Kup na targu i zaproś do ogrodu. Znak dla komarów, że nie są mile widziane
Niektórym trudno przejść obok kwitnącej aksamitki obojętnie, a innych drażni jej intensywny zapach. Miłośnicy i sceptyczni wobec tego kwiatu powinni przyznać jedno: aksamitka to roślina do zadań specjalnych. Nie dość, że trwale ozdobi nam rabatę, to na dodatek odstraszy dokuczliwe szkodniki. Zobaczmy, które owady nie lubią aksamitki.

Roślina do zadań specjalnych: aksamitka odstrasza szkodniki
Wiemy już, że aksamitka wywołuje mieszane uczucia, a jej zapach może ktoś kochać albo nienawidzić. Ci, którzy nie przepadają za kwiatem, złośliwie nazywają ją śmierdziuszkiem. Aksamitka znana jest ze swojego intensywnego aromatu, ale mimo antypatii warto zastanowić się chociaż przez chwilę nad posadzeniem w ogrodzie albo balkonie. Dlaczego warto uprawiać aksamitkę?
Odpowiedź na pytanie jest banalne: aksamitka odstrasza szkodniki. Jeśli mamy ją w ogrodzie, to możemy zapomnieć o wizytach kretów i nornic, a także mszyc, bielinków, a także komarów.
Gdzie sadzić aksamitki?

Jeśli jesteśmy miłośnikami aksamitek, to można nimi uzupełnić każdą wolną przestrzeń w ogrodzie, aby stworzyć kolorystyczny dywan kwiatów. Płatki przyjmują różne barwy, które świetnie zdobią rabatę, tworząc brunatną, brązową, pomarańczową lub żółtą dekorację.
Funkcje praktyczne przemawiają nad uprawą aksamitek. Warto umieścić te rośliny jako obrzeże grządek, gdzie rosną nasze warzywa - wtedy z całą pewnością zminimalizujemy ryzyko występowania szkodników, które niszczą nasze plony.
Jak uprawiać aksamitki? Banalne zadanie przed nami

Uprawa aksamitek jest banalna. Czego potrzebują? Kluczem do obfitego kwitnienia jest stanowisko: najlepiej rosną i prezentują się tam, gdzie jest bardzo dużo słońca. Równocześnie trzeba pamiętać o regularnym podlewaniu aksamitek, ale mamy dobrą wiadomość dla zapominalskich: śmierdziuszki doskonale znoszą suszę, więc czasowy brak wody nie jest dla nich niszczycielski.
Pielęgnacja aksamitek nie jest również ogromnym wyzwaniem, ale warto się postarać, aby obficie kwitły. Do tego potrzebne są dwa zabiegi: po pierwsze - comiesięczne nawożenie preparatami wieloskładnikowymi, a po drugie - regularne usuwanie uschniętych kwiatostanów.
WAŻNE: nie musimy uprawiać aksamitek z nasion, chociaż można je pozyskiwać z roślin i przechowywać przez zimę. O wiele łatwiej kupić sadzonki na targowisku i umieścić w ogrodzie albo na balkonie.