jest łatwa w transporcie. Blokady tylnego koła roweru są skutecznym uzupełnieniem innych zabezpieczeń. Ich główną funkcją jest zablokowanie obracania koła, co uniemożliwia złodziejowi odjechanie na rowerze.
Zobacz również: Zacznij w pieleszach. Po dwóch tygodniach zobaczysz już efekty
Zapnij rower za ramę
Zakup lepszej i droższej blokady to jednak nie wszystko, jeśli użyjemy jej w niewłaściwy sposób, złodziej postara się ją po prostu ominąć. W jaki sposób? Zamiast forsować solidne zabezpieczenie, pozostawi je przypięte do słupka wraz z tą częścią roweru, którą bez trudu odkręci.
Najczęściej dzieje się tak, gdy właściciel jednośladu przypnie go jedynie za przednie lub tylne koło. Może to niektórych dziwić, ale złodzieje zadowolą się nawet niekompletnym łupem, jak rower bez jednego koła — sprzedadzą go na części, co też jest zyskowne.
Rower należy więc przypinać do stojaka, słupa lub ogrodzenia za ramę, a przymocowanie kół traktować jedynie jako zabezpieczenie dodatkowe, które stosujemy, gdy na dłużej oddalamy się od pojazdu.