"Jest taki dzień, bardzo ciepły, choć grudniowy..."

Postępująca globalizacja i komercjalizacja świąt sprawiły, że często wydaje nam się, iż zwyczaje świąteczne w różnych krajach są do siebie podobne. Ale czy na pewno? Sprawdź, czym dzielą się Hiszpanie, czy Finowie poszczą w Wigilię i dlaczego na ukraińskich choinkach wiszą pajęczyny.

Choinka przed Rockefeller Center jest już kultowa
Choinka przed Rockefeller Center jest już kultowa 123RF/PICSEL

Popkulturowa „gwiazdka” – USA

Amerykanie swoje "Christmas" świętują w zasadzie tylko przez jeden dzień - 25 grudnia. Nie celebrują uroczyście wigilii, nie obchodzą również tzw. "drugiego dnia świąt". Warto jednak zwrócić uwagę na to, co w USA dzieje się w okresie przedświątecznym.

Zabawa zaczyna się nazajutrz po Święcie Dziękczynienia, które Amerykanie obchodzą w trzeci czwartek listopada. Wtedy też w sklepach i na ulicach pojawiają się bożonarodzeniowe dekoracje. Zaczyna się szaleństwo zakupów. Amerykańskie święta mienią się milionem barw, ponieważ mieszkańcy dbają nie tylko o wnętrza swoich domów, ale również o to, co się dzieje na zewnątrz. Przystrajają ogródki, okna, dachy, nawet w najwęższych uliczkach natkniemy się na machającego nam już z daleka brodacza w czerwonym wdzianku. Obowiązkową dekoracją jest wieniec zawieszony na drzwiach, a na świątecznym stole króluje ogromny indyk.

I na koniec najważniejsze - prezenty! Święty Mikołaj przynosi podarunki w nocy z 24/25 grudnia. Zgodnie z legendą odwiedza kolejno wszystkie domy (wchodzi oczywiście przez komin), wypijając przy tym hektolitry mleka i zjadając tony pozostawionych przez dzieci ciasteczek. Prezenty powinny być otwierane po świątecznej kolacji 25 grudnia. Dobra wiadomość dla niecierpliwych: w niektórych domach podarki odpakowuje się z samego rana, tuż po przebudzeniu.

W ojczyźnie św. Mikołaja – Finlandia

Grog to w Finlandii tradycyjny napój świąteczny na bazie czerwonego wina
Grog to w Finlandii tradycyjny napój świąteczny na bazie czerwonego winaPicsel123RF/PICSEL

Święta Bożego Narodzenia w Finlandii traktowane są bardzo wyjątkowo. Przygotowania rozpoczynają się już w połowie listopada, ponieważ w Finlandii szybko zapadają ciemności. Właściwe świętowanie zaczyna się dość wcześnie, bo już od 13 grudnia, czyli dnia św. Łucji.

Dzień ten uchodzi za najkrótszy w roku, a jednocześnie wyznacza początek adwentu. Zgodnie ze starą tradycją w fińskich domach "św. Łucją" staje się najstarsza córka. O poranku 13 grudnia budzi ona rodziców,ubrana na biało i w wianku z zapalonymi świecami podaje kawę lub grzane wino, śpiewając przy tym włoską piosenkę "Santa Lucia".  Św. Łucja ma za zadanie odpowiednio przygotować wszystkich do zbliżających się świąt.

W każdą niedzielę adwentu Finowie zapalają świeczkę, kiedy zapłoną wszystkie świeczki, to znak dla dzieci, że mogą otwierać prezenty. Świąteczne podarunki znaleźć można pod skromnie udekorowaną, ale zawsze naturalną choinką.

Tradycyjnie święta, podobnie jak w Polsce rozpoczynają się 24 grudnia. Mieszkańcy Finlandii  zaczynają swój wigilijny dzień od wizyty w saunie, która ma za zadanie oczyścić nie tylko ciało, ale i duszę. Większość Finów udaje się w święta na mszę ku czci nowonarodzonego Chrystusa.

W wigilię mieszkańcy Finlandii nie poszczą, głównym daniem na wigilijnym stole jest pieczone prosię, zapijane tradycyjnym świątecznym grogiem, czyli napojem na bazie ziół i czerwonego wina z dodatkiem rodzynek i migdałów. Na deser zaś serwowany jest pudding ryżowy, do którego wrzucony jest migdał - szczęściarz, który znajdzie go w swojej porcji może liczyć na pomyślność przez cały następny rok.

Święta u sąsiadów – Ukraina

Na Ukrainie święty Mikołaj przebrany jest w strój biskupa
Na Ukrainie święty Mikołaj przebrany jest w strój biskupaPicsel123RF/PICSEL

Na Ukrainie święta obchodzone są nieco później. Większość Ukraińców to prawosławni lub grekokatolicy, którzy do wigilii zasiadają 6 stycznia. Mimo tego prawie dwutygodniowego opóźnienia, większość zwyczajów świątecznych jest podobnych do polskich.

Jest udekorowana choinka, a stół ugina się pod ciężarem przygotowanych potraw. Podobnie jak w polskich domach również  u naszych wschodnich sąsiadów dań jest 12, a pod obrusem leży sianko dla upamiętnienia narodzin Jezusa w betlejemskiej stajence. Ukraińcy przy kolacji zamiast opłatkiem dzielą się poświęconym wcześniej w cerkwi chlebkiem - prosfora. Zgodnie z tradycją Wigilia to także dzień, w którym poświęca się dużo czasu rozmowom o zmarłych.

Także na Ukrainie obecna jest tradycja obdarowywania się prezentami, przynosi je św. Mikołaj, ale w ubraniu wyglądem przypominającym strój biskupa. Zgodnie ze starym obyczajem w bożonarodzeniowy poranek 7 stycznia chłopcy chodzą po okolicznych domach śpiewają kolędy i życzą mieszkańcom wszystkiego najlepszego.

Nigdy nie zgadniecie pewnie, co koniecznie musi znaleźć się na ukraińskiej choince! Pająk. Legenda głosi, że pewna uboga wdowa i dwójka jej dzieci nie mieli czym przystroić drzewka, kiedy dzieci obudziły się następnego ranka zobaczyły, ze choinka jest ubrana w utkane przez pająki sieci. Pajęczyny na oczach dzieci przemieniły się w srebro i złoto, a rodzina nie musiała się już więcej martwić o pieniądze. Odtąd na każdej ukraińskiej choince znajdzie się miejsce dla małego, plastikowego pajączka, który ma przynieść szczęście i dostatek w nadchodzącym roku.

Feliz Navidad – Hiszpania

W Hiszpanii dzieci na prezenty muszą czekać aż do święta Trzech Króli
W Hiszpanii dzieci na prezenty muszą czekać aż do święta Trzech KróliPicsel123RF/PICSEL

Hiszpanie swój świąteczny czas zaczynają 22 grudnia wielką loterią bożonarodzeniową. Jest to najstarsza loteria organizowana w Hiszpanii od 1763 roku, w której bierze udział prawie każdy mieszkaniec kraju. Losowanie trwa nawet pięć godzin, jest transmitowane przez radio i telewizję, a główna wygrana to 2 miliony euro.

24 grudnia odbywa się natomiast tradycyjna kolacja. W każdym hiszpańskim regionie podawane są inne, tradycyjne dla lokalnej kuchni potrawy. Po ogromnej kolacji cała rodzina udaje się na Pasterkę w Hiszpanii zwaną Mszą Koguta. Legenda głosi, ze to właśnie kogut był pierwszym świadkiem narodzin Jezusa i to on ogłosił tę wiadomość światu. Boże Narodzenie spędza się zazwyczaj w gronie rodziny i przyjaciół.

Dzieci na prezenty muszą natomiast poczekać do Święta Trzech Króli i to dopiero wtedy kończy się w Hiszpanii okres świąteczny. W wigilię święta Trzech Króli dzieci zostawiają swoje buty w widocznym miejscu, bo to w nich o poranku znajdą prezenty. Zamiast ciasteczek i mleka dla świętego Mikołaja, maluchy zostawiają na balkonach miseczki z wodą dla spragnionych wielbłądów Kacpra, Melchiora i Baltazara.

W Hiszpanii zdecydowanie ważniejsza od choinki jest bożonarodzeniowa szopka.

Niezależnie od tego w jakim kraju żyjemy, którego dnia obchodzimy Boże Narodzenie i jakie tradycje wtedy kultywujemy dla większości jest to czas wyjątkowy, kojarzony z ciepłem i dobrocią. Czas, w którym możemy na chwilę przestać biec i pomyśleć o innych. Nie tylko o naszych najbliższych, ale również o samotnych i potrzebujących, którzy wtedy, jak nigdy w ciągu roku potrzebują naszej uwagi i pomocy.

Dominika Dziubińska

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas