Kaloryfery żeliwne luksusem?
Śmierć grzejników żeliwnych ogłoszono przedwcześnie. Stare, masywne modele z lat 60. i 70. zastąpiono nową generacją żeliwnych produktów, które wzbudzają rosnące zainteresowanie klientów. Dziś traktowane są jednak jako produkt ekskluzywny.
Zaletą żeliwa jest jego trwałość - Materiał ten jest dużo bardziej odporny na korozję - ocenia Marek Czupryński, szef działu sprzedaży firmy Ling Sp. z o.o. - Dzięki temu żywotność urządzeń żeliwnych obliczana jest minimum na 20 lat. Grzejniki stalowy - obecnie najchętniej kupowany - nie jest w stanie pracować tak długo.
- Materiał charakteryzuje się dużą bezwładnością cieplną, tj. długą reakcją na zmiany temperatury nośnika ciepła - zauważa Marcin Porzycki, prezes Spółki ECO Ciepło Lokalne I, dostawcy Ciepła Systemowego na Opolszczyźnie. - Oznacza to, że grzejniki wykonane z tego materiału wolniej nagrzewają się i dłużej schładzają. Zatem stosowanie ich przy nowoczesnych systemach regulujących dostawę ciepła - wyposażonych w automatykę pogodową, pozwalającą na szybkie dostosowanie temperatury do warunków atmosferycznych - może zmniejszyć efektywność ich działania. Z drugiej jednak strony, grzejniki żeliwne sprawdzają się doskonale w sytuacji, gdy potrzebujemy stabilnej temperatury w dłuższym okresie czasu, np. nieustannie przez całą dobę.
Maksymalną wydajność docierającego do mieszkania ciepła gwarantuje jednak nie kaloryfer i materiał, z którego jest wykonany, ale ogólny stan całej instalacji odbiorczej, czyli stopień jej szczelności oraz zakamienienia. - Jeżeli posiadamy w mieszkaniu grzejniki żeliwne, które są odkamienione i wypłukane, a całość instalacji w budynku jest w dobrym stanie i odpowiednio wyregulowana, nie ma potrzeby wymiany kaloryfera na stalowy bądź aluminiowy - dodaje Marcin Porzycki.
- Zainteresowanie nowoczesnymi modelami grzejników żeliwnych stopniowo zwiększa się - zauważa Marek Czupryński. - Stereotyp sprawia jednak, że w porównaniu z urządzeniami stalowymi czy aluminiowymi, sprzedawane są obecnie ich śladowe ilości. Grzejniki żeliwne są dziś produktem niszowym i paradoksalnie, posiadanie ich stało się w Polsce, podobnie jak na Zachodzie, oznaką ekskluzywności. W efekcie, posiadanie nowoczesnych modeli przekłada się na wyższą cenę.
W Polsce kaloryfer stanowi stały element wystroju każdego wnętrza, czy to mieszkalnego czy publicznego. Używany jest w budownictwie już od 155 lat. Najstarsze tego typu urządzenie podłączone do obiegu systemowego ogrzewa nieprzerwanie od 109 lat wnętrza daczy Wielkiego Księcia Borysa Władymirowicza, znajdującej się w okolicach Sankt-Petersburga. Współcześnie stanowi podstawowe wyposażenie mieszkań ogrzewanych Ciepłem Systemowym, z którego korzysta ponad 15 mln Polaków.